Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość confused040234023

pomimo wykształcenia ciężko mi znaleźć stabilną pracę

Polecane posty

Gość confused040234023

skończona magisterka z anglistyki w Poznaniu. Obecnie robię podyplomówkę, specjalizacja: przekład prawniczy i ekonomiczny. 26 lat i czteroletnie doświadczenie w tłumaczeniach i nauce języka angielskiego ( w tym języka biznesowego). Mieszkam koło Szczecina. Znam komunkatywnie niemiecki, niestety pomimo tego nikt nie odpowiada na moje CV. Ktoś jest w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedewszystkim
Większość ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poobgaduje z rana
no, mnie się udało, bo trafiłam na staż, a osoba, u której miałam praktykować, akurat awansowała i mnie zostawili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvzczfa
Co z tego, że Ci się udało, skoro musisz pracować w środowisku, w którym ubierają się w pomarańczowe spodenki Nike za kolanko? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedewszystkim
Gdybym był pracodawcą takim bogatym, to Pani sprzątająca zarabiałaby najmniej 2500zł netto miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A powiedz mi, do jakiego typu pracy aplikujesz? Ja też jestem młodym tłumaczem i z mojego punktu widzenia sytuacja nie wygląda tak tragicznie, ale ja jestem tłumaczką pisemną i pracuję zdalnie. Jak na razie, kończę studia i nie jest to bynajmniej anglistyka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poobgaduje z rana
cvzczfa :D:D:D ważne, że dobrze płacą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedewszystkim
poobgaduje z rana, idź lepiej do pracy. Zmierziłaś mnie sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delgina
a skąd ma się wziąć pracodawca który zatrudni ciebie za masę kasy ? możesz mi to wytłumaczyc, bo zawsze zastanawia mnie filozofia życia takich nieboraków wykształconych co sie uczyli , siedzi na doopie i patrzy kto go weźmie skąd ma się wziąć taki pracodawca ? jeśli ktos zna języki to zakłada działalność gospodarczą , reklamuje się w necie, ma strone i przyjmuje zlecenia, zarabia a ty na co czekasz ? jakaś korporacja super bogata czy co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
delgina: zauważyłam, że niektórym tłumaczom własnie praca na własną rękę, freelancing - nie odpowiadają. Szukają zatrudnienia na etat w jakiejś firmie, ze stałym, regularnym wynagrodzeniem. Wg mnie działając na własną rękę można zarobić więcej - a pieniążki wpływające nieregularnie to nie problem, jeśli się umie nimi dobrze gospodarować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filologia to nie studia ...
..na dzisiejsze czasy, kochana. Język mozna studiować jako drugi fakultet, bo po angielsku dzis dużo ludzi potrafi mówić więc twoje wykształcenie nie robi na pracodawcach wrażenia. Np.Rachunkowość+ filologia =wszystkie centra shared services byłyby twoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delgina
ok rozumiem ale dziwi mnie taka postawa typu : uczyłam sie, jestem mądra i nikt nie odpowiada na CV taki człowiek nie zdaje sobie sprawy że np własciciel prywatnej firmy zajmującej się tłumaczeniami ma duże koszty związane z zatrudnieniem ludzi , utrzymanie biura itd to nie jest tak na pstryknięcie palca zatrudnić kogoś na umowe bo od niego trzeba odprowadzać składki równowarte pensji kogo na to stać ? to też jest człowiek prowadzi firmę i kasa mu nie spada z nieba to odnośnie firm niedużych a jeśli chodzi o potęzne korporacje ,bogate to tam raczej znajonmości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
delgina: no tak, ale każdy (prawie) chciałby gdzieś pracować i każdy najchętniej przyszedłby na gotowe, nic od siebie nie dając. Oczywiście teraz generalizuję 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo pewnie chciałabyś
pierdzieć w stołek w jakimś urzędzie i nic nie robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delgina
Majowa Panna..... - i dobrze to okresliłas, najchetniej kazdy przyszedłby na gotowe zawsze fascynuje mnie to zagadnienie że osoby ktore uczyły się szukaja gotowego z wielką pensją a kompletnie mają zero pojęcia ile kosztuje pracownik takiego czlowieka zatrudnienie na pełny etat za dużą pensję to trzeba mówiąc w przenośni płacić za to państwu ogromny haracz w postaci podatków i składek dlaczego ktoś ma być genialny i mieć masę kasy jak ty sama nie potrafisz ? dlaczego oni wymagają od człowieka wypłacalności, zabezpieczenia prawnego, pensji, pakietu socjalnego , premii a ty sama potrafiłabyś tyle komus dać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delgina
i takie jest myślenie przecietnych ludzi, jesli chodzi o inne zawody to tez spotkałam się ze smiesznym przypadkiem który mogę smiało porównac do tego :D mój znajomy ma cukiernię , robi wypieki , ma maszyny, sklepy, wszystko dostosowane do unii eu, zatrudnił dziewczynę to sprzatania, obierania owoców, utrzymywania czystości itd , chodzi o to żeby lśniło , no i płaci jej na rękę 1300 zł i ostatnio jej wypłacał pieniądze to wyjął kupkę pieniędzy z kieszeni zwiazana gumką recepturką, było tam ok 20 tys , odliczył 1300 i jej dał a ona obrazona, powiedziała że ma tyle a jej tak mało płaci :D a chłopak te pieniądze bierze w obrót, kupuje za to produkty, cukier, mąki, bakalie itd więc to jest kasa na obrót no ale dziewczyna się obraziła bo ma tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
delgina, ale osoba, majaca wyzsze wyksztalcenie i doswiadczenie w sumie w dosc poszukiwanym podobno zawodzie ma prawo sie spodziewac ze beda dla niej jakies oferty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delgina
wiesz, jak dużo jest zdolnych dziewczyn, wykształconych z certyfikatami , cudami , doświadczeniem ? mnóstwo , mnóstwo i do tego jeszcze ładne i tez nie znajduja pracy więc to nie jest argument

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I uwazasz, ze wg to Ciebie to jest O.K.? Dla mnie jest to patologiczna sytuacja w naszym kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delgina
oczywiście tu dobrze powiedziałaś , to polityka skresla kariery tych ludzi dlatego że prowadzenie firmy łaczy się z masakrycznymi opłatami i państwo rzuca kłody pod nogi , nie rozwija przedsiębiorczości , tłumi ją w zarodku osobie nie opłaca się zatrudnić pracownika, nie z tej przyczyny że jest chytry lub zły tylko dlatego że zysk z niego nie pokryje kosztów utrzymania w wyniku czego nie zarobi więc kto jest winny ? ale nie oczekujmy super kasy na pełnym etacie w ekskluzywnym biurze 8 godz dziennie to nie ten kraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiadomo tak naprawde co dzisiaj warto studiowac wiec kierunku sie nie czepiajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delgina
aż zdechnę to i tak będę głosować na PO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dt67oi87o
Bo wina leży w edukacji.Kiedyś na studia szli ludzie którzy coś mieli do powiedzenia, dzisiaj byle obibok może skończyć studia jak go na to stać.Namnożyło się tych magistrów i inżynierów a większość z nich nie ma pojęcia o niczym za to myślą że skoro mają tytuł to na wstępie powinni dostać 3.000netto..Jeśli ktoś aplikuje do dużej firmy która ma pozycję na rynku to może spodziewać się wysokich zarobków bo firmę na to stać ale jeśli ktoś oczekuje wysokich zarobków od prywaciarza no to przepraszam bardzo ale jak ? Mamy takie czasy że konkurencji jest od zarąbania, przerost formy nad treścią, totalny barok, do tego nasz kochany rząd .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dt67oi87o
Już pomijam fakt że dzisiaj szkoła zawodowa wiedzie prym a nie studia, masz zawód to masz pracę, masz studia to nie masz pracy chyba że po znajomości a i tak narzekasz na zarobki bo duma Cię trzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dt67oi87o
Ja mam kasę na przyjemności bo np udzielam lekcji gry na gitarę elektryczną więc w ciągu miesiąca parę stówek sobie przyrobię ale żeby się utrzymać, założyć rodzinę to jak ? mam 25 lat, szukam pracy stałej i ciężko o nią a już w ogóle w miejscu gdzie ja mieszkam to masakrycznie ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×