Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hexse

kupowac laktator przed porodem?

Polecane posty

Gość hexse

Witajcie, czy oplaca sie kupowac laktator? Wiele sie naczytałam i niekture kobietki pisza zeby nie kupowac ptrzed porodem bo to sie nie oplaca. Co wy sadzicie? I jesli juz to co polecacie? reczny czy elektryczny no i jakiej firmy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam ręczny Aventa, pożyczony od siostry, nie wzięłam go do szpitala i mąż specjalnie grzał po niego do domu jak w drugiej dobie miałam nawał pokarmu. Jak zamierzasz karmić piersią myślę, że warto go mieć gdyż nawał pokarmu chyba zawsze występuje. Może masz pożyczyć od kogoś z rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24tydzień
ja miałam ręczny i mi się przydał,bo karmiłam piersią-myslę,że elektryczny wygodniejszy-bo ja mam ręczny taki z pompką i ręka nieźle boli po chwili odciągania... do szpitala nie brałam,ale potrzebowałam-dostałam szpitalny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hexse
czyli jak cos to w szpitalu moga mmnie poratowac laktatorem jak bede miala ten nawal? A jakie laktatory oplaca sie kupic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież nie w każdym szpitalu mają laktator. Tam gdzie ja rodziłam nie mieli. Ja byłam zadowolona ze swojego, elektrycznego bym nie chciała bo okropnie brzęczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też się zastanawiam nad kupnem, niektóre kafeterianki piszą że kompletnie niepotrzebny, ale czy w szpitalu, czy jak nawet na spacer będę chciała iść to sobie odciągnę, nie wiem ale chyba kupię przed porodem, siostra polecała bardzo ręczny aventa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze to nie znam zadnej mamy ktora wczesniej czy poźniej nie potrzebowala. Zdecydowanie większosc i tak sobie kupi, wiec po co się stresowac i meża zaraz po porodzie, ktory zagubiony bedzie biegał po aptekach i jedyne co dostanie to dziadoski ręczny laktator za 30zł:P OCZYWISCIE ZE KUPIC PRZED PORODEM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24tydzień
co do elektrycznego to prawda,że brzęczą dość głośno. nie wiem czy wszystkie szpitale mają-tam gdzie rodziłam na szczęście mieli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasdjkhas
Ja też dostałam laktator w szpitalu ale mleko sciągniete tym laktatorem położne kazały mi wylewać... troche szkoda - bo duzo odciadalam. Z perspektywy czasu załuję ze nie mialam w szpitalu swojego laktatora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kupiłam w drugiej ciąży i przydał mi się na samym początku miałam cc i mało pokarmu ,użyłam parę razy w szpitalu i oddałam do domu ,w szpitalu tam gdzie leżałam były laktatory w razie potrzeby ,ja miałam ręczny TT ,położna powiedziała że jest idealny .Z pierwszym dzieckiem pokarm miałam od razu więc laktator przydał mi się dużo później kiedy odstawiałam dziecko od piersi i miałam full i odciągałam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem zdecydowanie nie kupowac! w spzitalu nie pozwolą uzywac laktatora bo jest presja aby karmic zupełnie naturalnie a jak sa jakies problemy to pielegniarki i specjalistki od laktacji sa na kazde zawolanie.ja kupiłam i reczny i elektryczny i znanych firm i nie przydały mi się bo to lipa! elektryczny od razu sie zepsuł a jak bym miala recznym sciagac to musialabym chyba jakiego silacza zatrudnic bo tak ręka nawala ze szok.niewygodne,niepraktyczne i drogie. nie warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O masz, bo 100zł za laktator to jakis kosmiczny wydatek. Sama sobie sie zastanow czy warto sępic 100zł, zeby poźniej szukac na gwałt laktatora i oczywiscie przeplacic (na allegro ceny nawet o 30-40% niższe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka
ja miałam ręczny TT i bardzo mi się przydał jak miałam nawał pokarmu a młoda spała to odciągałam do butli. Naprawdę polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym się nie zgodzę presja to była kiedyś ,teraz jest już w większości szpitali inaczej a po za tym laktator i karmienie nie wyklucza się ,to również jest mleko matki ,ja jak pisałam miałam cc i na położna zaproponowała abym zaczęła z lakatatorem pracować aby pobudzić lakatację .Po za tym bardzo chętnie dawały mleko modyfikowane ,jak rodziłam 8 lat temu nie było mowy o mm teraz jest inaczej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszorajszymdzniemjest
tez mialam reczny TT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojejejuś
Ja w szpitalu nie miałam, pokarmu też nie miałam, dziecko w ogóle nie chciało jeść. A jak wróciłam do domu, nagle było niesamowicie głodne, a mi nic nie leciało, więc trzeba było wziąć sztuczne mleko. I już tak zostało, że było mało pokarmu, karmienie modyfikowanym, i po 2 miesiącach dałam sobie spokój z naturalnym karmieniem. Przy drugiej ciąży od razu pójdę do szpitala z laktatorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do presji z karmieniem
to wlasnie laktator czasem jest przydatny, zeby moc karmic naturalnie. Zakladacie, ze laktator jest potrzebny przy nawale, ale przeciez czasem jest odwrotnie, trzeba pobudzic laktacje rowniez laktatorem. Ja kupilam przed porodem i w sumie juz nie zaluje, ale przez chwile zalowalam, bo kupilam reczny, a na poczatku zdecydowanie przydalby sie elektryczny (odciaganie recznym jest upiedliwe). Teraz juz reczny TT wystarcza, chociaz i tak wygodniejszy bylby elektryk, ale cena :/ W szpitalu korzystalam z elektrycznego. I autorce watku radze sie zorientowac po prostu czy szpital, w ktoryum bedzie rodzic ma na stanie laktatory. Jesli tak, nie musi teraz kupowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diabl123
Ja jak najbardziej polecam zakup laktatora. Bardzo ci pomoże na dwa sposoby: jesli bedziesz miala problem z laktacją, laktator pomoże ci ja rozkręcić i jak bedziesz chciala wyjśc z domu, odciągniesz pokarm do butelki. Ja polecam laktator firmy MEDELA. Ręczy Medela Harmony jest w zestawie z butelką Calma, ktora nie zaburza odruchów ssania (pokarm wolno leci i dziecko musi się posilić by mleko leciało - podobnie jak przy piersi). A to czy ręczny czy elektryczny, zalezy od tego jak często bedziesz chciała np. wyjśc z domu lub wrocić do pracy. Mi sie wydaje że w czasie trwania urlopu macierzyńskiego spokojnie wystarczy ręczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myugjh
Warto kupić, choćby ręczny. Zawsze się przyda, jeśli będziesz karmić piersią. Zechcesz wyjść i zostawić kogoś z dzieckiem, jak znalazł. Ręką nie z każdej piersi ściąga się skutecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamciuchna
Trudno powiedzieć czy kupować czy nie. Moje dziecko nie miało odruchu ssania i nie było możliwości przystawienia dziecka do piersi, bo trzymała cycka w buzi i spała. W związku z tym, pokarm praktycznie nie nachodził. Popierdzielone położne w ogóle mi nie pomagały, dokarmiały małą, ale za wiele i tak nie jadła, bo ssać nie umiała. Wróciłam do domu w sobotę, mąż nie miał gdzie kupić laktatora, więc miałam taką malutką jakby gruszkę do odciągania, więc jak mogłam tak starałam się pobudzić laktację. W poniedziałek zaraz o 10.00 rano mąż kupił ręczny laktator z aventu i zaczęłam tym męczyć piersi i wreszcie laktacja się obudziła i miałam mleko. Tylko co z tego, jak mała przy cycku wrzeszczała jak opętana, a z butelki powoli zaczynała ssać i jeść. Skończyło się tak, że przez kilka tygodni byłam dojną krową, ściągałam i dawałam dziecku swoje mleko z butelki. Utrudnienie na maksa, po kilku tygodniach zrezygnowałam, bo byłam jak cień i wrak człowieka. Teraz zamierzam do szpitala wziąć laktator, żeby chociaż sutki były większe i bardziej wyciągnięte i dziecku było łatwiej uchwycić pierś. A jeśli powtórzy się sytuacja ze słabo ssącym dzieckiem to będę kazała dawać moje mleko z butelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam przed porodem kupiony laktator ręczny Aventa i muszę przyznać że chciało mi się płakać jak miałam nim odciągać, z 20 min. męczarni, ręce bolą jak nie wiem co, a dziewczyny z sali w tym czasie odciągały elektrycznymi i miały z głowy po ok. 5-10min. Kazałam mężowi kupić migusiem na allegro elektryczny BabyOno i wreszcie byłam zachwycona. Synek urodził się wcześniakiem i tydzień spędził w inkubatorze, zatem dzięki laktatorowi mogłam mu podać swoje mleko. Wszystkie miałyśmy na sali laktatory, bo przecież każda ma nawał pokarmu i nie wyrabia. Lepiej kupić wcześniej niż potem gorączkowo szukać i się prosić. Polecam elektryczny, bo nad jego hałaśliwość bardziej ceniłam sobie łatwość obsługi i szybkość odciągania pokarmu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, dlatego ja kupuję elektryczny z Aventu jeszcze przed porodem, na allegro mozna kupic w swietnej cenie. Jak sie nie przyda teraz, to może przy drugim dziecku. Albo odsprzedam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam elektryczny medela i jest idealny. Sprawdził się super. Trochę brzęczy, ale ja to biorę an plus bo mi dziecko ładnie przy tym usypiało :-) moim zdaniem - konieczny a tymi ręcznymi to uciągniesz ze 30 % tylko i się namachasz mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verew
kupcie sobie, ja żałowałam, że nie kupiłam wcześniej, a w szpitalu myślałam że mi cyce rozerwie, a to była niedziela, sklepy pozamykane, dziecko nie chciało ssać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaMax
Ja nie wzięłam do szpitala,ale tam dostałam "szpitalny"-co prawda miałam pokarm,ale mały strasznie się niecierpliwił i miał problem z ssaniem.a do tego miałam małe sutki i mały nie umiał ich od razu "załapać". także pierwszy jego głód zaspokoiłam butelką z moim mlekiem,a później dawałam pierś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaMax
radzę ci kupić bo nigdy nie wiadomo w jakiej sytuacji może ci się przydać. ze mną na sali leżała dziewczyna,która miała nawał pokarmu-nic nie powiedziała położnym,nie odciągała i od tak dużej ilości pokarmu dostała gorączki...-jeszcze nigdy nie widziałam takich wielkich,napompowanych piersi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miruna29
oczywiscie ze laktator musi byc, u mnie skonczylo sie tak ze corka kiepsko ssala piers i karmimy sie juz 8 miesiecy mlekiem odciaganym. W tym czasie wymeczylam juz 2 laktatory, reczny i elektr. ale wymieniam czesci i moje perełki smigaja az milo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hexse
dzieki za rady :) w nastepnym mcu kupie reczny avantu - na wszelki wypadek, co do elektrycznego jeszcze sie powstrzymam, chodzby z faktu ze jak wroce do pracy to odciagac elektrycznym nie miałabym gdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabina254
Od razu kupiłam elektryczny i powiem szczerze, że był to dobry wybór. Zdecydowałam się na Lakta Electric, który kupiłam na stronie http://www.simed.pl Jest tak delikatny, że nic nie boli. Poza tym, ma 3 tryby pracy, które możemy do siebie dostosować. Ja jak najbardziej go polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×