Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ankaa 25 .

Muszę się pozbyć kota z domu. Robi się ciepło, wypuścić?

Polecane posty

Gość Ankaa 25 .

Muszę się pozbyć kota z domu, bo mam go dosyć, bo wszędzie szczy. Najpierw na podłogę, potem do butów, ostatnio na łóżko i na moje włosy jak spałam. W całym domu śmierdzi. Nie ma chyba sensu trzymać kota cały czas w łazience, lepiej wypuszczę go do ogrodu jak temperatura będzie powyżej 0 i tam będę karmić, a kolejnej zimy będzie mieszkał w garażu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankaa 25 .
Kastrat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankaa 25 .
To kot dziewczynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wesoly :)
jestes pogieta ;) tak jak i ten kot ahahah zeby o takie rzeczy pytac w necia aaaahahah troche zaradnosci. Koty zawsze wala i leja gdzie popadnie. Pewnie jestes stara panna wiec sie nie dziwie ze sobie kota wzielac na glowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankaa 25 .
Kastrat napisał podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankaa 25 .
Jestem panna ale nie stara. Mam 55 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to wykastrowany kot czy nie? kotki tez się kastruje nie tylko kocury. w jakim wieku jest kot? to istotne informacje. czy korystal wczesniej z kuwety czy zawsze lał na podłoge?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankaa 25 .
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankaa 25 .
Hehe, stara panna? W wieku 25 lat? Mam narzeczonego, mieszkamy razem, a z tego co widziałam, to Ty Wesoly :) nikogo nie masz, bo się tu ogładasz na Kafeterii, podajesz login Skype. To smutne, nie masz znajomych i musisz rozmawiać z obcymi przez Skype... To dlatego mnie tutaj obrażasz, bo leczysz swoje kompleksy, tępaku 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankaa 25 .
ma 6 lat, korzystał wcześniej z kuwety,ale jak poznal koleżanke to leje wszędzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipton tea
spierdoli ci bo marzec tempaku jest chyba ze oto ci chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipton tea
wesoły nie walą i nie leją gdzie popadnie chyba ze ty tak robisz ja mam kota i jest czysty robi do kuwety nie śmierdzi. trzymam go w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcint,m
AUTORKO, który z nich ma większego-kot czy Twój facet ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbadaj mu mocz. koszt 6-8 zł. moze ma piasek w moczu i boli go jak sika dlatego kuwete kojarzy z bólem i jej unika. czasami wystarczy krótkie leczenie i kot jest jak nowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kocia też tak robiła w domu lała w miękkie rzeczy. W pościel, koce, na dywan w przedpokoju (zniszczyła go doszczętnie), śmierdziało jak diabli. Mimo, że była kuweta, codziennie sprzątanie w niej i tak nie skutkowało to dalej sikała i to w miejsca, np świeżo wyczyszczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipton tea
spoko Annka bo sie spiesze takie czułe słówka to powinien być kąplement dla ciebie. Masz kota i na raz chcesz go w marcu wyjabac nadwór licz się z tym ze nie wróci 1 miesiąc 2 miesiące do domu ? albo rozjedzie go coś ? to po jakiego chuja wogóle był ci potrzebny ten kot?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipton tea
no gdzie ta aneczka bo ja tu czekam na odpowiedź bo zarzucasz mi kretynizm wiec czekam na nie kretyńska odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tencogibon
Lipton za brak manier chyba piątki w szkole specjalnej po d***e dostawałeś (Typowy hipster). Mam 5 kotów z czego 1 "świeżynka". Walą, szczają głównie po rogach. Brakuję mi cierpliwości gdyż moja mama chyba ma kota na punkcie kota i jak się nie wyzbędzie chociaż dwóch to szału dostanę. Ponadto w sąsiedztwie jakaś kotka się walnęła i lata tego tyle, że z wiatrówki 15 strzałowej sobie nie poradzę ma ktoś pomysł? Oczywiście znam łatwe i dość nie humanitarne metody typu trutka na szczury (obok są śmietniki to ich gama zapachów więc każdy zwierzak tam lata). Otruć nie byłoby problemu, ale nie chcę być nie ludzki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ja mam pomysł. Urzędy gmin mają programy dotyczące zwierząt bezdomnych. Zgłoście się tam po środki na sterylizację tych bezdomnych, to nie będą się rozmnażać. Małe kociaki ogłosić i znaleźć im domy. Koty wolno bytujące mają ustawowo zagwarantowane bezpieczeństwo i opiekę, zabijanie ich grozi konsekwencjami prawnymi. Ostatecznie pomyśl, że one też nie chcą teraz w nadchodzącej zimie umierać z głodu. to nie ich wina, że przyszły na świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tencogibon
Otóż nie mam złych zamiarów. Jednego już wydałem (Kot sąsiadki, która jak każda inna osoba mieszkająca tam wcisnęła mojej mamie zwierzaka) Wkurzyłem się wziąłem plecak, wpakowałem tam kota (nie narzekał) i pojechałem po wcześniejszym telefonie do kolegi, który go zabrał i mają go obecnie (przynajmniej już u mnie nie wali po rogach). Gdyby kolega się nie zgodził wykorzystałbym metodę "wsi" czyli innymi słowy wywiózłbym zwierzaka na jakieś gospodarstwo. W sam raz na zimę na myszy by se polował. Problemem bardziej jest kotka, która jest bardzo miła i nie boi się psów, gdyż wychowana tak jest (mam psa {sukę}, która znalazła się u nas w podobny sposób co kot sąsiadki) Jak wiadomo kotka to płeć żeńska tak więc samym faktem że jest suczką już ma mniejsze szanse na znalezienie domu. Nie wiem co robić bo do tego zwierzaka jestem bardziej przywiązany i chciałbym by jak poprzedni ten również trafił w dobre ręce, by nie zmarnować swojego charakteru. Nie boi się tupnięcia nogą o ziemię gdy jest obok. Mało tego gdy pokaże palcem (ręką, dłonią) to przyjdzie i stanie na dwóch łapkach gdy przednimi próbuje chwycić palec by móc otrzeć się o niego. Fajny kotek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×