mam problem z odkręceniem nawijki

To sobie sam nawijaj

ja je moge kupić np: biżut jakiś galanty czy jak chce to np trapez inny, nowy taki jaki jej sie widzi.

te poprzednie to podszywy czym Ty się zajmujesz i jesteś pewny że jak bedziesz z nią tak rozmawiał to ona będzie chciała się z Tobą spotyka

dodam - ja sie uspokoiłem już bardzo i moge rude swoje do lombarda oddać nawet jutro - fingle, kajdan czy sikor np. - no problem. ja już mam swoje lata akuratnie i moge odbić od takich kolo jak mazur np bo on namawia mnie cobym cos dla niego zrobił. a ja już taki kurwa nie nie jestem.

ja se moge nawet facjate poprawić z tych sznyt - no probem. laska jest charakterna i bardzo ładna jest i ma trapez i ma sieke.

odpowiesz chociaż na jedno moje pytanie czy będziesz pisać o tych bezsensownych rzeczach

pytaj

pytałam przeczytaj moje wpisy powyżej i odpowiedz na nie

ja nie wiem bo bochen robił białe wtedy i jak go klepło to się u niej objawił i nawijał że ja niby taki jest że po sieke sie bujam i że niby ja jakiemuś dziecku wity połamałem za długi jareckich jego. taki on już jest

czym Ty się zajmujesz i jesteś pewny że jak bedziesz z nią tak rozmawiał to ona będzie chciała się z Tobą spotykać co to jest sieka !!!!!!!! i czemu Twój kolega tak źle o tobie gada ???????

tu jakies chuje się wcinają :( on był u niej w czwartek a w sobote my mieli wybyć do leszna na wycieczke na weekend. ale jak ten chuj mi opowiedział swoją przygode to ja do niej nie telefonilem i ona też do mnie nie i ja nie jestem zdziwiony wcale że wypeniała. i teraz tak sobota - piłem ale sam bo bochen mnie wkurwił a ucho mnie wkurwił jak mi członki namalował na kwadracie. tak że pilem se w sobote.

no że on tak nawinął do niej że ona wypeniała bankowo. bochen jest git i to mój ziom jeszcze z mona jest ale po co on taka nawijke uskutecznia to ja nie moge przymuzgować.

no to zadzwoń do niej co Ci szkodzi ,przeproś przecież nie wiesz co on jej nagadał chyba że to co on powiedział o Tobie to prawda

bochen coś wciągnał wtedy chyba z kaflem - taki karkiem jego kolo i kafel wybył a on do niej polazł. mówie - bochen ty ch*ju j**any w d**e ty półmuzgu pie**olny na ch*j żeś tam był i do niej nawijał w taki deseń a on że tak wyszło i że pójdzie ją przeprosi. ja mówie - nie ch*ja - nawet tam się nie wbijaj do niej na parafie bo już jest k**wa ciepło przez ciebie. no aż mi gul podbija jak muzguje o tym.

no to zadzwoń do niej co Ci szkodzi ,przeproś przecież nie wiesz co on jej nagadał chyba że to co on powiedział o Tobie to prawda

mam dużą krepmacje niestety - ja nigdy dzieciakowi wit nie łamałem czy inne w taki deseń. ona jest fajna i jest mi potrzebna ale bochen jest mi też potrzebny bo te prostytutki K i G musze ukarać bo się na skowerni pucły - i jarecka K sie pucła.

no tak - ale ona jest mi potrzebna jak sie bede do reichu bujał i dlatego ją bardzo kocham a później to już nie wiem. a bochena to ja znam już od mona i ucho też. K - była laska galanta i G była laska galanta i tak wyszło że ukarałem suki bardzo i jestem jeszcze obrażony na K bardzo bo jest mi krewna i fanty te co ode mnie dostała i sieke. G fanty oddała już ale jest mus dla niej kare zaplacić że mnie obraziła.

o co chodzi jakie laski chcesz karać za co i do jakiego reichu będziesz szedł i jeśli chcesz się z nią spotykać tylko po to to nie zwracaj jej głowy

ja nie wiem bo bochen robił białe wtedy i jak go klepło to się u niej objawił i nawijał że ja niby taki jest że po sieke sie bujam i że niby ja jakiemuś dziecku wity połamałem za długi jareckich jego. taki on już jest

słuchaj ja mówię swoje Ty swoje powodzenia z tą dziewczyną ja ide spać

K to jest bardzo duża prostytutka i bardzo mnie obraziła o G to też jest szmata. G chciała się ze mną bujać jak się szłem bawić kartami np - ale ja nie chcialem coby ona była bo wtedy jest nawijka uskuteczniana i ona by mi tylko wioche tam robiła. ja nie jestem taki prostak co laske za kapsko witami łapie - ja mam kulture swoją i lubie robic prezenty galante lasce jak mi sie podoba. i A - tak laska już była do mnie przekonana i jej jareccy chyba też. ja bym jej sms zapodał i jak by ona oddzwoniła np to ja bym przyszedł do niej i ją przeprosił za bochena i jej kupił kwiaty - tak ze 100 czy 150 róż albo jakiś galanty biużut taki co stoi na legalu tak ze 6 - 7 koła.

no widzisz napisz jej smsa jak Ci odpisze to ok sorry ale ja idę już spać jak bedziesz chciał pogada to będę tu jutro około 17 Dobranoc :)

tera to nie ale jutro jej zapodam esa i jak mi da odp to bankowo przeprosze ją za to. i ja jej moge kupić coś galantego - biżut złoty wypaśny np. albo łach jakis jak chce i ma ochote. no problem dla mnie. albo dla jej jareckiego monete bo zbiera ale nie jakąś chujową ale złotą - taką że kurwa nikt na mieście takiej nie ma. żeby tylko chciala chociaż nawijke uskutecznić na fon ze mną.

a ja znam Bochena, Bocheński mu na nazwisko

nie - ma nazwisko na P

ja mam na J a ucho na S

musisz dokopac koledze coz zarty sie skonczyly

no nie - bochen jest potrzebny mi bardzo. A to laska galanta i charakterna i jest ode mnie młodsza 7 wiosen ale jak jej to nie przeszkadza to mnie też nie. bochen mi się przyda bo zawsze się przydawał.

Jestem z ZG i wszystko zrozumiałem, a naśmiałem się, że szok..

no ja też jestem zielonej góry ale sytuacja nie jest śmieszna dla mnie.