zabrac bratu a dac siostrze

hejka co sadzicie o takich rodzicach i siostrze ktorzy... rodzice biora pomoc finansowa od syna zeby corce pomagac-dawac pieniadze,syn ciezko zarabia a siostra nie ma bo jej sie nie chce,ale bardziej pomagaja tej siostrze bo kobieta bo mlodsza,bo sobie nie radzi, czyli zabieraja synowi zeby dac corce,chodzi o wsparcie finansowe a czy siostra jest w porzadku biorac te pieniadze? dodam ze my jestesmy na starcie zycia przed zmianami w naszym zyciu-wiadomo o co chodzi a siostra nie potrzebuje teraz wsparcia,jednak ona je otrzymuje a my wrecz przeciwnie co prawda ja zarabiam dobrze i moze dlatego sadza ze mamy wiecej to mozemy im pomoc,ale nie prosza tylko zadają..

to chyba jakieś żarty, nie wierzę... jak można wspierać młody co "sobie nie radzą" ? to jakaś kpina :D i to jeszcze cudzym kosztem ? teraz każdy walczy o swoje i musi umieć sobie radzić wspierać to można chorych, kaleki i starców, czyli ułomnych na ciele i duszy, bo tacy nie mają szans na samodzielną egzystencję wspieranie młodych i niezaradnych to hodowanie pasożytów, tyle mojego zdania w tym temacie

A ile lat ma siostra? Może pogadaj z nią, żeby sama chociaż trochę zaczęła zarabiać, dorobić sobie parę groszy to nie jest problem, rozumiem, że gdyby miała całkowicie sama na siebie zarabiać to może byłby kłopot, ale część kasy mogłaby na pewno sama wykombinować - może z nią pogadaj i jej to zasugeruj?

ma do splacenia raty na mieszkanie i sobie nie radzi bo ma niska pensje,wiec chodzi o to ze na siebie zarabia ale za malo zeby splacac te raty, a nam sie lepiej powodzi wiec jej pomagamy,a jak bedziemy malzenstwem to chyba bedzie sie tak ciagnac...narzeczony uwaza ze nalezy pomagac rodzinie bo trzeba trzymac sie razem,ale tez jak zrobimy slub sami to bedzie znowu ciezko nam

a ma 30l.

a dorabiac moglaby bo ma tylko prace okolo4-6 godzin dziennie ale jej sie nie chce ,bo woli wygodnie zyc :(

Syn daje kasę rodzicom :) i tylko dotąd powinno Ciebie to interesować

dobrze zrozumialam? Twoj narzyczony daje kase swoim rodzicom, a oni przekazuja je jego siostrze? dopoki jestescie para, nie mozesz zbyt wiele,to sa jego pieniadze, ale po slubie to bedzie juz Wasz budzet i razem bedziecie ustalac pewne rzeczy. Wtedy sie skonczy, wiem po sobie. jak jest sie odpowiedzialnym tylko za siebie, ma sie duzo kasy i wydaje sie ja na zachxianki, inaczej jest juz w malzenastwie. trzeba myslec o zepsutej pralce, cieknacym kranie itp. zaczyna sie myslec o budowaniu zaplecza finansowego...z czasem pojawiaja sie dzieci, ktore kosztuja baardzo duzo.

daje pieniadze rodzicom i siostrze ale rodzice jeszcze pomagaja dodatkowo siostrze, nie obchodza mnie wzgledy finansowe tylko burwersuje sie na zachowanie rodzicow ze zabieraja jednemu dziecku zebu pomagac drugiemu,dlatego chcialam znac inny punkt widzenia ,czy to normalne czy tylko mi sie wydaje tak nienormalne, jak bedziemy malzenstwem to bedzie tak samo,jesli narzeczony tak zadecyduje

skoro bedzie tak samo to dupa z niego nie facet. jak mozna oddac kase komus, odbierajac np.wlasnemu dziecku nowych butow. wiem, podaje skrajne przypadki,ale dla mnie teraz moj maz i syn sa najwazniejsci, a nie szwagierka ciamajda