Napisałybyście do niego?

spotkaliśmy się raz, długo nie mogliśmy się pożegnać, potem zadzwonił, pisał (dziwne że tylko późnymi wieczorami ale pewnie jestem przewrażliwiona), mówił o spotkaniu za niedługo, a od 4 dni cisza... mam wrażenie ze pewnie pogodził sie z żoną/wrócił do dziewczyny, a ja byłam tylko chwilową odskocznią choć mówił że jest sam od dawna. Co o tym myślicie? Ja 22 lata, on 33. pewnie kolejny cwaniak mnie okłamał, a ja się zadręczam :( Może napisać do niego coś w tym stylu, że "widze że wróciłeś jednak do dziewczyny"? bo może akurat dziewczyna dorwie się do jego telefonu i chociaż będzie miał za swoje.

napisz mu, że bedziesz tesknic za jego kutaskiem

nie dzwonić

chociaż w sumie to bym chętnie zadzwoniła, z nadzieją że odbierze jego dziewczyna bo jednak jestem pewna, że mnie okłamał i ma kogoś :o

nie . na drugi raz używałabym mózgu.

niestety dopiero po spotkaniu pomyslałam :o co za tępa krowa ze mnie :o trudno, odbiję sobie na innym skoorwielu

...nie warto dzwonić

Byłam w podobnej sytuacji... - możesz opisac w jakiej? okazało, że koleś okłamał Cie i miał kogoś? i po co pisał bez sensu? straciłam 2 tygodnie przez jakiegoś dupka :o

ale skad wiesz ze on kogos moze miec? :O

pozdrawiam środkowym palcem tylko tak się domyślam, z doświadczenia wiem, że faceci to skoorwiele :o pewnie mu się nie układało z dziewczyną, to się umówił ze mną jako odskocznią czy coś w tym stylu :o a poza tym miał różaniec na palcu, a to zawsze oznacza (wiem z doświadczenia) , że facet jest skurwysynem, szkoda że od razu się nie pożegnałam jak to zobaczyłam :0