MASAKRA, PORAŻKA, CO MAM ROBIĆ???

jestem na diecie MŻ- mniej żreć. widze pierwsze efekty tj brzuch ma chudszy, ale moje nogi sa okropne.. mam 160 cm , obecnie waze prawie 65 kg! mam krtókie nogi, takie ubite.. mam cellulit, roztępy.. te nogi sa takie otłuszczone.... matka mowi, ze mam sie nawet nie łudzic, ze nogi mi schudną ... bo trzeba je smarować i okładac folią.. co jeszcze, przeciez ja w lecie musze po raz 1szy zalozyc mini czy szorty a nie bede z taka galaretą chodzic!!!!!!!!!

up up

cwiczysz? Zapomnij, ze bez cwiczen cos zdzialasz

nie badz naiwna. zacznij biegac

a po co chcesz je okładac folią??

no matka mowi, zeby ubrac gruby dres i isc biegac plus smarowac nogi jakimkolwiek balsamem aby skore wygladzic i zniwelowac cellulit... owinąc folią.. tak jej radzila jakas tam lekarka..

a jestem anty cwiczeniom :O ile razy w tygodniu i po ile czasu biegac ?:O juz sie zmusze.. byleby cos osiagnac!:(

mysle, ze juz przegralas, bedzies zmiala takie do konca zycia, no chyba ze zaczniesz odprawiac mantre...

mam takie bo jadłam gówniane jedzenie, same mc, kfc, po 12 h przed kompem, zero ruchu. ale ejstem mloda, mam 21 lat wiec moze czas to zmienic

szczuple nogi: -rowerek -biegi -basen -skoki -SKAKANKA -cwiczenia z pilka -wychodzenie po schodach -steping