ehh.. nawet nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo cierpie

na brak kobiety :( zabija mnie to... od lat samotność i celibat :(

miało być "od 2 lat..."

oj tak to jest powód do cerpieia, zgdzam sie z toba

Mam ten sam problem, ale staram się iść dalej do przodu.

mi doskwiera brak faceta... pewnie jestem nienormalna ale sobie wyobrażam jak mnie przytula a ja sie czuje wtedy bezpieczna..szczególnie gdy jest mi bardzo smutno,czyli ostatnio bardzo często..

a mi też bardzo brakuję tego bo ta samotność jest teraz taka nieznośna a tak bym ukochał,pocałował coś dobrego zrobił ale niema dla kogo niemogę uwierzyć że wciąż to rozstanie mnie tak męczy choć minęły 5 tygodni:(to ja wciąż cierpie bardzo ehhhh ale to życie jest okrutne:(