Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hghgttrtrtrjjjjgfggf

dlaczego dziewczyny lubia sie znęcac i pastwić nad kims kto kocha je.....

Polecane posty

Gość hghgttrtrtrjjjjgfggf

bez wzajemności O odpowiedz prosił bym te które tak robią, a nie te które tak nie robią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shamtu
a faceci dlaczego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shamtu
a jak jest na odwrót to co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgttrtrtrjjjjgfggf
Jak chcesz wiedzieć jak jest na odwrót, to sobie załóż swój temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no też się z tym spotkałem
choć dziewczyna była "porządna", wydawało się ok, normalna, inteligentna. A jednak nie omieszkała się poznęcać. Przykre to, człowiek w takich momentach naprawdę się zawodzi i traci wiarę w to, że są fajne dziewczyny, przyjmuje te same metody, nie warto się otwierać, trzeba być skurwysynem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siódmy zmysł
Pastwić się, to znaczy co??????Bić kijem od miotły po główce, kazać chodzić po rozżarzonych węglach, żadać krokodyla jak Klara od Papkina? Hmm, a to ciekawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość life is brutal.........
jak jakiś chłopak ma bzika na punkcie dziewczyny której sie nie podoba a ona daje mu w kółko kosza to jest to twoim zdaniem pastwienie sie? czy co masz mysli?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak się pastwić?
może chce jakoś zniechęcić kandydata, żeby przestał się za nią uganiać i dać mu do zrozumienia, że nic z tego nie będzie? Skoro inaczej nie rozumie, że nie można pstryknąć palcem i zakochać się w kimś komu na tym zależy. Już poeta pisał - w tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz. Po co jesteś w jej pobliżu, skoro daje ci jasno do zrozumienia, że nie jesteś w jej guście? Póki tego nie zrozumiesz, będziesz cierpiał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgttrtrtrjjjjgfggf
-po części wymaganie rzeczy niemożliwych, bo jeśli kocha -robienie sobie jaj -wyśmiewanie -udawanie obrażonej -docinanie -traktowanie jak gówno,smiecia - wymyślanie 1000 bezsensownych powodów czemu nic z tego nie będzie - ogólne dołowanie poprzez nienawiść Ja mówię o sytuacji,że jakomś to bawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość life is brutal.........
jak jakaś dziewczyna robi wzgledem ciebie te rzeczy jakie wymieniłeś to znaczy że ona cie nie kocha, a jak ty ja kochasz to znaczy ze ci odbija i lepiej sie z tego wylecz:o zwlaszcza jak nie jestescie w zadnym zwiazku, tylko ty uwazasz ze ja tak strasznie kochasz a ona nawet nie sprawia wrazenia zainteresowanej znam z czasów liceum autentyczny przypadek że gość trafił do szpitala psychiatrycznego z powodu beznadziejnego "zakochania sie" w kolezance z klasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgttrtrtrjjjjgfggf
No właśnie jak się odpierdoliłem to po jakimś czasie ona zaczęła mnie zaczepiać gdy stwierdziłem,że spróbuje jeszcze raz no i zaczęła się dobrze bawić a gdy już coś ten tego to czego oczekuje w chuj powodów czemu nic z tego nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fererooo
bo pewnie łazisz za nią, wypisujesz, wyznajesz miłosc a to strasznie wkurwiające jesli człowiek nie jest zainteresowany a ktos mu sie narzuca z uczuciami. Straciła do ciebie szacunek bo sam ustawiles se w roli szmaty do podłogi wiec sobie z ciebie kpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shamtu
kto jest pana nową partnerką ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgttrtrtrjjjjgfggf
No właśnie a ja zadaje pytanie czemu te które to bawi ,to bawi Chce wiedzieć? rozumiesz istotę tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shamtu
a to mam sobie sama odp ? ja też zadaje pyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siódmy zmysł
Jeśli powiedziała Ci dosadnie --NIE, to czemu nie odpuścisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shamtu
wszystkie rozumy dawno zjadłeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siódmy zmysł
Jeśli dawanie Ci kosza pannę bawi- to znak, że jest pustą lalą i nie ma kszty wrażliwości. Ale na forum ludzie przedstawiają się w samych superlatywach-może sam swoim zachowaniem pannę jakoś zniechęciłeś do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siódmy zmysł
ooooooooooo klops ---Sajgon to przez duże S się pisze :) Szybko się irytujesz. Magnez zażywaj. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shamtu
ty masz jeszcze gorszy to fakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgttrtrtrjjjjgfggf
No i co z tego,że jest pusta,tylko pewnie jak ona się zakocha bez wzajemności,czego jej życzę to ,pewnie sama sobie będzie zadawać pytanie dlaczego a moje zachowanie? jakos inne nic do mnie nie mają wiec chyba nie odbiegam od reszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shakira100
serdecznie Ci współczuję,bo ja byłam w takiej samej sytucji. Tylko druga strona. Do dzisiaj po jego słowach nie mogę się pozbierać. Nieważnie gdzie to było, wydawało się jest wykształcony, po studiach ekonomicznych. W ogóle. Niestety siedzieliśmy w tym samym pokoju. Ja później się nie narzucałam, nigdy nie dzwoniłam, nie proponowałam spotkań. Nigdy. Róźne rzeczy mi mówił, że jestem starym próchnem, że jestem przymulona jak staw stuletni i zagubiona jak skarpetka nie do pary. Pasmo upokorzeń, nienawiści. I też cały czas pytałam ale dlaczego. Kiedy odszedł z pracy, odetchnełam z ulgą. To było rok temu. Ja dalej cierpię, nie mogę się wykaraskać. Niestety człowiek tak traktowany zaczyna wierzyć w te wszystkie straszne słowa. To było jak zabójstwo z zimną krwią bardzo cyniczne. Teraz - tak jak mówię boli, ale jedno sobie uświadomiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shakira100
Wyobraziłam sobie że zakochał się we mnie chłopak który mi się nie podoba. Powiedziała bym mu nie tak samo. Wtedy zrozumiałam że też byłoby to wkurzające dla mnie jeżeli zakochałby się we mnie gość który mi się nie podoba. Jestem wolnym człowiekiem i też mam prawo odmówić. Nie wiem moze koledzy go zmuszali albo naśmiewali się z niego. Ale to jest tylko 1 strona. Zrozumiałam że tak jak ja mam prawo powiedzieć nie tak on też ma prawo powiedzieć nie. Ale jest druga strona której nie można przekraczać, tzn. nie wolno nikogo upokarzać i traktować jak śmiecia. Ta dziewczyna po prostu Ciebie skrzywdziła, ale tym że Ci powiedziała nie, ale tym że traktowała Cie jak śmiecia i pastwiła się nad Tobą. To zapewne wynika z niedojrzałości, Ona po prostu trzęsła się ze strachu przed Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gxwkgubxbxqlhi
A może tak zakręciłeś tą" pastwiącą" się nad Tobą, że nie wie, czego Ty chcesz od niej właściwie,i odbiera Cię, ze sie nia jedynie bawisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem dlaczego tak jest
tak po prostu jest. też się z tym spotkałem, byłem tym zakochanym w tej "normalnej, inteligentnej, ułożonej". Takie kobiety są po prostu i tyle. ŻADNA też Ci nie powie nigdy w oczy spadaj czy zwerbalizuje prostego komunikatu bo KAŻDA lubi mieć takiego klakiera koło siebie, w przcież nic Ci nie obiecuje, więc się czuje fair wobec siebie. Nie graj tymi samymi metodami, nie warto, olej to ciepłym moczem, szkoda nerwów na kobiety, zajmij się sobą, a je traktuj nie jako cel sam w sobie ale jako dodatek, po prostu koncentruj się na innych rzeczach, aw tedy same przyjdą i nie będzie w tej gorszej pozycji starającego się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shakira100
Nie chcę Cię pouczać bo może sobie tego nie życzysz. W każdym bądź razie, po jego odejściu z pracy - ja absolutnie się nie narzucałam, nie robiłam nic. Po prostu wzięłam sobie na ambit, że zapadnę się pod ziemię. Po paru miesiącach słyszałam że spotkał się z kolegą któremu powiedział, że to że odszedł z pracy to przezemnie. Mimo że cały czas powtarzał ze praca jest jest farsą, taka beznadziejna praca, bo tutaj tak mało się zarabia. Jego słowa to był rodzaj zemsty z daleka z jakichś kolejnych przyczyn. Najważniejsze nie oglądać się za siebie, ja zaczełam szukać pocieszenia w Biblii, w Jezusie. Po prostu nie mam dokąd iść. Do wróżek nie będę dzwonić. Bardzo pomagają mi słowa, z ksiegi Izajasza, ze On opatruje złamane serca. Wyobraż sobie że Bóg przytula Cię do policzka jak małe dziecko żeby Ciebie pocieszyć Taki jest w istocie. Z jakichś przyczyn których nie wiem - istnie zło. Na niektóre pytania nie znajduję odpowiedzi. Uwaga to nie próba nawracania, to po prostu moje świadectwo tego co czuję. W tej chwili modlę się do Boga żywgo aby pomógł mi do końca usunąć uczucie z serca. Może w jakimś małym stopniu przekazałam Ci choć trochę nadziei na życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×