Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SIWO

Szkoła muzyczna

Polecane posty

Gość wheilder
dajcie namiary jakies na ta muzosfere to może też spróbuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alclinton
Najkrócej mówiąc będzie to rozmowa wstępna. Ktoś z komisji będzie siedział pewnie przy fortepianie/pianinie. Najpierw będzie próba głosu, będzie trzeba powtórzyć dźwięki zagrane przez egzaminatora. Posobnie będzie z wystukiwaniem rytmu. Na koniec będą sprawdzane predyspozycje fizyczne ja np. chciałem isć na trąbkę ale zaproponowao mi puzon bo byłem wysoki i miałem długioe ręce wink www.instytutmuzyki.apsl.edu.pl/index.php/rekrutacja_2013/kurs_przygotowawczy www.instytutmuzyki.apsl.edu.pl/index.php/rekrutacja_2013

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mareczekx12
muzosfera --> www.muzosfera.edu. pl Też polecam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nicka i już
Ciekawe co można robić po takiej szkole muzykalnej? Obsmarkane dzieciaki w podstawówce uczyć"? Lepiej posłać dziecko do technikum by zdobyło konkretny zawód a nie zmuszać je do pięciogodzinnej gry na trąbce a za kilka lat płakać bo dziecko pracy nie może znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagmaraaaa78
Uwierz, że naprawdę można niezłą kasę zgarnąć. Trzeba być rzecz jasna, dobrym. Mam znajomą, po szkole muzycznej pracuje w filharmonii, zarabia naprawdę dużo, może sobie pozwalać na kupno mieszkania od zaraz, ma świetny samochód. Więc nie jest tak źle. A w szkole muzycznej też nie zarabiasz mało;) Słyszałam o muzosferze, koleżanka ma tam swoją córkę, chwaliła ich metody nauczania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn chodzi do muzycznej popołudniowej. Ćwiczyć trzeba, by być dobrym, ale to nieprawda, że ma się zmarnowane dziecinstwo - zmarnowane dziecinstwo jest przy komputerze i grach na konsolach i nie ma się z tego nic......... a muzyka pozostaje w naszych sercach, muzyka, wrażliwość, ludzie są inni, lepsi.......cieplejsi......... Muzyka zmienia ludzi i łagodzi obyczaje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnakrowawkropkibordo
Moja córka chodziła i tak znienawidziła granie, myślałam, że już nigdy nie sięgnie po instrument. Robili łaskę, stawiali dziwne warunki. Zabrałam ją ze szkoły ale żal mi było tego co już się nauczyła i zapisałam ją do ogniska muzycznego 130 zł za miesiąc. Ognisko mieści się w tym samym budynku co szkoła i nagle corka lubi chodzić na zajęcia, gra sprawia jej przyjemność a nie jest przykrym obowiązkiem. Śmieszne jest to, że nauczyciel do którego wcześniej chodziła zaczepia ją na korytarzu i mówi "wydaje ci się, że umiesz grać, za nic dostajesz 5 i tak nic nie umiesz". Nie może znieść porażki. Fakt, że mało wymagają, ale gra z orkiestrą symfoniczną i jest zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nauczyciel moze zlosliwy,ale racje ma.Ogniska zawsze byly i sa dla tych mniej zdolnych.Ale przeciez nie wszyscy moga byc zawodowymi muzykami ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina1244
Wybór odpowiedniej (dobrej szkoły w sensie takiej, gdzie dziecko będzie miało faktyczne możliwości rozwoju, a nie tylko na zasadzie aby skasować czesne) jest bardzo ważny. Moja kuzynka od września właśnie zacznie naukę w szkole ALLEGRETTO (ewentualnie co szkoła proponuje znajdziecie na www.szkolamuzyki.wroclaw.pl ). Kuzynka zna osobę prowadząca niniejszą i uważa ją za osobę super profesjonalną a dodatkowo o wspaniałym podejściu do dzieci. Uważam, że to też jest bardzo ważne, aby dziecko miało dobry kontakt z nauczycielem danego przedmiotu. Nie oszukujmy się, talent jest tu bardzo ważny, ale dodatkowo musi być "okupiony" naprawdę ciężką pracą ze strony dziecka. A chyba nie ma nic gorszego jak zniechęcić utalentowane dziecko. Taka nauka, aby przyniosła efekty (przynajmniej do pewnego wieku latorośli) musi być kojarzona przez dziecko nie tylko jako czysta nauka (praca), ale jako rzecz dająca mu dużo zadowolenia, a nie robienie czegoś na siłę, a już w ogóle nie wyobrażam sobie motywacji na zasadzie bo mamusia tak chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pełni zgadzam się z tym co napisała Karolina, nie chodzi o to aby dziecko chodziło i niczego się konkretnego nie nauczyło a szkoła pobrała czesne, wybór dobrej szkoły muzycznej to podstawa nawet jeżeli trzeba by było więcej zapłacić za zajęcia. Moja córka już 3 miesiąc chodzi do szkoły muzycznej YAMAHA w Rzeszowie i po tych 3 miesiącach widzę, że nie będą to pieniądze wyrzucone w błoto, nie wiem czy w przyszłości się jej ta umiejętność przyda, chociaż mam taką nadzieję i głęboko w to wierzę. Razem z żoną bardzo ją dopingujemy i chwalimy jak przyjdzie z zajęć i pokazuję co umie i nad czym pracowali na zajęciach, bardzo nas to cieszy bo wydaje mi się, że znalazła swoją pasję. Jeżeli ktoś był zainteresowany posłaniem swojego dziecka do szkoły muzycznej to polecam zajrzenie na stronę http://www.muzyka-yamaha.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę , jak wysłała pani dziecko do Szkoły Muzycznej to chyba wiedziała pani na co się pisze? Gra na instrumencie powinna być zabawą a nie karą, gamy i pasaże też mogą być fajne jak odpowiednio będzie się je ćwiczyć. Sama gram na gitarze klasycznej, 3 lata temu poszłam na 1 stopień po czym po dwóch latach dostałam się do 4 klasy drugiego stopnia - i jakoś żyję. Bywa trudno, ale satysfakcja że tyle osiągnęłam jest nie opisania. Konkursy dodają skrzydeł a ludzie poznani podczas nich nakręcają do dalszej pracy. Jak się chce do czegoś dojść to trzeba pracować, nikt nie osiągnął jeszcze sukcesu fartem :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja corka chodzi do akademi muzyki rozrywkowej www.akademiamr.com/dzialy.html - to jest szkola muzyczna gdynia. Ma wiele dzialow jak nauka spiewu czy nauka gry na pianinie (ttojmiasto)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mila4321
Cześć! Zastanawiam się nad wysłaniem córki do szkoły muzycznej i myślę o tym, żeby uczyła się gry na pianinie. Wiem, że ucząc się grać na gitarze też jest pianino, ale młodej zależy tylko na pianinie ;) Możecie napisać jak wygląda taki egzamin? Kiedy muszę kupić instrument i czy taka nauka jest trudna dla dziecka? jakie moga problemy wyniknąć z tego, że zacznie się uczyć w szkole muzycznej? Bo może lepiej wysłać ją na dodatkowe lekcje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomyśl o dobrym instrumencie, takim które będzie zachęcać dziecko do nauki. Czy nauka jest trudna wszystko zależy moim zdaniem od chęci gry na instrumencie samego dziecka do tego sprzętu na jakim będzie grał, czy będzie ułatwiało naukę gry czy nie. Poza tym uważam, że np. dobrą alternatywą dal dziecka może być keybord, myślałaś o takim rozwiązaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzegorz Gibki
Wiele informacji na temat nauki gry na instrumentach klawiszowych znajdziecie Państwo na moim blogu keyboard-nauka.blogspot. Chociażby we wpisie "Korzyści z nauki gry" (lipiec 2014) przedstawiam listę wybranych dziesięciu korzyści i powodów dla których warto rozpocząć naukę i zostać muzykiem. Serdecznie zapraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klawanuta
Zapraszamy do zapoznania się z ofertą sklepu muzycznego Klawanuta. Proponujemy wyjątkowe modele ław do pianin z najnowszej kolekcji. Wszystkie wzory są niepowtarzalne i występują w jednym egzemplarzu, co pozwala stworzyć oryginalne wnętrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś tu wspomniał już www.akademiamr.com gdzie moja córka uczęszcza na zajęcia gry na pianinie. Bardzo sobie chwalę poziom tej szkoły, zaś moje dziecko jest zadowolone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabell08
Ja zawsze chciałam chodzić do szkoły muzycznej ale moi rodzice mieli inny pomysł na moją przyszłość - nie była ona związana w żaden sposób z muzyką. Teraz skończyłam jako sfrustrowana i nieszczęśliwa 25-latka w korpo. Stwierdziłam ostatnio, że to moje życie i to ja mam być szczęśliwa. Chciałabym się zapisać do tej szkoły muzycznej http://szkola-muzyki.pl/ Myślicie, że nie jest za późno? Nie wiem jak miałabym oznajmić rodzinie że rzucam wszystko i chcę związać swoją przyszłość z muzyką ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja córka chodzi do prywatnej szkoły promyk w szczecinie i tam maja duzo zajęc dodatkowych jeśli chodzi o muzyke. http://www.szkolapromyk.szczecin.pl/oferta Moim zdaniem to bardzo dobrze jeśli szkoła stawia na rozwijanie talentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn chodzi do szkoły muzycznej I st. Obecnie jest w II klasie fortepianu. W pierwszej grał ok. 0,5 godz. dziennie. W tym roku ok. 1 godz. W 1 kl. było bardzo cieżko, młody ryczał pod pianinem jak miał nowy utwór do zagrania i ja miałam już dosyć. Chciałam go wypisac nie raz, ale błagał mnie na kolanach, żebym tego nie robiła. Teraz jest w II kl. Chyba trochę wydoroślał, bo bywa że sam zasiasa i ćwiczy i widzę że zaczyna mu to sprawiać przyjemność. Chętniej ćwiczy gamy i akordy, bez namawiania. Oczywiście są dni lepsze i gorsze. Nauczyciel wymaga dużo, ale to jak w każdej szkole m. Ale nie uważam, że za dużo! Poprostu żeby grać, trzeba grać. Jak syn posiedzi i codziennie sumiennie przećwiczy, co mu nauczyciel kazał to po tygodniu są efekty. A jak sobie odpuści i przez tydzień ćwiczy byle jak byle tylko dać mu spokój to też po tygodniu są efekty, bo się uwstecznia. Ciężko ale coś za coś. Ja nie raz wyłam, bo miałam dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś o Szczecinie pisał -mieszkam w pobliżu i dowożę dzieci do Szczecina do szkoły Artyz http://artyz.pl/ - świetna szkola! - córka uczy się na saksofonie i fortepianie a syn na perkusji. Szkoła bardzo dobra- córka powiem szczerze jak miała lekcje fortepianu w domu - nie chciała nam ćwiczyć, nie było efektów. Teraz lekcje odrabia w szkole, ćwiczy chętnie, motywują ją organizowane przez nich koncerty. Widać duży postęp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam identyczny problem z nauczycielką. Ciągle ćwiczyłam i ciągle słyszałam, że za mało, albo że nie ćwiczyłam. Nieważne czy pół czy 10h - pani nie odpowiadało. Męczyłam się z nią 8 lat aż wreszcie zdecydowałam się na zmianę nauczyciela. I to była najlepsza decyzja. Grałam co mi się podobało , a nie co mi pani narzuciła, na lekcje chodziłam z przyjemnością, pan na mnie nie narzekał i przede wszystkim był w stanie zrozumieć, że raz na jakiś czas miałam gorszy dzień i nie szło mi zbyt dobrze. Znam też nauczycieli, którzy na I stopniu cisną uczniów, żeby pokazać im co ich później czeka. Skoro są problemy z nauczycielem to nie ma co się szarpać tylko trzeba go zmienić. Szkoda na to nerwów ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie- nauczyciel i jego podejście, technika pracy to bardzo wiele. Nie kazdy muzyk wg mnie moze uczyć gry na instrumencie, niestety. Do tego potrzeba odpowiedniego przygotowania. Poza tym też myslę że atmosfera jest ważna- piszesz że jak miałaś więcej luzu i mniej krzyku to lepiej Ci szło - to prawda. Moja córka np bardzo jest zadowolona z przyjemnej atmosfery w szkole, z koleżanek, z koncertów jakie organizują, to ja motywuje, jest konkurencja, chce byc od kogoś lepsza bo ma porównanie. Taka pozytywna konkurencja i motywacja daje efekt bo to widze po niej. No i może efekt końcowy jeszcze - w tej szkole ARTYZ w Szczecienie gdzie się uczy na koniec jest egzamin prawdziwy a po jego zdaniu otrzymuje sie papier ukończenia brytyjskiej szkoły muzycznej ( na egzamin przyjeżdża egzaminator z Wielkiej Brytanii) to też jest dobra motywacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka33amelia
Poważnie dają taki dyplom szkoły z W.Brytanii? dość prestiżowo to brzmi , jak poziom nauczania w tej szkole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
milka33amelia z tego co słyszalam to szkola Artyz ze Szczecina jest chwalona pod katem poziomu i techniki nauki jak chodzi o prywatne szkoly w Polsce , maja te egzaminy brytyjskie ABRSM i o ile sie nie myle mają nawet najlepsze wyniki w Polsce sprawdź to sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nauka muzyki w szkole muzycznej tzw podstawowej wymaga systematycznosci i pilnosci a tam trafiają dzieci w wyniku selekcji czyli egzaminów wstępnych, badanie zdolnosci muzycznych.egzamin moze wypasc ok a jednak okazuje sie ze nie jest tak jak oczekujemy.poza instrumentem głównym np fortepian trzeba obowiązkowo uczeszczac na przedmoity teoretyczne 2x w tyg w liczbie 2-5 pprzedmiotów i nauczyciel musi realizowac prorgram w przeciwnym wypadku uczen niestety musi byc usuniety ze szkoły.cwiczyc musi min 2-3 a w starszych latach 4-5 vgodzin dziennie.wiem cos o tym bo jestem muzykiem zawodowym.szk.muzyczna podstawowa przygotowuje dla zdolniejszych do dalszego kształcenia muz.a dalej na studia muz.ale dalej jest to ne konieczne.sa inne placówki muzyczne co kształcą dla przyjemnosci i program nauki jest b.elastyczny.zapraszam do mnie studium muzyczne akord w krakowie akord@e.krakow.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×