Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beeetty boop

Żona kolegi z pracy ciągle do mnie wydzwania,nie mogę się od niej uwolni

Polecane posty

Gość beeetty boop

w jaki sposób da jej do zrozumienia żeby się ode mnie - mówiąc kolokwialnie odpierdoliła ? Problem jest taki, że pracuje z jej mężem już od 5 lat, pracujemy w mundurówce i na co dzień jesteśmy partnerami. Czasem po pracy wyskakujemy z ludźmi z plutonu na drinka itd, ale ja nie szukam tam żadnego faceta bo wszyscy to dobrzy koledzy i albo są zajęci albo traktujemy się tylko w takich kategoriach koleżeńskich, nic poza tym. Ja jestem samotna i niezależna, nie szukam naprawdę nikogo a już na pewno nie wśród ludzi z pracy... Żona mojego partnera od jakiegoś czasu ubzdurała sobie, że miedzy nami jest jakiś romans ( nie wiem na jakiej podstawie, bo szczerze mówiąc do najprzystojniejszych jej mąż nie należy) zdobyła skądś mój numer i wypisuje do mnie głupie smsy albo dzwoni. Nie wiem jak mam zareagowa, by może oni mają jakieś problemy małżeńskie, nie ingeruje w to bo głównie rozmawiamy o pracy. Kolega o tym wie, ja traktowałam to zachowanie z pobłażaniem i uśmiechem na twarzy bo co tu dużo mówic? Nie chciałam jej też ubliżac by nie sprawic koledze przykrosci, ale nie wiem juz jak mam zareagowac? Prosze o jakąś poradę, może ktoś był w takiej sytuacji ? Jeśli piszę nie spójnie to przepraszam, ale robię to na prędce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pani wasza
moze chce zebys ja przelecial ma na ciebie smakin wykorzystaj to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beeetty boop
JESTEM KOBIETĄ!!!!! NIE FACETEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smykacz
może zmień numer fona? A starą kartę daj w prezencie partnerowi z pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beeetty boop
nikt nie napisze czegoś z sensem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pani wasza
a to jest zazdrosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beeetty boop
znacie jakies lekarstwo na hemoroidy ale szczerze prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beeetty boop
Zmiana numeru byłaby rozsądnym wyjściem, ale mam telefon na abonamnet, nei wiem czy w trakcie umowy istnieje możliwoś zmiany numeru ? Poza tym boję się że ona zacznie jakieś szopki odstawiac w pracy jesli nie zareaguje. Mysle ze bylaby w stanie urzadzac jakies histerie u przełożonych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szz
umów sie z nią, pogadajcie po babsku i wszystko sobie wyjaśnijcie ! piszac jej to albo mowiac przez telefon moze nie uwierzyć. Sprobuj byc przyjacielska i sprawic zeby ci zaufała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zona jest zazdrosna o męża.. moze spotkajcie się na spokojnie i pogadajcie o tej sytuacji, wyjaśnijcie sobie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beeetty boop
Chętnie bym się z nią spotkała i rozwiała jej wątpliwości ale jak tego dokonac skoro ona pisze chamskie smsy albo rozwrzeszczana do słuchawki sili się na przekleństwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smykacz
Wiesz co beeetty? Ty sie zachowujesz tutaj jakbys była winna. Obawiasz sie szopek, nie chcesz z nia pogadać, w ogóle to dałaś się psychologicznie zapędzić w kozi róg i to podobno za nic. Dziwne to dla mnie trochę. Wygląda mi na to, że całkiem bez winy to ty nie jesteś, przykro mi, ale tak to wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa taka sytuacja, kiedyś moja znajoma byla w podobnej sytuacji i jeśli jego żona tak pisze wulgarnie to najlepiej nie odbieraj zmień nr kom. a jęsli dalej będzie nękać to odpowiedz tak samo albo i gorzej , widac nie ufa męzowi ' jeśli ona tak do Ciebie to i Ty też . ale najpierw to zmień nr moze to ucichnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja smykacz. też mi się wydaje ,ze cos jest na rzeczy,bo takie rzeczy nie wychodzą od tak. Moze masz romans albo jedna noc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaciekrece, u la la
A dlaczego Ty masz zmieniać numer, bo jakiejś babie coś odwala? Weź kilka smsów i idź do prawnika, żeby wysłał jej list z kancelarii powołując się na paragrafy, że jeśli nie zaprzestanie nękania, to skierujesz sprawę do sądu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beeetty boop
drogi smykaczu mam doś juz tej sytuacji i tak, masz racje obawiam sie - bo takich rozhisteryzowanych bab o emocjonalnym rozchwianiu nalezy sie obawiac. Nie interesuje mnie to co ona by o mnie mówiła do kolegów z plutonu bo dobrze się z nimi znam, ale np moi przełożeni już nie posiadają takich info na mój temat i mógłby ktoś pomyśle że to prawda? Dałam się poniekąd zapedzic w kozi róg, bo trzeba było od razu jej powiedziec zeby sie odpierdolila bo jej mąż to niezły pasztet i nie musi się o niego obawiac ale niestety chce byc taktowna i nie zrobic nikomu przykrosci wiec wyszlam na tym jak wyszlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beeetty boop
pisze przeciez ze NIC miedzy nami nie bylo i nie ma, nie bedzie. nie pociaga mnie ten facet pod zadnym ale to zadnym wzgledem, jest zonaty, dzieciaty i na dodatek widuje go w takich sytuacjach ze nie wiem jak moglabym czuc do niego 'porzadanie'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idź do prawnika a jeszcze jak są groźby to tym bardziej to zgloś.. i nie daj sie.. i bądź twarda trzeba walczyc o swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smykacz
masz jeszcze jedno wyjscie poza szczerą rozmowa, zmianą numeru itp. w mysl zasady, że najlepszą obrona jest atak, zgłos sprawę przełożonym a co za tym idzie popros o zmiane partnera, albo decyzję zostaw im

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beeetty boop
szkoda mi troche sie rozstawac z partnerem bo był dobrym pracownikiem i wiele juz razem przezylismy w pracy, wiedzialam czego moge sie po nim spodziewac itd.. ale chyba nie mam innego wyjscia, swoja drogą myślę tez ze w sumie ten kolega to jakas ciota ze nie potrafi swojej zony ujarzmic. nie chce nikomu robic wstydu czy nie przyjemnosci ale tak jak napisales smykaczu to chyba najlepsza opcja zmienic partnera i powiadomic przelozonych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×