Moje największe marzenie to żeby córeczka już mówiła

wiecie co mamy,kurcze,moja mała ma dopiero 15 m-cy ale ja już od x czasu marzę by mówiła!marzę o słowach:kocham cię mamusiu,tatusiu,daj mi to czy tamto,włącz mi bajkę,daj mi jeść czy cokolwiek!!!Naprawdę ja się nie mogę tego doczekać.Kocham ją nad życie,ale ona narazie to w sumie kilka słówek wypowiada i sporo rozumie.Wiele rzeczy umie pokazać jak coś się jej powie ale nie mówi,tylko jakieś tam yyyyyyyyyy.Kurcze,a powiedzcie co mówią wasze 15-miesięczniaki?

heheh no doczekasz się doczekasz. a potem będziesz marzyć żeby w końcu zamilkła. jak taka gaduła kilkuletnia się rozgada to nie umie skończyć. ;)

Tzn, córka potrafi pokazać co chce i mniej wiecej powiedziec - jak chodzi o coś bardziej skomlplikowanego - ale tez bym wolała zeby juz poiwedziała : mamo, jestem głodna, chce mi sie pic, chce isc na ubikacje itp itd. Męczy mnie to ciagłe obserwowanie i domyslanie sie o co jej chodzi! Męczące..... eh.... a za 3 miesiace konczy 2 lata - czas wielki zeby zaczela wiecej gadac a nie tylko: mama, tata, baba, dziadzia, uja (wuja) itp. niech zacznie mówic konkrety!!!

Moja ma 20 miesięcy ale gada tak, że można spokojnie zrozumieć o co chodzi. Nie jest to "mamusiu kocham cię" ale "mama dydy bam"(mama smoczek upadł) już jest cudowne:)

no właśnie,ja też już tak bardzo czekam na te chwile kiedy się rozgada.Uważam,że nigdy chyba nie będzie mi tego dość!tak samo jak ludzie w okół nam gadali,że jak zacznie chodzić to dopiero nam się zacznie męczarnia a to bzdura!!!my z meżem czekaliśmy na to z niecierpliwością i jak poszła 2 tyg.przed roczkiem to mamy ogromną ulgę,wszędzie sama sobie chodzi,to spore ułatwienie i odpoczynek dla nas,skończyło się wieczne dźwiganie jej.Dlatego teraz czekam aż zacznie gadać bo wiem,że to będzie super!!

jsnj - dla mnie to ciagle mało. Potrafi pokazac i powiedziec (razem idzie zrozumiec) ze lala zrobiła bam itp, ale na smoczek pokazuje takie jakby całuski-buziaczki tzn, ze chce smoka. Nie umie powiedziec. Ze sie sfajdała-zawsze po fakcie nigdy przed-pokazuje paluszkiem na pupcie i sapie jak lokomotywa - takze to jest jej mówienie narazie. mało! Ona ma 21 miesiecy! jest jakas powolna czy jak?

jsnj - dla mnie to ciagle mało. Potrafi pokazac i powiedziec (razem idzie zrozumiec) ze lala zrobiła bam itp, ale na smoczek pokazuje takie jakby całuski-buziaczki tzn, ze chce smoka. Nie umie powiedziec. Ze sie sfajdała-zawsze po fakcie nigdy przed-pokazuje paluszkiem na pupcie i sapie jak lokomotywa - takze to jest jej mówienie narazie. mało! Ona ma 21 miesiecy! jest jakas powolna czy jak?

Mój mało mówi,ale wszystko rozumie i pokazuje. Robi np dobra mama-klepie mnie po głowie i się uśmiecha.

Jak 20miesięczne dziecko może jeszcze ze smokiem łazić? A bleee-odporność!!!!!!!

A jak oduczyc smoka kiedy dziecko zasnąc bez niego nie moze?

moje dziecie ma dwa latka, mowi ladnie i buzia mu sie nie zamyka ale nie mowi, ze nas kocha tylko rozne inne innosci.Uczuc nie wyraza nigdy

Hej mamo od smoczka-mój za kilkanaście dni skończy trzy latka-i też mieliśmy ten problem. Zabrałam smoczek schowałam i powiedziałam mu,że sie zgubił i nie mogę znaleźć. Płakał 3 noce i budził sie szukając po poduszce smoczka-w trzy dni sie odzwyczaił.Ale skutecznie-już nie woła i nie pyta

Dla mnie już jest super. Córka też odpieluchowana i nawet w nocy się budzi na siku, więc akurat tu nie ma problemu. Na smoczna mówi dydy, na huśtawkę "eja" i ma mnóstwo swoich słów ale też mówi prawidłowo "dym", "baran", "papcie"itd.

Boshe przecież to tragedia! widziałam nawet dziś takiego cudaka na spacerze-żal. takie dziecko już rozumie-mówisz i tłumaczysz. a jak się rzuci w sklepie bo będzie czegoś chcieć to oczywiście kupisz co zechce?

ja też czekałam jak na zbawienie...ale za to teraz mam w domu katarynkę... mały mówi ciągle i o wszystkim...czasem naprawdę denerwujące

wbrew pozorom na odebranie smoczka trzeba niekiedy poczekać-nie zawsze da się zabrać wczesnie -bo może to sie odbic na psychice dziecka mój syn był sadzany na nocniczek gdy miał9m-cy-efekt-paniczny strach przed nocnikiem, sikanie i straszne zatwardzenia dzis juz ładnie woła sam siku-ale kupa to nadal ogromny problem

na wszystko trzeba znaleźć dobry moment

kalllayaa Hej mamo od smoczka-mój za kilkanaście dni skończy trzy latka-i też mieliśmy ten problem. Zabrałam smoczek schowałam i powiedziałam mu,że sie zgubił i nie mogę znaleźć. Płakał 3 noce i budził sie szukając po poduszce smoczka-w trzy dni sie odzwyczaił.Ale skutecznie-już nie woła i nie pyta My juz nawet wyrzucilismy smoczka, tzn, córka sama pokazywała na smoczka i pokazywała beeee i sama wyrzuciła do smieci, ale przyszła NOC i nie zasnie - sory ale ja nie chce 3 nie przespanych nocy z powodu smoczka- przyjdzie czas to sama go odrzuci- tak jak cycka.

Mój synek jest takim przytulasem i mimo,że długo nie mówił,to okazywał mi uczucia. A jak się rozgadał jak miał 2.5roku to buzia mu się nie zamyka do dziś :)

ja też kilka razy pękałam i odsdawałam mu smoczka, ale miał już prawie 3 latka i sam nie chciał oddać -poza tym dentyska kazała na to zrobić jak najszybciej , bo górne zabki wogóle nie rosły nie spaliśmy 3 noce , ale skuteczne

Ja tam nie mam siły ani ochoty odbierać jej smoka, czy "odpieluchowywac". Wystarczy ze musze po pracy dac obiad, wykapac i polozyc spac. nie mam sily na nic wiecej. W weekend to juz inna bajka. Cale 2 dni poswiecam córce.

no twoje dziecko-twoja sprawa

mój mowil papa,cze-czesc,pa-patrz,mama,tata

nie będę was dołować co potrafi mówić moje dziecko, bo i tak nie uwierzycie. Rozumie wszystko, nawet jak stoi z boku lub bawi się i słyszy co o niej mówimy to od razu przychodzi i popisuje się.Stara się powtarzać każde słowo co usłyszy, raz lepiej raz gorzej jej to wychodzi, ale wiele słów, cyfr i liter ma opanowanych. Odpowiada jak ma na imię, mówi co chce a czego nie. Momentami mam już dosyć i nawet udaję, że jej nie rozumiem. Tylko, że dziecko nie wie co to smoczek!!!(bo to nie korzystanie z tego ,,dziwadła" jak również karmienie piersią udoskonaliło jej aparat artykulacyjny)

córeczka zamilkła choć na 10 minut bo od kiedy się nauczyła mówić a było to kilka lat temu to buzia jej się nie zamyka. I pomyśleć ze kiedyś tak jak autorka czekałam żeby zaczęła mówić.

Uwierzę, bo moja w wieku 18 miesięcy mówiła prostymi zdaniami :P Bez problemu. Żadnej mowy dziecięcej i zniekształcania.

A smoczka używała ;)

Mamo zuzi moja córka zaczęła mówić przed rokiem proste zdania. A smoczek miała. Zęby ma proste, zgryz ok, nie ma problemów z wymową. Drugie dziecko smoczek miało tylko pierwsze 3 miesiące i zaczęło mówić w 2 roku życia, zęby krzywe i sepleni okropnie. Myślę, ze to nie wina smoczka. Dzieci są różne. Ja w każdym razie tęsknię za ciszą, zwłaszcza w chwili obecnej kiedy zamiast spać to dzieciarnia się kłóci.

tak więc wychodzi na to, że nie ma reguły, bo dzieci są różne, jedne są zainteresowane mową inne zabawą. Jedno jest pewne wszystkie zaczną mówić!!!Ja już mam dosyć bo mojej buzia się nie zamyka i sto razy pyta a to co?i tak w koło muszę powtarzać. A to dopiero początek....

No cóz, to trzeba spojrzeć prawdzie w oczy - widocznie moja córa nie jest zbyt bystra skoro ma juz 21 miesiecy i tak malo mówi.