Marihuana a serce

Od niedawna po zapaleniu trawki serce zaczyna mi bardzo szybko bic, tak mocno ze czuje jakby mialo mi zaraz wyskoczyc. Czy ktos z was mial podobny problem ? Wczesniej jak palilam to czegos takiego nie mialam.

Siema.wszystko jest zalezne od rodzaju trawy.pewnie palilas mocnego squna z metaamfetamina i to jest przyczyna.nie grozi ci to jednak niczym zwykla krzywa bomba

możesz uszkodzić serce

Za to częste palenie marihuany 4-krotnie zwiększa ryzyko ujawnienia się schizofrenii.

oj tak tak tak mój znajomy za swego czasu palił marychę za swego czasu codziennie dziś jest schizofremikiem i boi się do ludzi wyjść!ot co robi trawka

Znajomy raz w życiu zapalił trwakę i dostał takich schiz że musiał chodzić do psychologa. Niektórzy ponoć sa bardziej podani na zapadnięcie na różne psychozy po trawce. Z mózgiem nie ma żartów nigdy nie wiemy jak różne substancje na niego zadziałają i jaki będzie końcowy efekt. Wszelkie choroby psychiczne są sciśle związane z aburzoną chemią mózgu więc lepiej sobie w kopule chemii nie mieszać bo to moze być nieodwracalne.

To schiza, mogłaś sobie zmierzyć puls na pewno był w normie trawka nie jest dla ciebie

a moze poprostu 'zła podróz' ?

Niektórym palenie marihuany szkodzi. Nie wiadomo tylko którym. Istnieje taka ewentualność, że możesz przypłacić palenie zdrowiem albo życiem.

http://bit.ly/zdCgB6

Marihuana jeszcze nikogo nie zabila. A trawka trawce nie rowna.piszecie tak w ogole ze trawa wywoluje schizofremie itp a wszystko zalezy od tego jaka trawe sie pali i kto pali.jezeli ktos ma krzywe schizy niech nie pali,jezeli ktos pali gowno pelne chemi czyli po prostu metaamfetamine niech liczy sie z tym ze poryje mu leb...proste.ganja jest dobra dla tych ktorzy pala malo dla humoru i relaxu a nie uzywaja gownianego szitu codzien.pzdr

Nie miałem tak kurva!

od tego trzeba zaczac czym to mialas nasaczone!!?? i tutaj bym szukala przyzyny. trawa rozna jest jak wiadomo, jak mialas z hoojowego zrodla i ci nasaczyli ludwikiem to ci moglo troche podskoczyc :)

Pala szittt a potem jak cos nie tak to trawa jest zla...ehhh

Witam. mam 18 lat i ostatni raz zapalilem maryche ponad 4 miesiące temu i od tamtej pory cos mi zaczelo kolotac serce i puls bicia serca czulem wszędzie w tętnicach:ręce,głowa,szyja itd... miewam bóle łaskotanie serca,mam krótki płytki oddech oraz bóle w okolicach mostka.Z rana jestem jakby zmęczony,senny,lekkie zawroty głowy no i to najważniejsze:czasem miewam napady lękowe,nie są one jakieś silne,ale teraz żadziej sie cieszez życie bo bezprzerwy sie martwie tym co mi moze dolegac.Dlatego wlasnie prosil bym Ciebie o porade jakich dokonac czynnosci ze by sie konkretnie dowiedziec co to jest,a jesli ty wiesz to co w takiej sytuacji robic ze by z tym wygrac

isc do lekarza

pozatym to nie jest przyczyna marihuany że wam serce kołota itd...

jesli chodzi o przyspieszony puls to podnosza go odmiany Sativa;] Indica raczej obniża zarówno cisnienie jak i puls, ale Ty nie mozesz tego wiedziec co palisz skoro diller na tobie zarabia...

też mam coś do powiedzenia w tej sprawie.Kilka dni temu miałam sytuację, która mam nadzieję sie nigdy nie powtórzy.Brat zaproponował mi zapalenie razem z nim .po chwili namysłu się zgodziłam .Powiedział : na lepszy sen . Po ok 4-6 minutach wszedł mi dziwny stan . Bardzo g***townie poczułam obecność THC . ale tak g***townie jak nigdy . Widziałam mojego brata tak jakby w kreskówce . Mrugałam żeby " resetować " widok , bo wydawał mi się nienormalny . Nie chciało mi się śmiać . Tzn na początku troche . Potem zaczęło się piekło . Postanowiłam iść już spać . przykryłam się kołdrą , a po chwili złapały mnie dziwne drgawki podobne do trzęsienia sie z powodu zimna . Ale było mi ciepło . Puls okropnie mi przyśpieszył . Ale do tego stopnia że słyszałam swoje serce . Kładąc ręce na klatce piersiowej czułam jak dosłownie kołacze mi brzuch . Puls był taki szybki , że zastanawiałam się czy zaraz mi sie nic nie stanie . Błagałam żeby sie to już skończyło . Do tego te drgawki . Ustąpiły po jakiejś GODZINIE . Ale caly czas miałam mocny puls . Zasnęłam dopiero po 4.00 nad ranem . Nie chce tego powtórzyć . Wiem, że to zależy od rodzaju palenia , to musiał być jakiś porządny chemol . Ale do cholery , żeby aż tak ? .. naprawde się bałam .

Najlepiej jest samemu chodować hehe :) albo mieć znajomego, zaufanego który ci nic nie dosypie.