Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość banmag

...kiedy wszystko sie wydaje nie do przejscia...

Polecane posty

Gość banmag

...przychodzi taki czas,kiedy z dnia na dzien wszytsko wydaje sie nie do przejsciA....niby z dnia na dzien a jednak zbiera sie od dawna.... tak też było i ze mną...niby dobrze,niby uśmiechnięta ...a jednak przyszedl taki dzien kiedy nie widzialam juz sensu i mozliwosci wyjscia z mojego beznadziejnego zycia... ...podobno mam depresje...zrozumiałam to kiedy po raz kolejny miałam tzw "gorsze dni" czy doly...jak się różnie określa....ale te kolejne razy byly na tyle niepokojace, ze od pon do srody nie potrafilam wstac dopracy....a kolejny razem szlam z powodu wyrzutow sumienia, ale nie potrafilam nic zrobic i przez 8h udawalam ze cos robie klikajac ze str www na strone...zdarzalo sie tez ze calymi dniami i spałam po 15 godz, by w kolejny tyg nie spac wcale lub po kilka godz budzac sieco rusz....wrak czlowieka....tak bym siebie okreslila....oszukujacy wszystkich i udajacy ze jest ok....i w tej bezsilnosci stierdzilam ze potrzebuje pomocy, ze juz nie wytrzymam....ze oszaleje... a najgorsze to te mysli...ze nie nadaje sie do niczego, ze jestem bezwartosciowa jako pracownik, dziewczyna, kobieta, kochanka, przyjaciolka....ciagle sama, czujaca sie samotnie.... dlaczego kolejne zwiazki mi sie nie udaja i koncza szybciej jak zaczynaja....dlaczego kolejny raz cos sie konczy, kiedy sie dopiero zaczelo.....czy tez cos takiego macie? tym razem po 3 miesiacach....na 4 poprostu bylam niewystarczajaco dobra....i ze poprostu przestanie pisac a na probe kontaktu i spotkania uslysze ze super, ALE nie bo coś tam.... ale przeciez nie powinnam sie martwic, bo nie jeden jest na swiecie.....ale wlasnie na tym jednym zaczelo mi zalezec i przywiazalam sie..... a jak sie do tego przyznalam sama przed soba.... to sie skonczylo... potrzebuje pomocy, zaczelam od psychologa, czekam na psychiatre i leki......mysli sa nie do wytrzymania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmień kolejność - zacznij od psychiatry. Tego bardziej potrzebujesz i nie piszę złośliwie lecz mam na uwadze Twój stan. Pisanie o tego rodzaju problemach w necie, powierzchownie pomoże, ale nie rozwiąże problemu. Poza tym, przestań z tymi kropkami. Okropnie się to czyta. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×