własne mieszkanie/dom - jakie koszty ???

Mam pytanie do osób, które mają w UK własne mieszkanie lub dom: jakie koszty (nie chodzi mi o kredyt) wiążą się z utrzymaniem mieszkania? Rachunki: prąd, gaz, woda to wiadomo, ale co jeszcze? Jakiś council tax się płaci, opłaty za wywóz śmieci, sprzątanie, jakieś opłaty administracyjne, podatki, gruntowe czy coś podobnego, cokolwiek innego? Może to głupie, ale naprawdę nie mam pojęcia. Proszę o odpowiedź, to dla mnie ważne.

u nas wyglada to tak: council tax 200 prad +gas 100 telefon stacjonarny 20 woda, to nie wiem bo placimy raz na 6 miesiecy tel komorkowe no i kredyt 1300 chyba tyle:)

roznica. miekszania wg mnie nie oplaca sie brac- fakt ze jest tansze ale jednak te wszystkie oplatu typu maintenance, ground rent czy cost takiego itd. to jednak po latach wyjdzie tyle samo co by sie na dom wydalo. z domem jest latwiej- splata klredytu plus rachunki i tyle. z mieszkaniem moze byc kilka roznych dodatkowych oplat.

dzięki vanillasky :) szczerze mówiąc nie miałam pojęcia, że za własne mieszkanie płaci się też council tax. O kurczę :(

dzięki vanillasky :) szczerze mówiąc nie miałam pojęcia, że za własne mieszkanie płaci się też council tax. O kurczę :(

przepraszam za dubla. Pewnie, że wolałabym dom niż mieszkanie, ale niesty nie stać mnie na tak duży kreyt :(

Dagmar- no rozumiem,to jest glowny powod dlaczego ludzie wlasnie biora mieszkanie nie dom. poszukaj sobie na necie ,kwoty opalt sa rozne w zaleznosi gdzie i do kogo nalezy blok. upewnij sie ze wiesz na ile jest lease i czy dostaneisz mortgage jezeli lease jest krotki.

upewnij sie ze wiesz jakie naprawy ,i kiedy beda zrobione i co najwazniejsze ile beda ksoztowac. bo z meiskzaniem to co 5 lat sa jakies naprawy ,to malowanie, to dach,to okna,to wymian rur etc. i wtecdy trzeba tyle wybulic kasy NA RAZ ze plakac sie chce.

Dom - 4 bedroom Londyn. Council tax - 145 Prad i gaz - 100 Woda - 25 Telefon i internet - 25 TV License - 12 Ubezpieczenie domu - 30 To wszystko miesiecznie= mortgage.

jeszcze ubezpeicznie trzeba palcic ale to zalezy jakie chcesz.

nie załamuj mnie :( to rzeczywiście mieszkanie to mega dodatkowe koszty, nie miałam pojęcia jak to wygląda. No to faktycznie kupno domu byłoby lepszym rozwiązaniem, tylko te ceny :(

podam przykla kolegi: londyn mieszkanie 3 bed -3 strefa service charge- 1100 na rok- trzeba placic rocznie, nie mozna miesiecznie. co 10 lat naprawy- za 5 lat bedzie musial wydac minimum 10 000 -12 000 f - przy czym mysle ze za 5 lat ta suma bedzie 15 000f (mozna placic w ratach), i tak co 10 lat bedzie musial placic ponad 10 000 na naprawy.

do tego: 1.mieszkanie NIGDY nie bedzie twoje 2. dolicz do tego lease renewal .

ponad tysiac funtów za service CO ROK??? O matko :( A co masz na mysli, że mieszkanie nigdy nie będzie moje? A jak ma się dom to płaci się jakiś podatek gruntowy czy coś podobnego?

poczytaj o leasehold i freehold na google.

http://www.conveyancingexplained.co.uk/advice-for-buying-and-selling/freehold-or-leasehold-whats-the-difference/ Freehold title generally just means that you own the property outright and everything in it. Leasehold title however means that the freeholder (or landlord) has the primary interest in the property and your interest is secondary to his. A Lease will be in place, which grants certain rights and restrictions on both you and the landlord. Usually, Leasehold title is put in place where there is a block of flats that have common or shared areas that need to be maintained and each flat owner is usually required to pay a contribution to the landlord for the upkeep. Very often, you are required to;- 1) Pay a contribution towards the upkeep of the common areas (known as a service charge) 2) Pay an annual fee to the landlord (known as ground rent) 3) Abide by the restrictions in the Lease, usually sensible requirements such as not disturbing your neighbours, not altering or extending the property without the landlords permission, keeping the property in a good state of decoration and repair etc. Bear in mind that the lease might contain clauses that allow the landlord to increase the ground rent by a certain percentage after a certain number of years.

roznica taka ze splacasz kredyt no i jeszcze moze ubezpieczenie.. no i naprawy sa w twoim zakresie.

Do mieszkanie a dom Sluchaj masz troche racji ale... powiem tak ja pracuje w samym centum Banku i wole mieszkac blisko w mieszkaniu a nizeli w domu ale w 3-4 strefie. Do pracy dojezdzam rowerem w 9 minut albo na piechote w 30, za nic bym tego nie zmienil. Dlaczego twoj znajomy placi na remonty po 10 tysiecy? PS co do Lease to moj jest jeszcze na 122 lata :-) sprawdzalem cene jesli chcialbym go przedluzyc o kolejne 90 czyli wtedy bylby na 212 i cena wyniosla 19 000 wiec nie jest to duza kwota tylko ze za 100 lat to budynku pewnie juz nie bedzie :-) Prosze opisz jak mozesz dokladniej sprawde tych remontow co 5-10 lat?

no tak Lucjusz- ale prace mozesz zmienic i wtedy bedziesz pracowac za daleko zeby jezdzic na rwoerze wiec tak czy siak trzeba bedzie dojzedzac, ale to oczywiscie zalezy kto co woli. ja pracuje w samym centrum wiec MUSZE dojezdzac, dlatego wybralam dom w 6 strefie. poza tym dla mnie dom to jst super inwestycja i nie mysle tu tylko o sobie ale o moich dzieciach a juz bardziej to wnukach ,wiec jak tam pomylsec to mioje dzieci pewnie musialyby placic lease renewal ,a wnuki to juz na pewno. chodzi mi o to ,ze nie widze sensu w kupowaniu nieruchomosci zeby w niej meiszkac a pozniej oddac za friko po 80latach(mimo ze bede juz martw :p to bedzie mnie to bolec :p) bo nie chce/nie stac mnie(no nie mnie,ale moje dzieci/wnuki) zeby spalcic lease renewal ,plus jak juz pisalam - mieszkanie NIGDY nie bedzie moje. pytalam sie go dzisiaj jakie ma oplaty zwiazenz mieszkaniem i powidzial mi ze w jego bloku robia remonty co 10 lat i co 10 lat bedzie musial placic sporo sume zeby to wszystko pokryc. tylko tyle wiem. a lease chyba nie da sie przedluzac do ponad 200 lat ,tak mi sie wydaje. nie interesowalam sie z tym az tak bardzo,bo jak mowie,dla mnie to jest malo oplacalne,ale co komu pasuje ..... dla mnie mieszkanie to jednak nie jest tak dobra inwestycja (o ile tak naprawde to w ogole jest jakas inwestycja jak sie doda te wszystkie oplaty) jak dom.

No rozumiem, po smierci bedzie Cie to bolec :-P ale nie az tak mocno! - nie przesadzaj :-) mamy podobne poczucie humoru! Z tymi remontami to dziwne ze nie sa uwzglednione w service charge - w rozliczeniu rocznym twoj kolega powinien miec dokladne zestawienie na co pieniadze sa wydane i w moim przypadku malowanie czy wymiana zamkow i wszystkie inne remonty sa w to wliczone... No ale nie wszyscy zyja jak "paczki w masle" :-P

sorry, podalam ci seny dotyczace domu,ale tak jesli masz mieszkanie to tez placi sie council tax

Nie zapominaj o kosztach ubezpieczenia https://rankomat.pl/ubezpieczenie-mieszkania-i-domu/kalkulator

i nie zapomnijcie o podatku katastralnym!