Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Franek2121

Czy taką dziewczynę można uznać za porządną?

Polecane posty

Gość Franek2121

Witam wszystkich, postaram się streścić wszystko. Byłem z dziewczyną 3 lata, ogólnie był to tzw. toksyczny związek, czyli w skrócie kochała mnie, ale była ciągle nieszczęślwa a ja jej nie szczędziłem krytyki. Koniec końców, odeszła, mówiła że jest w ciągłej depresji i zapomniała już co to cieszyć się życiem. Odeszła ode mnie i trafiła od razu na innego chłopaka z którym praktycznie mieszka w ciągu miesiąca od rozstania, uprawia z nim już również seks, jak sama mówi "nie jest mi nic winna,wybaczyła mi ale nie zapomni i nie wróci". Moja pytanie do Was, kocham ją mimo wszystko i wiem że częściowo sam jestem winien temu co wyszło, przez 3 lata poświęcała się dla mnie w 100%, ale czy uważacie że w sytuacji gdy dziewczyna jest naprawdę zraniona, to mozna się tak zachować? Sęk w tym że ją kocham i nie chcę o niej źle myśleć, w pewnym stopniu ją rozumiem, ale chciałbym poznać wasze zdanie, czy tak może się zachować dziewczyna z "dobrym sercem" jeśli została mocno zraniona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia zagwozdka
jesteś facetem i się zakochałeś? nie wierzę, pewnie po prostu dobrze ci ciągnęła, a ty już udajesz miłość :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijciwoko
Pewnie, że może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i7i7i
Jeśli męczyła się z tobą a trafiła na kogoś z kim czuje się dobrze to idzie na całość. Natomiast obecnie toksyczne (dla ciebie) jest to twoje zastanawianie się co ona i jej nowy facet robią razem u siebie i czy powinna, czy nie powinna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sam w pewnym sensie spieprzyłeś a teraz szukasz usprawiedliwienia i winnych. Też bym tak zrobiła. Ba! - Zrobiłam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxbloominghopexxx
Kochany, ja tkwiłam w toksycznym związku 6,5 roku, nigdy mnie nie szanował, najważniejszy był melanż i kumple. Gdy zaczęło się układać, mieliśmy się zaręczać ( wiem, byłam głupia! ) zaczął mnie zdradzać z jakąś małolatą. A ja? Ryczałam jak głupia, z łóżka nie wychodziłam, byłam bez sił, aż pewnego dnia dostałam znak z nieba - zaiskrzyło między mną a kolegą ze studiów i tworzymy, a raczej powolutku zaczynamy tworzyć udany związek. A od listopada nie jestem z byłym. Hm... więc odpowiem na pytanie: TAK MOŻE !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franek2121
No ja nie zdradzałem ani nie kłamałem, w sumie to ją bardzo kochałem ale nie dbałem o nią. Do tego ciągłe pretensje o wszystko. I tak, zakochałem się w niej od dawna, i to naprawdę na poważnie. Jeszcze po rozstaniu powiedziała mi że zawsze będę dla niej najważniejszy i że dalej mnie kocha ale nie będziemy szczęśliwi nigdy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franek2121
A, dodam że nigdy nie były ważniejsze dla mnie inne osoby niż Ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hhyhhhyh
Ty to przynajmniej porzadny jestes.... Dziewczyna ma racje, ze sobie poszukala innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hhyhhhyh
I po jaki chuj sie zastanawiasz nad jej zwiazkiem? Nie pasowala ci, krytykowales - to masz za swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozum to osiołku
przezyłam podobnie facet ciagle foch ,wieczne zale,wszystko robiłam nie tak to ja byłam w jego mniemaniu ta głupia ,ja matura on podstawówka niszczył poczucie własnej wartosci wytrzymałam rok ,kopniety w dooope biadoli po dzis dzien jaki los podły a on niewinny bo chciał dobrze..... tacy ludzie jak ty autorze to popaprancy emocjonalni boze chron nas przed takimi , powinni do koncz zycia byc izolowani od kobiet skurwysyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franek2121
A, dodam do tego że obiektywnie naprawde nie była ideałem, i wielu aspektach była na serio niezbyt atrakcyjna, i wiele rzeczy jej się nie udawało w życiu. Mimo to, naprawdę starałęm się często być wyrozumiały, starałem się ciągle powtarzać że jest mądra zdolna i da ze wszystkim radę, pomagałem jej i zawsze mogła na mnie liczyć jeśli miała poważny problem. Za każdy najdrobniejszy sukces ją chwaliłem, za wszystko co dla mnie robiła dziękowałem żeby się czuła doceniona. Ale jednocześnie w drugą stronę też bylem szczery, i potrafiłem powiedzieć że coś robi źle, albo że mogłaby to robić lepiej. Naprawdę, niektóre kobiety to tylko czekają aż faceta zostawi dziewczyna i szczekają "szczek szczek Ty męska łajzo dobrze ci tak szczek szczek". To że macie żal do facetów, nie znaczy że mój temat jest tym zainteresowany. pytanie jest o nią, i Wasze frustracje nic z tematem nie maja wspólnego. Serio. Tym bardziej że najczęściej nie jesteście nawet obiektywne, i zawsze bronicie kobiety, choćby zrobiła największe świństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxbloominghopexxx
jesteś naprawdę rozwichrowany emocjonalnie, w pierwszym poście piszesz, że nie szczędziłeś jej krytyki, a przy końcu, że obsypywałeś wręcz ją komplementami, mimo jak wcześniej wspomniałeś " nie była zbyt atrakcyjna i dużo rzeczy jej nie wychodziło w życiu " Typowy facet. Chłopie gubisz się w tym co piszesz, to co mówić jak robiłeś jej siano z mózgu w życiu prywatnym. Masakra. Winny się tłumaczy, pamiętaj. ;] Żyłam z człowiekiem, który wykańczał mnie psychicznie kilka lat, na coś takiego się nie nabiorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostawiłam takiego jednego
po ponad 2,5 roku związku zerwałam z facetem, tez mu mówiłam, że zawsze będzie najważniejszy i że go kocham, ale nie możemy być razem. Miałam go dosyć, nie czułam, że kocha mnie tak, jak chciałabym byc kochana. Po tygodniu poznałam chłopaka, z którym na trzeciej randce poszłam do łóżka. To było 6 lat temu, a ten chłopak jest dziś moim mężem :) Uwierz, że męża kocham miliard razy bardziej niż tamtego kolesia, który od dawna nic dla mnie nie znaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gandzia532
boziu :O ja ze swoim jestem 5 lat i czuje, że to toksyczny związek :O czyli tkwię w nim, kocham Go, ale czuje się nieszczęśliwa :O potrafi to ktoś wytłumaczyć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franek2121
Do Zostawiłam takiego jednego Scenariusz bardzo podobny w takim razie. Nie wiem na ile to samo, ale wiem że też szybko z nim zamieszkała. Jednak ze względu na szacunek dla mnie niby tak czekała kilka tygodni z seksem. Ale tak naprawdę od razu wskoczyła do nowego. Nie wiem, nawet będąc z nim jakieś 2 tygodnie, będąc zakochana mówiła że mnie kocha, ale inaczej już. Nie wiem co to po dziewczęcemu oznacza. Spotykaliśmy się kilka razy potem, jak z nim była, i nieraz pozwalała się przytulać. Nie wiem co do mnie czuje a co do tamtego. Po rozstaniu mówiła że zawsze będę dla niej tym jedynym, z nowym chłopakiem też się nie angażuje, a jego zaręczyny odrzuciła, bo zbyt szybko. Poza tym, wiem że ją nieraz mocno irytuje, a niby dopiero 2 miesiące razem, chyba w tej fazie druga osoba Cię jeszcze nie irytuje, a tym bardziej nie skarżysz się na to "byłemu" którego podobno nie kochasz. Strasznie to wszystko się nie klei szczerze mówiąc. Nie wiem jak jest, trudno uwierzyć gdy ktoś mówi Ci że nie chce nigdy bez Ciebie żyć, chce mieć z Tobą dzieci i ślub, a po 2 miesiącach ma innego. Trudno mi uznać że przestała kochać. Jedyne co wiem, to że nie chce wracać do tego co było, i ja sięz nią zgadzam, nie mam zamiaru nigdy w życiu powtórzyć tych błędów. Sam nie wiem jaka jest prawda, a co do krytyki, to kurcze, naprawdę nigdy nie zdarzało Wam się raz być ostrym a raz łagodnym? Chyba to że ją chwaliłem często nie wyklucza że często mogłem ją też krytykować. Tu nie ma niestabilności emocjonalnej. Tak wyglądają długie związki, tylko u mnie przeważały złe rzeczy, ale nie znaczy to że nie było wielu chwil pełnych miłości i szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franek2121
@Gandzia Sądzę że jedyny sposób to porozmawiać, tak bardzo poważnie z facetem. Ja żałuję że dziewczyna nigdy nie usiadła tak poważnie, i nie porozmawialiśmy że Ona jest nieszczęśliwa i myśli o odejściu. Niech Twój się dowie, jeśli mu zależy to poprawi to co CIę unieszczęśliwia. Złe związki nigdy nie są dobre, ja sam uważam że trzeba taki związek uzdrowić albo zerwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfjadf
tak to jest dobra i porzadna dziewczyna. z jakiego szacunku miala czekac na cos przyjemnego? dla kogo? chyba zartujesz. zerwaliscie i zaczela nowe zycie. koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest puszczalska ledwo
odeszla od jednego i z juz z nowym mieszka i daje mu dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostawiłam takiego jednego
jak poznałam mojego męża też miałam rozterki, bo po tak długim związku wydawało mi się, że powinnam go ratować... Ale nie przytulałam się do byłego, nie mówiłam mu, że go kocham. Długi związek na zawsze pozostawi wspomnienia, ale to nie znaczy, że nadal będzie on ważny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nik sobotni
Nie ma dobrego sposobu na rozstanie. A laska jest jaka jest, była z Tobą dla wygody w międzyczasie szukając sobie nowej opcji - znalazła, to Cię zostawiła i tyle. Ważne, czy Tobie nadal na niej zależy i czy chcesz ją odzyskać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest puszczalska ledwo
to zalosne ze panna tak przeskakuje z penisa na penisa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franek2121
zostawiłam takiego jednego Nie wiem naprawdę, moja była bardzo mocno mnie kochała i nawet po rozstaniu mnie kochała. Jak była z nowym to czasem się pozwalała przytulić, zabrałem ją w sumie na 3 wyjścia chyba, a w planach mieliśmy 2 następne, i wszystkie drogie. Na jednej z takich randek kilka razy pocałowałem ją w ramię, nawet sama mi raz położyła nogę na nogę, jak dałem jej prezent na urodziny. Do tego mówiła że z odejściem nie miał związku ten nowy, i po prostu się akurat zdarzył przy okazji, wierzę w to. Nawet mnie zaprosiła na jedną imprezę ważną dla niej, na której był również nowy chłopak, nawet raz ze mną się uściskała ale powiedziała żę jej nie wypada się mną zajmować. Na wszystko odpowiadała "nie wypada mi", co spotkanie dawałem jej róże, którą przyjmowała, razem wybiraliśmy ciuchy które nam się podobają nawet. To na przestrzeni 2 miesięcy. Gdybym wiedział że mi kłamała, i że nie kocha, to bym się z tym szybko pogodził, zasłużyłem. Ale tak się nie zachowuje dziewczyna która nie kocha, przynajmniej dla mnie. Paradoksalnie, nieraz czułem że bardziej liczy się ze mną niż z nowym facetem, mimo że generalnie jest z nim a nie ze mną. A co do tematu, to też uważam że jest porządna, ale zawsze lepiej poznać czy jestem w nią ślepo zapatrzony i ją usprawiedliwiam, czy inni też tak to widzą. Chociaż trochę lekkie obyczaje ma w sprawach łózkowych, to napewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franek2121
@nik sobotni Nie była ze mną dla wygody, bo miała wiele okazji przez te 3 lata na innego faceta. Wszystkich odprawiała z kwitkiem a potem mi opowiadała że im np mówiła że jest zaręczona i się odczepiali. Patrząc obiektywnie, mogła znaleźć kogoś lepszego ode mnie, ale nie szukała. Ona nie jest wyrachowana, zawsze kochała szczerze, tak jak ja zresztą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nik sobotni
No chyba że tak. Ale co planujesz? Chcesz ją odzyskać czy nie? Bo jeśli nie to chyba powinieneś dać jej spokój, skoro jest teraz z innym, czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogła znaleźć kogoś lepszego ode mnie I znalazła. Miłość to nie wszystko. To dobry fundament. Liczy się jeszcze wzajemny szacunek, dopasowanie, zgoda i parę innych rzeczy. I powinieneś to uszanować bez dorabiania ideologii do zachowania dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest puszczalska ledwo
dla mnie taka jest latwa i lekko sie prowadzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franek2121
No zobaczymy damascenka, ja na razie wiesz, bardziej sonduję czy Ona coś do mnie czuje, bo jest kilka rzeczy które na to wskazują dalej. Natomiast na jej prośbę zerwaliśmy kontakt, więc na razie i tak nic nie będę robił. Zobaczymy, czasem jak człowiek naprawi błędy to można coś jeszcze odzyskać, no ale jeśli naprawdę mnie nie kocha to zrozumiem. Tylko naprawdę w to wątpię, jakby się odkochała to połowa z jej zachowań nie pasuje. Natomiast na razie i tak mam zwiazane ręcę, a nie mam zamiaru jej się narzucać skoro wyraźnie powiedziała że tego nie chce. Szczerze, to wątpię żeby jej się udało z nowym, nie sądzę że go kocha tak mocno jak mnie kochala. Ale zobaczymy, na razie się staram jakoś zająć i czekać na jej ruch. Ale prawda jest taka że zawsze będę ją kochał, chcę tego czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×