Kobiece podchody

Dwa tygodnie temu uśmiechnąłem się do jakiejś dziewczyny na uczelni w sumie tak dla jaj. I dzisiaj wszystkie jej koleżanki wraz z nią a było ich z 10 robiły jakieś dziwne podchody. Siedziałem sobie i czekałem na egzamin a one non stop przechodziły i się gapiły. Każda jedna musiała spojrzeć i tak kilka razy. Co one chciały pokazać?

po prostu koleżanka im się pochwaliła a one głupie no nie wiem naśmiewały się z ciebie

A czy ja coś zrobiłem śmiesznego?

Clownem też nie jestem więc o co chodzi?

no w sumie nie no ale ogólnie kobiety są głupie i takie coś jak uśmiech podwyższa ich mniemanie o sobie w tedy się czują lepsze od koleżanek i chodzą dumne jak pawie a tamte pewnie się śmieją z twojego zainteresowania nią albo żal im cię bo uważają że nie masz żadnych szans

A dlaczego od razu wysuwasz wnioski że nie mam żadnych szans? Jak bym nie miał żadnych szans, nie podobał się jej to ta dziewczyna zapewne nic by sobie z tego nie zrobiła, nie wspominała by nawet o tym koleżankom, tak sądzę.