Gdzie idzie dusza po samobojstwie?

a ska wiesz ?:) powiedział ci ?

wlasnie,jesli piszecie to dajcie wlasne przyklady...Jak dobrze,dzieki za nadzieje!! tylko pytanie Twoj dziadek pewnie nie popelnil samobojstwa a on tak wiec czy samobojcy moga prosic o pomoc? musze przeczytac ten dzienniczek..

allium są rzeczy których nigdy nie pojmiesz i nigdy ich nie zrozumiesz ... obyś uwierzył w to ze istnieje swiat duchowy ... "świetych obcowanie, grzechów odpuszczenie , ciała zmartwychwstanie , zywot wieczny AMEN"

nie wiem czy to prowokacja czy nie ale wszystko napisałem co możesz zrobić

czyściec Biblia ukazuje, jak wiele razy Bóg objawiał się swemu ludowi w ogniu, by odnowić z nim swoje przymierze. Jako „dym [] wydobywający się z pieca i ogień niby gorejąca pochodnia Abrahamowi w Księdze Rodzaju 15,17; w płonącym krzewie Mojżeszowi w Księdze Wyjścia 3; w słupie ognistym Izraelowi w Księdze Liczb 9; w ogniu niebieskim spalającym ofiary na ołtarzu Salomonowi i Eliaszowi w Pierwszej Księdze Królewskiej 8 i 18; w Językach jakby z ognia Apostołom w dzień Pięćdziesiątnicy w Dziejach Apostolskich 2,3 W porządku, Scott przerwała Kimberly mów, o co ci chodzi. Czułem, że jest to moja jedyna szansa wyjaśnienia sprawy: Po prostu o to, że gdy List do Hebrajczyków 12,29 opisuje Boga jako „ogień pochłaniający, niekoniecznie dotyczy to Jego gniewu. Istnieje ogień piekielny, ale nieskończenie gorętszy ogień płonie w niebie jest nim sam Bóg. Ogień wyraża więc nie tylko wieczny gniew Boga, ale o wiele bardziej Jego nieskończoną miłość. Natura Boga jest jak szalejąca otchłań ognistej miłości. Innymi słowy, w niebie musi być o wiele goręcej niż w piekle. Nic dziwnego, że Pismo Święte określa aniołów najbliższych Bogu mianem serafinów, co po hebrajsku znaczy dosłownie „ci, którzy płoną. Dlatego też św. Paweł w Pierwszym Liście do Koryntian 3,13 pisze, że wszyscy święci muszą przejść przez próbę ognia, w której Jawne się stanie dzieło każdego: odsłoni je dzień ; okaże się bowiem w ogniu, który je wypróbuje, jakie jest Paweł nie może mówić tu o ogniu piekielnym, ponieważ to święci są tu sądzeni. Mówi o ogniu, który ma ich przygotować do wiecznego życia z Bogiem w niebie; cel ognia jest więc oczywisty: objawić, czy ich uczynki to czyste „złoto i srebro, czy też nieczyste „drzewo, trawa lub słoma. Wiersz 15 stwierdza jednoznacznie, że niektórzy przeznaczeni do nieba święci przejdą przez cierpienie ognia: „Ten zaś, którego dzieło spłonie, poniesie szkodę: sam wprawdzie ocaleje, lecz tak jakby przez ogień. Ogień ma więc na celu oczyszczenie świętych. Dlatego też nazywa się ogniem czyśćcowym. Takim, który wypala brud i przygotowuje świętych, by mogli przebywać na wieki w pochłaniającym ogniu miłującej obecności Boga. żydzi tez wierzyli w czyściec Czyściec Dlatego właśnie sprawił, że złożono ofiarę przebłagalną za zabitych, aby zostali uwolnieni od grzechu (2 Mch 12:45)

rozumiem, ,ze jest ci smutno z owodu kolegi , ale w to wierzysz to kłamstwa .To niebiblijne nauki majace na celu tylko omamianie ludzi , odciaganie ich od Boga . Możesz w to wierzyć , oczywiście , ale to są wedle Biblii kłamstwa . Jeśli chcesz wierzyć kłamstwom - wolna droga . Ale twój kolega jest martwy . I nawet tysiac mszy, dzienniczków , komuni i spowiedzi nic nie pomoże . Przykro mi .

moj ojciec powiesił się 5 lat temu ... mojej mamie śni się czasami ... ale ... ja modle się za niego i przebaczyłem mu i mysle że kiedyś spotkamy sie w niebie i wtedy wyjasnimy sobie wszystko ... :)

mlody - ja wierze Biblii a ty ?

a w który przekład wierzysz może w ten jehowicki "nowego swiata" ???

ja wierzę w to co powiedział Jezus, nim przyjdę jako Sędzia Sprawiedliwy daję wam Moje miłosierdzie no bo czy kto kolwiek z nas gdyby teraz umarł to nie potrzebował by miłosierdzia by się zbawić, nikt z nas nie jest bez grzech i nie rzuciłby wkamieniem

nie , w " tysiąclatkę " :) Ale ty to pewnie absolwent oazy ?

dusze czyśćcowe http://gloria.tv/?media=135049 Scott i Kimberley byli zagorzałymi anty-katolikami w czasie studiów w jednym z głównych protestanckich seminariów w Ameryce. Scott mógł zrobić karierę jako pastor i nauczyciel akademicki. Jednak poznając coraz lepiej Pismo Święte, Hahnowie doszli do przekonania, że nie są w stanie znaleźć poparcia dla większości zastrzeżeń kierowanych pod adresem nauczania kościoła rzymskokatolickiego. Z czasem coraz wyraźniej dostrzegali to, co tak na prawdę zawsze wiedzieli kościół rzymskokatolicki jest prawdziwym kościołem.

no na pewno nie w NWO

z twoich wypowiedzi wynika że znasz jechowicka teorie o tym że po smierci lezymy w grobie aż do zmartwychwstania ...a co z dusza cwaniaczku ????

mógłbys wyjśc z kafeterii ?

dzieciaku , z mich wypowiedzi wynika ,ze póki człowiek żyje , póty ma szansę na zbawienie . Nie żyjesz - nic nie mozęsz . proste ? proste .

no moze nie mi.....ale mojemu tacie:) Wlasnie w czasie postu -tak jak teraz-odmowilam sobie dla dziedka wlasnie-kawy,slodyczy i alkoholu....:O Ciezko bylo ,ale dalam rady:D Codziennie wieczorem tez odmawialam modlitwe w intencji mojego dziadka,razem z moja 3 letnia coreczka.... I codziennie wieczorem przy tej modlitwie,gadalysmy do dziadka zeby po zakonczeniu postu dal nam jakis znak ze to co robimu-mu pomaga....ze jest mu tam lepiej (kiedy mi sie snil,byl zmeczony,zmarnowany,wykonczony wrecz....mowil ze bola go juz kolana od klekania...,zaznacze ze dziadek zmarl jak mialam moze 1 1 lat ,nie mieszkalam z nim,wec ten kontakt byl ,,nijaki'',nie bylo wiezi jakiejs bliskiej...) No kiedy skonczyl sie post.jakis tydzien pozniej,do mojego pokoju rano wszedl moj tato(syn owego mojego dziadka),usiadl na lozku-ja z corka jeszcze lezalysmy sobie w pizamkach:) Tata nie wiedzial jeszcze wtedy ze odmowilam sobie tego wszystkiego w ten post wlasnie z powodu dziadka i ze w ogole modlilysmy sie zaniego... Usiadl i powiedzial,ze nigdy jeszcze nie snilmu sie ojciec(7 lat minelo od smierci),a dzis mu sie snil...Dziadek byl na cmentarzu,przy swoim grobie i rozmawial z moim tata:)Byl ubrany caly na bialo!!!Tata mowil ze az caly JASNIAL!!!!Mowil mu ze jest taka piekna pogoda!!! Ze chodzi na ryby....,ze biora....(dziadek za zycia uwielbial lowic ryby...),i byl tak radosny....!!!!!!! I mysle ze to wlanie byl ten ZNAK OD DZIADKA ZE MU POMOGLYSMY....!!!!!!I Mysle ze gdyby przysnil mi sie dziadek,to ktos moglby pomyslec ze caly czas o tym myslalam i dlatego mi sie snil....ale on sie przysnil mojemu tacie...!!!! Wiem ze modlitwa zmarlym pomaga,wiec do dziela autorko:) Powodzenia!

owszem jak nie żyjesz to juz nic nie możesz ... ale ci co zyją mogą ...

szans nie ma tylko ten co do końca nie żałuje i bluźni przeciw Bogu Ojcu

ci co zyja moga pomuc zmarłemu i sa biblijne dowody na to

to poprosze te dowody :) chetnie je zobaczę.

poczytaj ksiegę Machabejską ... tam znajdziesz ...

właściwie innej odpowiedzi nie oczekiwałam :) Równie dobrze mogę powiedziec ,ze Jezus był Marsjaninem :)

jest tyle objawień Matki Bożej i Jezusa mówiących o istnieniu czyścca że nie wiem ile trzeba pisać aby to pojęto, rozumiem ludzi nie wierzących ale wierzący powinni zdawać sobie sprawę z miłosierdzia Boga

idą do - rozumiem ,zę w twojej wierze Maria awansowała do 4 osoby " Trójcy świętej ?

allium ---> właściwie o tobie też bo Cię nie widzę i nie wiem czy to jakiś ludek zielony nie pisze

a ja chętnie przeczytam choć jedno zadnie Jezusa mówiącego o czyścu - bardzo proszę . jedno zdanie .

gdzies w jakiejs ksiazce dawno temu czytalam wlasnie o tym ze tylko zywi modlac sie za dusze w czyscu-moga im pomoc....one juz same sobie pomoc niemoga,moga jedynie liczyc na modlitwe zywych....i jesli taka zmarla osoba dostapi zbawienia dzieki nam to potem modli sie za ciebie w niebie,i prosi o laski dla ciebie u Boga....

nie, Ona jest Współodkupicielką Świata bo Jej męka była niepodważalna pod krzyżem

bluźnierstwo i pogaństwo . i nawet nie mów tego głośno , bo to grzech .