czy faceci was rozpieszczaja

czy mężowie/partnerzy rozpieszczają was chociaż troszkę? mam na myśli jakieś prezenty, nawet drobne; wypady do kina, restauracji? bo mój maż w ogóle; prezenty to tylko na odczep, zero inicjatywy z jego strony; ja myślę że taki emałe przyjemności mogłby bardziej nas zbliżyc

moj tez mnie w ten sposob nie rozpieszcza. pomaga mi duzo w domu i przy dzieciach ale nie robi spontanicznych prezentow. do kina czasami chodzimy ale to nie prezent. po prostu widzimy reklame jakiegos filmu ktory nas zainteresowal i mowimy ze musimy go obejrzec i idziemy. nie daje mi podarunkow ani kwiatow bez okazji. z reszta kwiatkow wogole nie dostaje;) a prezenty zazwyczaj sama sobie kupuje. on nie lubi chodzic po sklepach i mowi mi ze mam sobie sama cos kupic ;)

mój też pomaga, ale to nie to samo; zaczyna mi doskwierać ten brak; może to i prawda, że nie lubi p osklepach chodzić, ale jak jemu na czymś zależy to poświęci mnóstwo czasu żeby kupić cos fajnego dla siebie.

wiesz ja tez bym chciala zeby dal mi cos kiedys tak bez zapowiedzenia, jakas drobnostke ale wiem ze nie mam na co liczyc;) moj nigdy nie byl tez romantykiem i nie posiweca uwagi takim rzeczom ale w koncu sama go wybralam :)

Oj tak:D

rozpieszcza ;) i to bardzo mam wspaniałego męża :)

Tak. Na walentynki wziął wszystkie dzieci na długi spacer, żebym mogła w spokoju podłogi wypastować ;P

moge wtracic slowko dobre:D:D:D

Moj się tez nie wysila... a o dziwo ma o sobie wysokie mniemanie... Gdybym była facetem,wiedziałabym jak sprawić radosc kobiecie.. tak niewiele trzeba... :(

Mój mnie rozpieszcza np potrafi mi kupić rano bułeczki przed pracą ,żebym nie musiała wychodzić jak ślisko i zimno:-) Ale ja też o niego dbam więc mamy remis:-)

mogę wtrącić słówko - 10/10 :D