Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

molla :)

P.O.M.O.C.Y ........gorsza/lepsza praca ?

Polecane posty

mam pytania do mam pracujacych 1...czy spełniacie sie w pracy ( jest satysfakcjonująca itd) 2...czy istnieje gorsza praca, nie wiem czemu ale zawsze uwazałam ze praca jako sprzedawca jest ponizająca dla mnie. 3...czy też uwazacie ze jakis rodzaj pracy jest dla was poniżajacy i nie pracowałybyście tam ? 4... tymi durnymi pytaniami próbuje sie pocieszyc. za 4 miechy czeka mnie szukanie pracy, do tej pory pracowałam głownie w biurze ....w zamowieniach publ, ale to nie dla mnie, dusze sie przy kompie, męczy mnie taka praca, ciagłe skupienie jakrobienie kloca, zeby błedu nie zrobic.... chce spróbowac czego innego pracy z ludzmi, chocby jako sprzedawca, ale no własnie chyba boje sie oceny innych jak ktos zobaczy mnie ze stoje za kasą....jakies schizy mam w tym temacie. musze znaleźć swoje miejsce na ziemi w końcu, jestem teraz po zasiłku macierzynskim do starej roboity nie wracam ( oczywiscie zamowienia publiczne), wiec chce z córcia pobyuc do lata a potem szukac roboty. boje sie naprawde nogi mi sieuginają jak pomysle co mnie czeka. lepsza praca jest 60km dalej a tu gdzie mieszkam czeka mnie spozywczak, miesny i bóg wie co jeszcze oczywiscie za najniższą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupuppppuuup
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego praca jako sprzedawca jest ponizająca ??? co w tym ponizajacego ?? ja nie moglabym pracowac w biurze przed kompueterem - pomijając fakt, ze nigdy takiej pracy nie dostane. Po prostu disi m nie takie siedzenie i brakwiekszego kontaktu z ludzmi Pracowalam jako sprzedwca i bardzo lubilam kontak z klinetami, bardzo !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
avent dzięki :) ja nigdy nie spróbowałam, pracy fizycznej ( oczywiscie fizycznie narobiłam sie wrzucając węgiel w domu czy rozrzucajac żwir po podwórku), to moje debilne podejscie nigdy nie dało mi spróbowac pracy innej niz - nudna papierowa robota w biurze....naprawde jak pomyśle ze znow miałabym pracowac i kisnąc jak ogórek w papierach to zaczynam sie dusić, jakby mi powietrza brakowało. musze sama siebie przekować ze pracuje dla pieniedzy ale obawiam sie opinii innych osób jak zobacza ze pracuje za kasą w sklepie, choc ja sama mam wielki szacunek i zawsze z uprzejmością odnosze sie do dziewczyn pracujach na kasie w lidu, czy na stacji benzynowej. właśnie takie pracy chciałabym spróbowac....potrzebuje kontaktu z ludźmi... prosze was o jakąs pociechę, potrzebuje jakiegos wsparcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z zasady starałam sie nie
pracowac tam, gdzie to nie laczyło sie z moj=im zawodem i bylo zdecydoanie ponizej moich kwalifikacji ( choć o ideał bardzo trudno, wiec trzeba isc na kompromis. Wole dluzej szukac niz robic cokolwiek ( moglam soebie na to pozwolic, ale gdybym byla w dramatycnej sytuacji finansowej, pewnie bym na to poszla). A ponizająca? raczej swiadczylaby by zle o moeje przedsiebiorczosci.Akurat praca sprzedawcy kompletnie nie wiaze sie z moim zawodem, choc moze spzedawca- doradca sprzedajacy towar, na ktorym sie znam z racji zawodu mialby jakis sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z zasady starałam sie nie
rozwinę temat - zalezy, co kto sprzedaje: plastyk moze sprzedawac obrazy w galeri sztuki. ktos po ogrodnictwie czy arch krajobrazu w centrum ogrodniczym. Po informatyce - w sklepie z komputerami. nawet jesli to nie praca marzen, to pokrewna zawodowo. Ja np nie moglabym siedzic na kasie- raz, bo to kompletnie sie nie wiaze z moim zawodem architekta, po drugie pewnie wciaz myslilabym sie w wydawaniu reszty- wiec nikt z tego nie mialby pozytku. No chyba,ze ktos lubi akurat prace tego riodzaju, niezlaeznie od zawodu i czuje sie w tym dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uwielbiam moja pace :) daje mi duzo satyfakcji. No ale jest zgodna z moim wyksztalceniem i w zasadzie to cos, co zawsze chcialam robic. Dla mnie taka praca ktorej jednak bym chciala uniknac to sprzatanie. Chociaz przez mysl mi juz przechodzilo, ze jak nie znajde niczego w zawodzie to trudno, pojde i sprzatac. Na szczescie maz mnie powstrzymal :P Tyle ze ja mieszkam za granica i tu pewnie 80% Polek sprzata, wiec to nic takiego dziwnego Praca jako sprzedawca, hmm... to tez zalezy gdzie. Jak na kasie to wiem, ze moglabym nie dac rady fizycznie i psychicznie. Jak np. w jakims butkiu, to spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×