Poradździe! Kolega pisał do mnie w nocy... O co mu chodzi?

Dotarło do niego do czego to zmierza i się przestraszył albo mysli że nie ma szans skoro ty go olewasz( a jego oczach tak to wyglada)

no ale teraz do niego dotarło do czego to zmierza...a jak to robił to co myślał...

niezrównowazony

Odszedł, bo się zwyczajnie speszył chłopak :)

Dziewczyno jesli on sie rozwiódł,a chyba masz świadomość,że małżenstwo zawarte w Kosciele jest ważne nawet jeśli nastepuje zwykły rozwód cywilny,napewno Twój kolega nie ma uniewaznienia małżenstwa koscielnego a pchając sie w związek z nim narazasz się na to,ze bedziesz ż nim cudziłożyc,ze nie bedziesz mogła przystępować do Komunii,zadaj sobie pytanie CZY WARTO,rezygnować z Boga dla FACETA?? ja uważam ,że NIE WARTO.Zrobisz ,jak zechcesz.pa!

po pierwsze ma też rozwód kościelny po drugie nie interesuje mnie to bo jestem niewierząca speszył się no ale ...co dalej...to po co wypidywał

On dalej mnie unika.... Napiszcie coś