Gdzie idzie dusza po samobojstwie?

słowa Jezusa -Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę powiadam ci: nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni grosz" (Mt 5,25n). dłużniku: "I uniesiony gniewem pan jego kazał wydać go dopóki mu całego długu nie odda. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeśli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu" (Mt 18,34n).

to byly wlasnie jakies objawienia wlasnie Matki Bozej....

własnie to sa słowa o czyśccu

http://www.zaufaj.com/zagadnienia-teologiczne/500-smierc-czysciec-niebo-pieko.html

wyzej napisałem o czyscu sw Paweł mówił o czyscu czyściec Biblia ukazuje, jak wiele razy Bóg objawiał się swemu ludowi w ogniu, by odnowić z nim swoje przymierze. Jako „dym [] wydobywający się z pieca i ogień niby gorejąca pochodnia Abrahamowi w Księdze Rodzaju 15,17; w płonącym krzewie Mojżeszowi w Księdze Wyjścia 3; w słupie ognistym Izraelowi w Księdze Liczb 9; w ogniu niebieskim spalającym ofiary na ołtarzu Salomonowi i Eliaszowi w Pierwszej Księdze Królewskiej 8 i 18; w Językach jakby z ognia Apostołom w dzień Pięćdziesiątnicy w Dziejach Apostolskich 2,3 W porządku, Scott przerwała Kimberly mów, o co ci chodzi. Czułem, że jest to moja jedyna szansa wyjaśnienia sprawy: Po prostu o to, że gdy List do Hebrajczyków 12,29 opisuje Boga jako „ogień pochłaniający, niekoniecznie dotyczy to Jego gniewu. Istnieje ogień piekielny, ale nieskończenie gorętszy ogień płonie w niebie jest nim sam Bóg. Ogień wyraża więc nie tylko wieczny gniew Boga, ale o wiele bardziej Jego nieskończoną miłość. Natura Boga jest jak szalejąca otchłań ognistej miłości. Innymi słowy, w niebie musi być o wiele goręcej niż w piekle. Nic dziwnego, że Pismo Święte określa aniołów najbliższych Bogu mianem serafinów, co po hebrajsku znaczy dosłownie „ci, którzy płoną. Dlatego też św. Paweł w Pierwszym Liście do Koryntian 3,13 pisze, że wszyscy święci muszą przejść przez próbę ognia, w której Jawne się stanie dzieło każdego: odsłoni je dzień ; okaże się bowiem w ogniu, który je wypróbuje, jakie jest Paweł nie może mówić tu o ogniu piekielnym, ponieważ to święci są tu sądzeni. Mówi o ogniu, który ma ich przygotować do wiecznego życia z Bogiem w niebie; cel ognia jest więc oczywisty: objawić, czy ich uczynki to czyste „złoto i srebro, czy też nieczyste „drzewo, trawa lub słoma. Wiersz 15 stwierdza jednoznacznie, że niektórzy przeznaczeni do nieba święci przejdą przez cierpienie ognia: „Ten zaś, którego dzieło spłonie, poniesie szkodę: sam wprawdzie ocaleje, lecz tak jakby przez ogień. Ogień ma więc na celu oczyszczenie świętych. Dlatego też nazywa się ogniem czyśćcowym. Takim, który wypala brud i przygotowuje świętych, by mogli przebywać na wieki w pochłaniającym ogniu miłującej obecności Boga. żydzi tez wierzyli w czyściec Czyściec Dlatego właśnie sprawił, że złożono ofiarę przebłagalną za zabitych, aby zostali uwolnieni od grzechu (2 Mch 12:45)

Jezus , który wiele razy mówił o piekle , o niebie nie wsomniałby o czyścu w jasny spsób ? ukrywałby takie miejsce ? po co ? ponadto czyściec jako miejscep ośrednie pomiedzy miejscem dla wierzącyh i niewierzacych degraduje Ofiarę Jezusa - bo po co w Niego wierzyć , jesli mozan odpękać jakiś czas w takim miejscu i pójśc do nieba ? po co komu Jezus ? Ale biblia mówi wyraźnie - nie ma innej drogi do Boga jak tylko przez Jezusa , a dla tego kto w Niego nie uwierzy czeka piekło . nie czyściec , nie poczekalnia - piekło . Poczytajcie sobie historię jak to z czyścem było , ska siewziął i dlaczego cieszy sie takak " populernością .

Przeczytaj sobie książkę Dusza ludzka oś świata Jerzego Prokopiuka. http://selkar.pl/aff/qaz56/dusza_ludzka_os_swiata_prokopiuk_jerzy_p_55534.html Autora tej książki nie trzeba przedstawiać osobom zainteresowanym szeroko pojmowanym życiem duchowym. Jerzy Prokopiuk jest bowiem od lat uznanym autorytetem w dziedzinie filozofii, psychologii, ezoteryki i antropozofii. Jego rozważania na tematy dobra i zła, samorealizacji, inkwizycji, reinkarnacji i przyjaźni zawsze wzbudzały zainteresowanie i żywą polemikę. Tak jest i tym razem - książka jest intelektualną wędrówką i jednocześnie interesującą opowieścią o ważkich zagadnieniach naszej rzeczywistości. Na pytania w rodzaju: czym jest przeznaczenie, nie otrzymujemy prostej definicji a jedynie zaproszenie do polemiki od doskonałego erudyty. Czytamy więc o intuicji, twórczości i kreatywności, o wartościach, nagrodach (niebo, raj, zbawienie, wieczna szczęśliwość) próbując podjąć tę polemikę z uznaniem przyjmujemy bogatą wiedzę Autora.

Jezus mówił w przypowiesciach , obrazach i zagadkach ... nie kazdy to rozumiał nawet jemu wspólcześni ... wielu uczniów od niego odeszło bo mówił w przypowiesciach ... "cięzka jest jego mow któz może jej słuchac "

bzdura, po pierwsze czyściec to miejsce mąk podobnych do piekielnych, po drugie można z niego wyjść odpokutowując i jest to wspaniały akt wielkiego miłosierdzia który wyrywa duszę diabłu a daje Bogu co potęguje właśnie ofiarę Pana który poprzez swoją śmierć wyrwał cały świat z rąk sztana

ale Biblia mówi ,ze Ofiara Jezusa jest Doskonała czy nie ma potrzeby jej poprawiać - a ty chcesz o Bogu [oprawiać ?

a skoro czyściec jest miejscem podobnym do piekła - to po co takie rozdrabnianie ?

fragmenty dz Siostry Faustyny 20 b. CZYŚCIEC WIDZIANY PRZEZ ŚW. FAUSTYNĘ Ujrzałam Anioła Bożego, który mi kazał pójść za sobą. W jednej chwili znalazłam się w miejscu mglistym, napełnionym ogniem, a nim całe mnóstwo dusz cierpiących. Te dusze modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my tylko możemy im przyjść z pomocą. Mój Anioł Stróż nie odstępował mnie ani na chwilę. I zapytałam się tych dusz, jakie ich jest największe cierpienie? I odpowiedziały mi jednoznacznie, że największym dla nich cierpieniem, to jest tęsknota za Bogiem. Widziałam Matkę Bożą odwiedzającą dusze w czyśćcu. Dusze nazywają Maryję ?Gwiazdą Morza?. Ona im przynosi ochłodę. Chciałam więcej z nimi porozmawiać, ale mój Anioł Stróż dał mi znak do wyjścia. Wyszliśmy za drzwi tego więzienia cierpiącego. Usłyszałam głos wewnętrzny, który powiedział: Miłosierdzie Moje nie chce tego, ale sprawiedliwość każe. Od tej chwili ściśle obcuję z duszami cierpiącymi. (Dz 20) 21. ZMARŁA SIOSTRA PROSI ŚW. FAUSTYNĘ O MODLITWĘ Kiedyśmy przyjechały do nowicjatu (23.1.1926), Siostra (Henryka Łosińska, była szewcem) była umierająca. Za parę dni Siostra przychodzi do mnie i każe mi iść do Matki Mistrzyni (S. Małgorzata Anna Gimbutt) i powiedzieć, żeby Matka prosiła jej spowiednika, księdza Rosponda, żeby za nią odprawił jedną Mszę św. i trzy akty strzeliste. W pierwszej chwili powiedziałam, że pójdę do Matki Mistrzyni, ponieważ niewiele rozumiem czy to sen, czy jawa. I nie poszłam. Na przyszłą noc powtórzyło się to samo wyraźniej, w czym nie miałam żadnej wątpliwości. Jednak rano postanowiłam sobie, że nie powiem o tym Mistrzyni. Dopiero powiem, jak ją zobaczę wśród dnia. Zaraz się z nią (S.Henrykę) spotkałam na korytarzu, robiła mi wyrzuty, że nie poszłam zaraz i napełnił dusze moją wielki niepokój, więc natychmiast poszłam do Matki Mistrzyni i opowiedziałam wszystko co zaszło. Matka odpowiedziała, że te sprawę załatwi. Natychmiast spokój zapanował w duszy a na trzeci dzień owa siostra przyszła i powiedziała mi: ?Bóg zapłać?. (Dz 21)

piekło to nie czyściec i nie ma tam żadnego podobienstwa .. wpiekle jesteś sam ... ze swja pycha lękami ... SAMOTNOŚĆ ... a czyscieć to meka pragnienia Boga którego się widziało na sądzie szczegółowym a nie można się z nim połaczyć przez pewien czas .. to meka wyczekiwania

to jest miłosierdzie boże to zaczniemy grzeszyć bo i tak pójdziemy do nieba bo wierzymy w Jezusa

czy z równą gorliwością czytasz Biblię jak ten dzienniczek ? choćby NT ?

czyściec to dojżewanie do miłości boskiej ... dojżewanie do tego poziomu miłosci którego zabrakło nam za zycia ...

i rzekł Jezus nie każdy kto mówi Mi Panie wejdzie do Królestwa Niebieskiego ale ten kto spełnia wolę Ojca mego

bzdury i diabelskie kłamstwa . Gdyby Bóg nas nie kochał to czy posyłałby na świat Jezusa ?

allium ale BÓG nas kocha dał nam wolna wolę która sprawia że my wcale kochac go nie musimy i to chyba jest największa tragedia Boga -wolna wola którą BÓg dał z miłosci do człowieka a ktorej BÓg nikomu nie może zabrać ani narzucić swojej miłości ...

Jezus powiedział że Bóg posłał go aby kto w Niego wierzy miał życie wieczne i dodał Jam jest prawdą i kto jest z prawdy słucha mego głosu

mlody - jest dokładnie tak jak piszesz - Bóg dał nam wybór , dał nam mozliwość decydowania o sobie . Jeśli więc zdecyduję ,ze Boga odrzucam , odrzucam Jego ofiarę , Jego śmierć i zmartwychwstanie to skazuje siebie na piekło ,po prostu .Bo to była moja decyzja - dlaczego teraz ktoś miałby ją odwoływać i porzez rozmaite obrzedy posłać mnie do nieba ? na jakiej podstawie ? to co z ludzmi , ktorzy Boga przyjeli i całym sercem Mu służyli ? też śą w niebie ?

tu Jezus mówi o czyscu powiedział on ze ze jeśli ktoś wypowie bluźnierstwo przeciwko duchowi nie zostanie mu to odpuszczone ani w tym życiu ani w przyszłym mt 12 32 ine grzechy zostaną wyczyszczone zmazane a te grzechy przeciwko duchowi nie zostaną zmazane

nie posłać do nieba ale nie dopuścić by trafiła do piekła

Dlatego też św. Paweł w Pierwszym Liście do Koryntian 3,13 pisze, że wszyscy święci muszą przejść przez próbę ognia, w której Jawne się stanie dzieło każdego: odsłoni je dzień ; okaże się bowiem w ogniu, który je wypróbuje, jakie jest Paweł nie może mówić tu o ogniu piekielnym, ponieważ to święci są tu sądzeni. Mówi o ogniu, który ma ich przygotować do wiecznego życia z Bogiem w niebie; cel ognia jest więc oczywisty: objawić, czy ich uczynki to czyste „złoto i srebro, czy też nieczyste „drzewo, trawa lub słoma. Wiersz 15 stwierdza jednoznacznie, że niektórzy przeznaczeni do nieba święci przejdą przez cierpienie ognia: „Ten zaś, którego dzieło spłonie, poniesie szkodę: sam wprawdzie ocaleje, lecz tak jakby przez ogień. Ogień ma więc na celu oczyszczenie świętych. Dlatego też nazywa się ogniem czyśćcowym. Takim, który wypala brud i przygotowuje świętych, by mogli przebywać na wieki w pochłaniającym ogniu miłującej obecności Boga.

ale widzę że jednak nie rozumiesz ... zgadzamy się ... jesli człowiek zadecydował że odrzuca Boga w pełni swiadomie to żadna msza nie pomoże ... a jesli nie odrzucił Boga tylko zabrakło mu miłosci i siły ... to gdzieś przed wejsciem do nieba musi jej nabrać ... bo tylko świety i czysty może być w niebie więc gdzie ma "opłukać szaty " ????

no , ale twierdzisz ,ze czyściec jest miejscem tymczasowym - to w koncu kiedyś b będziesz musiała je opóścić i co ? człowiek , który trafił do cześćća czyli w załorzeniu niewierzącu w końcu ląduje w jednym miejscu z ludźmi wierżacymi ? to po co wierzyć ? jaki sens takiej wiary jak i tak wiadomo ,ze w końcu skończysz w niebie ?

ci co żyli bez grzechu pójdą od razu do nieba a ci co grzeszyli musza przejsc przez czyściec

Zaproście Noxelie do rozmowy. Ona wie wszystko

co to znaczy ,ze zabrakło mu milości i siły ? Jezus przyszedł taki sam do każdego - do pastucha i filozofa , do kulturysty i słabeusza , do kobiety i do męzczyzny - zawsze taki sam - co to znaczy , żej endi maja siłę i miłosć a drudzy nie ? z jakiego powodu tej siły niby nie maja ? I do czego ona jest potrzebna skotro Biblią mówi ,ze zbawienie jesteśmy z łaski ,za darmo , alby sienikt nie chlubił uczynkami .

allium Jezus powiedział, za prawdę powiadam wam, że większa radość w Niebie z jednego grzesznika niż z 10 sprawiedliwych pycha zaczyna przez ciebie przemawiać i zazdrość jakaś jak w przypowieści o syny marnotrawnym