Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość OlaaBoga

Dzisiaj w domu wszyscy sie zmowili przeciwko mnie :/oszaleje

Polecane posty

Gość OlaaBoga

Nie wiem co ja im zrobilam ale dzisiaj ods amego rana mąż jak i dzieci mnie napastują i martrtetują psychicznie.Mąż marudzi od rana ze on musial rano sniadanie zrobic dzieciom a ja sobie spalam smacznie do 10, wypomina ze w nocy kilka razy malą odporwadzal do swojego łozka a ja sie nie podnioslam i kurrna wzielo go na wypominki dzisiaj,nie mial kiedy :/starsza corka od rana jeczy abym napisal jej wypracowanie bo ona nie rozumie,pyskuje,warczy pod nosem,przy czym placzliwym glosem piszczącym blaga bym zgodzila sie na jej wyjazd klasowy,i mi truje łeb od rana bo jestem przeciwna, a mlodsza dala popis w samochodzie ze szkoda slow,w drodze powrotnej z marketu non stop sie odpinala z fotelika ,co ją zapielam to za chwile widze w lusterku lub slysze ze znow sie odpiela i jedna wielka walka z nią, z 20 razy ja swoje ona swoje, nie wiem co ją dzisiaj ugryzlo w tylek,i wszystkich dookoła. Kurcze momentami posiadanie rodziny jestem ponad moje sily zrozumienia tych malych trzech móżdzkow zadziornych, ,nie pojmuje tej zadziornej polityki rodzinnej.Czerpią satysfakcje z wkurzania mnie czy co? wyszli wszyscy z domu na spacer ,i nareszcie cisza!!! nie ma jękwo, kwekow, marudzeń, wypominan czy zlosliwosci.Błogi stan.Musialam to z siebie wylac.Mam nadzieje ze gdy przyjdą z spaceru to juz bedzie grzecznie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6655656r
mam podobnie i to jak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieloszkaaa
witaj w swiecie matki i zony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieloszkaaa
a twoj mąz to niech nie przesadza juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jateztakchce
A ja mam dokładnie dzisiaj to samo.Od rana szał z dziećmi ,czyżby pogoda na nich działała.Tylko niestety mój mąż jest w pracy i nie ma kto iść z nimi na spacer,ale zaraz ich wygonię na dwór może też będę miała ciszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlaaBoga
jateztakchce " a w jakim wieku dzieci masz? ja rowniez bym mogla moje juz same wygonic na dwor tylko ze starsza za cholere nie bedzie pilnowac malej, a 3 latke jeszce starch samą na dwor wyrzucic bez opieki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlaaBoga
oczywiscie domyslam sie ze jak worcą do domu to pierwsza pretensja poleci do nie a czemu to na obiad a nie natmto,a ja tego nie lubie, a ja chce cos innego, chyba nie ominie mnie to.I jak tu byc wspanialą zoną i matką wiecznie usmiechnietą? awykonalne :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jateztakchce
12 ,8 , 5 ,ale najstarszy nie chce wyjść z nimi bo przecież musi obejrzeć Janosika:P .Mam to szczęście,że mieszkam na wsi wiesz ....ogród

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jateztakchce
Ja żeby wszystkim dogodzić musiała bym gotować na trzy gary,tak było ze śniadaniem ...co będziecie jedli ..i po co pytałam ,każdy chciał coś innego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlaaBoga
no moim to sie w ogrodku nudzi na podworku, wolą udac sie do parku lub plac zabaw tam gdzie są drabinki i moga sie wybawic, wybiegac.11 latke spokojnie bez paniki puszczam na dwor bez opieki wiadomo, lecz malej starsznie sie nudzi w ogrodku,nie ma co robic, dlatego tak bardzo rwie sie na wyjscie poza ogrodzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlaaBoga
ja juz sie przestalam pytac, bo jak sama piszesz ile żołądkow tyle zachcianek na cos inego dlatego jedno robie do jedzeia i nic wiecej, co konczy sie jęczeniem starszej i placzem małej, i męza pretensjami ze nie ma wyboru :o .Dzisiaj pojde na latwizne i pyzy z miesem ugotuje, zjedzą sobie z surówka i jakim sosem.Napewno bedą kwasne miny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jateztakchce
Mam tak pozamykane bramy,że nie wyjdą,ale co chwile wpadają do domu a to siku a to pić ,ale jak się wyszaleją teraz na dworze to szybko pójdą spać :)A na podwórku mają swój ,,prywatny'' plac zabaw...całe szczęście.Przyzwyczaili się do swojego towarzystwa bo na wsi nie mają rówieśników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jateztakchce
U mnie dzisiaj na obiad kalafiorowa,oczywiście pod starszego syna bo to jest jego ulubiona zupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jateztakchce
Brakuje mi męża bo jak On jest to dzieci są jakieś inne,grzeczniejsze ,nie żeby je bił czy coś w tym stylu,ale jak tylko popatrzy to One już wiedzą o co chodzi i nie trzeba im 10 razy powtarzać .A ja to się nagadam ,nakrzyczę a One mają to w głębokim poważaniu:)I tylko potem pretensje...mama to tylko krzyczy i krzyczy, a jak o coś proszę to zero reakcji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jateztakchce
Idę sprawdzić co One robią bo jakoś za cicho ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlaaBoga
moje wlasnie takie są do ojca ze mimo iz on jest o wiele bardziej lagodny do nich i cierpliwszy to znacznie wiekszy ma posluch u dziewczynek niz ja.Ja jestem bardziej emocjonalna, idziewczynki mają w nosie moje nerwy gdy nabroją, a mąz bardziej opanowany, spokojny i jakos wiekszy ma szacunek i autorytet.Taka dziwna logika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jateztakchce
Tak i potrafią wykorzystywać słabość matki .Mój mały wczoraj wieczorem co chwilę przybiegał do mnie....mamusia moja kochana ja cię kocham najbardziej na świecie i tak chyba z 5 razy,jak go wzięłam na kolana to się okazało ,że popuścił w majtki.I jak mamusia kochana miała na niego nakrzyczeć:D .Mówię choć do łazienki to Ci umyję pupę a On na to ..panie plose psodem :D tak mnie rozbawił ,że całe nerwy mi przeszły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlaaBoga
no niestety moja ma 3 lata i potrafi ewidentnie zliosliwie nasikac na podloge ,lub z czystego lenistwa a to dlatego ze jak sie bawi i nie chce jej sie do kibelka leciec, no to wygodniej przeciez w majtki nalac bo po co sie odrwac klockow czy ciastoliny.Lub byla zla na mnie, poszla za fotel i nasikala na podloge,ohh jak sie przeliczyla ze mama bedzie to scierac, dalam szmate w łapke i jazda , ona zmywala to osoboscie A z tym dzisiejszym rozpinaniem z fotelika przeszla samą siebie,miala od rana marudny humor bo sie nie wyspala i tak mnie denerwoala odpinaniem sie z pasow :/ naszczescie zadnje kontroli policyjnej nie napotkalismy :////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jateztakchce
Ja pasy też przerabiałam ,tylko że kapnęłam się po 30 km jak dojechałam na miejsce,że księciunio :D siedzi bez pasów:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jateztakchce
A Wiesz jak odzwyczaiłam małego od sikania w majtki....za zlane gacie smutna buzka z suche uśmiechnięta ,mały materialista wiedział ,że jak nazbiera dużo tych wesołych ,to coś fajnego dostanie.Teraz też jak mu się przypomni to woła...mamo zrobiłem siku ,wstaw mi uśmiechnięta buzkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×