Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie daje wiary

aborcja w chinach .... czy to prawda czy sciema

Polecane posty

Gość nie daje wiary

ktos mia nagadal ze jak w chinach rodzi sie chore genetycznie dziecko to sie je hmmm zabija. podobno tam nie ma downow itp. rodzicom mowi sie ze dziecko zmarlo przy porodzie. ktos wie czy to prawda bo w sumie jakos nie widac chorych chinoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie daje wiary
ehhh huj ci w dupe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tego nie wiem, ale wiem,ze kastruja kobiety ktore maja drugie dziecko-doslownie wycinaja narzady rodne, robia to w domu bez zadnego znieczulenia bol przy tym agonalny, tak mowily kobiety, ktorym taki zabieg zrobiono nie wiadomo co jeszcze kryje tamten kraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nokhsaewka
Bylam w Chinach i mam przyjaciół Chińczyków i mi mówili że jak się ma jedno dziecko jest ok przy drugim trzeba zapłacić 75 tyś jak nie zaplacisz to dziecko nie ma praw obywatelskich nie istnieje. Ale to jest tak jest w ciąży z 2 dzieckiem ma kasę i chcę mieć to dziecko to ukrywa się do 6 miesiąca u rodziny i znajomych żeby ukryć ciąże bo jest policja aborcyjna i do tego miesiąca zabierają i usuwają a ogólnie fajni ludzie mili sympatyczni i zaliczyłam Chińskie wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nokhsaewka
Ale faktycznie nie widziałam chorych dzieci kalekie itp ale dom spokojnej starości widziałam i na ulicy umierającego chłopaka a siostra, żona śpiewała smutki do mikrofonu i zbierała juany do puszki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asfanmon
I MAJĄ RACJĘ:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijciwoko
Oj to prawda chyba jest. Bo wyobraź sobie, że prawo Ci nakazuje posiadanie tylko jednego dziecka, żeby było ich mniej i mniejszym kosztem. A chore dziecko państwo kosztuje więcej, więc lepiej "problemu" się pozbyć. Ale kto ich tam wie, co oni robią. Przecież żeby wjechać do Chin i z nich wyjechać trzeba mieć pozwolenie. My z pracy prawie rok staraliśmy się o pozwolenie, a i tak tylko 3 osoby pojechały. Strzegą państwa jak oka w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dużo
Może z pracy jest problem ale my jechaliśmy bez biura podrózy i jedynie wiza za 200 zł . Samolot 1800 zł w dwie strony a mieszkalismy u Chińczyków na osiedlu w bloku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nokhsaewka
Piękny kraj a policji na ulicach nie widzialam wszyscy tajniaki po cywilnemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez znam dobrze Chiny
aborcja jest na porzadku dziennym, masowa. Jak poszlam tam do ginekolozki, to nie mogla sie nadziwic, ze jestem tam taka niepocharatana ( choc po 2 porodach) bo to ponoc rzadkosc. Za slub placi sie podatek, nastepny podatek, gdy ma sie dziecko, drugiego nie przyjma ci do szkoly, bo nie ma na to przepisu( drugie nie istnieje prawnie, to najwiekszy problem,) . Dlatego dzieci oddaje sie na wies, tam chodza do szkoly na zmiane , na jeden dokument). No i masowe aborcje plodow zenskich, bo kazdy woli chlopca . W zwiazku z tym o wiele wiecej jest mlodych mezczyzn, przez co z kolei dziewczyny czuja sie jak ksiezniczki i moga wybierac, wiec tych chlopakow atalnie traktuja, szanse maja tylko najbogatsi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×