Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AAAAAAAAAAAsasin

Nie rozumiem jego zachowania...

Polecane posty

Gość AAAAAAAAAAAsasin

Rok temu poznałam faceta (w realnym świecie) potem pisaliśmy, spotkaliśmy sie. I wiecie traktowałam to jako dobrą znajomość poprostu super kompan do podróżowania. Ale on mnie smyrał po ręku jak spacerowaliśmy, czasem sie przytulił, mówił jak to fajnie się ze mną rozmawia i jaki to mam fajny charakter. Zapytał czy może mnie pocałować co mnie zamurowało i powiedziałam nie, potem kontakt osłab powiedział że nie chce tego kontynłować, że ja to zaczełam że on nie chce cierpieć że musi sobie wszystko poukładać. Wkońcu przestaliśmy sie widywać a teraz udajemy że sie nie znamy. Mamy po 24 lata i co najgorsze studiujemy na tej samej uczelni. Czemu on tak się zachował dlaczego zerwał kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to musi być prowokacja
nie można w końcu być tak ślepym aby nie zrozumieć jego intencji :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAAAAAAAAAsasin
Prowokacja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce Cie obrażać, ale musisz być naprawdę albo mało rozgarnięta albo bez serca... No chyba że to prowokacja, to w ogole brak mi słow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAAAAAAAAAsasin
bez serca Innym uczucia przychodzą łatwo a innym jest z tym ciężej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffflll
no myślał że sex was połączy a tu z sexu nici. To co miał pomyśleć?! Pomyślał, że sobie nie umoczy i olał taką znajomość. Taka cała prawda. Teraz udaje że cię nie zna i wyrwał tamte dni z pamięci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jestes w stanie zrozumieć, że on się w Tobie zakochał i dostał od Ciebie kosza. Kazda chwila jaką z Tobą by spędzał by go raniła, a jak byś jeszcze innego faceta poznała i zaczęła się z nim spotykać, to myślisz że by chodził jeszcze bardziej uśmiechnięty? Nie mam nic do tego, że nic do niego nie czujesz (jak tak twierdzisz), bo to nie zależy od Ciebie, na siłę nikogo nie pokochasz. Jak go chociaz lubisz, to miej serce i daj mu spokoj, nich sie z Ciebie wyleczy. Może kiedyś będzicie znowu na poziomie kolzenskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×