Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość g;lmgl;eng

mam 26 lat i wydaje mi sie ze nic mnie w zyciu nie czeka

Polecane posty

Gość g;lmgl;eng

mialam 20 lat i wtedy bylam szczesliwa znajomi, dobry wyglad, udane zycie teraz 6 lat pozniej przytylam 15 kg ciezko zachorowalam i praktycznie nie wiem co ze mna bedzie za jakis czas, nie chodzilam rok czasu i wtedy odeszli wszyscy znajomi stracilam faceta:/ bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szyszunnncia
a na co zachorowalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka sru
schudnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marian26
a na co chorujesz ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez sensu to jest tak gadać. Nie wiem co o tym myslisz, ale ja twierdzę, ze nawet największe gówno jakie nas spotyka w zyciu, ma jakis sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g;lmgl;eng
tutaj nie napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjjjkhmjhgm
nie napiszesz anonimowo bo sciemniasz:classic_cool: albo zgrubłaś z obżarstwa albo caly ten temat to zwykle prowo🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marian26
jeny to po co temat zakładasz skoro nawet podyskutować nie można żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g;lmgl;eng
praktycznie zaden facet nie zwraca na mnie teraz uwagi chociaz wczesniej mialam powodzenie teraz wiem jak wazny jest wyglad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, głowa do góry. Każdy ma swój ciężar do uniesienia. Trudno jest na siebie samego patrzeć z dystansem, ale spróbuj. Walczysz o siebie mimo wszystko, najlepszym dowodem ten post, tak trzymaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PolinaKarmoody
Nie mów tak. wez sprawy w swoje ręce. Też przeszłam w życiu swoje, dziś też może nie jest kolorowo ale mam cele i mam dla kogo żyć. najgorszej jest się teraz załamać. A jeśli tamci "przyjaciele" odeszli ze względu na twoje problemy świadczy tylko o nich. Weź życie za rogi! trzymam kciuki;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g;lmgl;eng
odchudzam sie teraz i idzie mi niezle praktycznie juz 3 kg w dol ale to jak zostalam potraktowana przez znajomych :/ i poczucie samotnosci w chorobie--nie do zniesienia dla mnie puki mlodzi, piekni i zdrowi to szczesliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g;lmgl;eng
tylko najgorsze ze ja nigdy nie bede w pelni zdrowa;/ do konc ZYCIA bede chorowac a ta choroba ma rozny przebieg moze byc naprawde zle, kalectwo itp caly czas mam w glowie ze juz jestem przegrana, ze nie warto sie starac bo w jednej chwli wszystko moze szlag trafic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty myslisz, że ja wiem kiedy mnie coś trafi? Na przykład jak czytam to co piszesz to mnie trafia. Zaczynam podejrzewać, że to prowo jakieś. Przecież nikt z nas nie wie kiedy jego życie wywróci się do góry nogami, to co teraz? Mam się rozbeczeć i olać wszystko bo może za chwilę dostane zawału?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g;lmgl;eng
jak jestes mloda i zdrowa to zawalu nie dostaniesz!! ja choruje i wiem jakie sa tej choroby nastepstwa moze to tez siedzi w mojej glowie;/ teraz czuje sie nic nie warta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem facetem, piję litra dziennie, pale pakę a jak piję to dwie paki dziennie, mogę dostać zawału nawet teraz, w tej chwili. No to co? powiesz mi, że nie mam sie co starać? Może by nie iść jutro do roboty?...Słuchaj, ja wiem o co Ci chodzi, rozumiem to, a ty zrozum że możesz z tego wyhodować piękna depresję, albo się z tego otrząsnąć i walczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g;lmgl;eng
heh to dosc zabawne bo ja nie pije-nigdy nie pilam nie pale-tez nie palilam nie przejawiam zadnych ryzykownych zachowan-bo jestem spokojna osoba o dziwo nawet staram sie zdrowo odzywiac:o a jestem wiekszym wrakiem fizycznie niz wiekszosc 40 latek:o powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co to wszystko ma wspolnego z nastawieniem do zycia? Moja mama cale zycie sie ochudzala, nie pila, nie palila i zmarla na raka w wieku 50 lat. A tak powaznie to ja tez niczego nie uzywam :) tam to, co napisalem, to bylo tylko do celow dydaktycznych ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g;lmgl;eng
:o ach no tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie lam sie juz, mowie Ci, bedzie dobrze. Przeciez ten swiat nie pomiesci tyle bolu zeby nie wiem co. Tak to dziala, ze kazde cierpienie musi sie kiedys skonczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×