Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pozytywnie myśląca

08.03.2012-głodówka z okazji Dnia Kobiet:D

Polecane posty

Witam:) Wiem, że takich tematów było i jest tu wiele. Ludzie zakładają nowe, a potem je porzucają. Cóż...tak bywa. Nikt nie jest doskonały, ale każdy ma prawo próbować i wspomagać się wszystkimi możliwymi metodami;) Ja zakładam temat dotyczący głodówki. Każdy pewnie wie o co chodzi i nie trzeba wyjaśniać na czym polega ta forma odchudzania. W październiku pozbyłam się tą metodą 10 kg w ok. 3 tygodnie. Tak, waga wróciła, ale tylko i wyłącznie przez moje obżarstwo i brak dyscypliny. To była moja wina, a nie jak nie którzy twierdzą wina głodówki. Nadal bardzo wierzę w tę metodę walki z kilogramami, ponieważ jest szybka i kiedy człowiek wkręci się w "nie-jedzenie" nie stwarza żadnych problemów:) Natomiast właściwe wyjście z głodówki pozwala uchronić się przed słynnym "efektem jo-jo";) Teraz troszkę o mnie...mój nick "48 kg" przedstawia wagę jaką chcę osiągnąć, a nie z jakiej startuję;) Jutro się zważę i zobaczymy ile będę miała do zrzutki;) Hmm...dlaczego głodówka? Głównie dlatego, że jestem w gorącej wodzie kąpana i lubię efekty tu i teraz:) Bo czym są 3 tygodnie poświęceń kiedy efekt będzie wspaniały. Zdaję sobie sprawę, że może (i raczej na 100% będzie) być trudno, ale to mnie nie zniechęca. Bo skoro wtedy dałam radę to teraz też dam!:D Jeszcze tylko słówko o tym, dlaczego założyłam własny temat, a nie podpięłam się pod któryś z obecnych...a no dlatego, że za swój topic muszę być odpowiedzialna i nie będę mogła dać ciała xD Przepraszam za przy długi wstęp, ale czasem lubię się rozpisać;) tak więc zapraszam wszystkich chętnych na wspólne głodowanie od Dnia Kobiet:D tak Kobietki zróbmy coś dla siebie w Naszym dniu i pozbądźmy się balastu;) pozdrawiam Was i do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak z ciekawości zajrzałam czy może ktoś do mnie dołączył, a tu pusto:P No nic trudno. W takim razie będzie to mój pamiętnik z głodówki dla potomnych;) hehe. Będę opisywała każdy dzień oraz to jak się czuję. Jeśli jednak ktoś będzie chciał dołączyć to śmiało;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba w snach
nie masz zielonego pojecia o odchudzaniu :( poczytaj lepiej na ten temat bo zal cie czytac :O aha - powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i masz rację. Jednak wybrałam taką, a nie inną metodę i będę jej wierna. Udowodnię, że na głodówce da się schudnąć, a utrzymanie wagi "po" zależy tylko od nas samych. I chociaż Twoje życzenie mi powodzenia jest ironiczne to jednak mimo wszystko dziękuję:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj cel 30 dni
ja zaczelam juz dzisiaj glodowke. kazdy moze miec swoje zdanie na jej temat, i nie ma co sie przejmowac uwagami. glodowka jest nie tylko na odchudzanie ale przede wszytkim na oczyszczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj cel 30 dni-zgadzam się z Tobą. A co do tego, że głodówka jest na oczyszczenie to masz rację, jednak mnie zależy zwłaszcza na spadku wagi:) bo przy ostatniej głodówce nie oszukujmy się, ale wyglądałam marnie:matowe włosy, słabe paznokcie, blada cera, podkrążone oczy...żadnego przypływu energii też nie czułam, więc co do zbawiennych i leczniczych właściwości głodówki miałabym pewne obiekcje;) Jednak utrata kilogramów była spora i choćby dlatego mam zamiar ją powtórzyć:) Jeszcze z takich kwestii formalnych to moja głodówka będzie zupełna, bo na samej wodzie (żadnych herbat czy żucia gumy). Będę jedynie brała spalacz tłuszczu i chodziła na aerobik:) Tak więc jutro wielki start:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalibuMargar
Super pomysł :-) Przyłączam się,jeśli można! :-) Teraz:55 kg. Cel:45 kg. Już nie mogę się doczekać! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MalibuMargar-Witaj:) Nawet nie wiesz jak się cieszę, że będziesz głodowała ze mną:) Rozumiem, że też zaczynasz od dzisiaj?:) Piszę tak wcześnie, bo za godzinę spadam na uczelnię i potem wpadnę dopiero wieczorkiem:P Zważyłam się przed chwilą i hmm...cóż...mam do zrzucenia całe 14 kg:( ale wierzę, że jakoś to poleci:D dzisiaj w nocy nie umiałam zasnąć: pić mi się chciało jak na kacu i jeszcze księżyc świecił mi prosto w gębę xD a teraz po przebudzeniu jeszcze gorzej...wstałam cała spocona i ze zgagą blee! Ale szybki prysznic postawił mnie do pionu:D Jednak tak sobie myślę, że oczyszczenie za pomocą głodówki to nie taki głupi pomysł:D niech te toksyny z organizmu idą w pisssduuu:D haha Tak więc do potem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulchna dżina dżina
witam drogie koleżanki mogę się dołączyć? nie będe na głodówce gdyż wiem że nie dam rady ale marzy mi sie taka waga jak wam czyli 48 ew. mniej . to już moja 10000 próba milion diet ale nadal tkwię w martwym punkcie. będe jesć ok 800 kcal może wkońcu coś ruszy bo wiosna tuż tuż !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magducha21
hej hej ja też chciałabym troche zrzucić ale jakoś cieżko się zebrać wiec zamierzam od dziś zacząć głodówke...mogę sie do was przyczepić ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej przyłączam się do was. dziewczyny startujemy, nie bedzie łatwo..nigdy nie jest..pokusy sa wszedzie ale w kobietach moc :) piszmy swoje rezultaty..ja chce zrzucic rowniez 10 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiulek
a ja moge sie przylaczyc? planuje cos dziwnego, rytm 3 dni glodowki i 1 dzien do 1500 kcal i tak na zmiane az osiagne cel :) 45 jg, dzisiaj zajdalam zalozmy ok 1500 tak wiec od jutra 3 dni glodowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haaaaaaaaaaaaaaaaaaha
nudzi sie wam glodowka heehe 2 dni a potem wielkie obzarstwo, juz to przerabiane bylo nie raz nie dwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulchna dżina dżina
ja wiem ze na głodówce nie pociągne ani 1 dnia taka moja natura ale ogranicze jedzonko ile bede w stanie bo po prostu depresje mam przez te swoje wielkie dupsko ! do dzieła panie !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Lasencje:) Witam Was bardzo serdecznie:D fajnie, że temat żyje i ma się dobrze, bo już myślałam, że będę zmuszona pisać prawie sama do siebie:P każda z nowych osóbek jest tu mile widziana nawet jeśli nie będzie przeprowadzała całkowitej głodówki tylko jakąś inną dietkę:) bo najważniejsza jest utrata kg i dojście do celu prawda?:) piszcie jak Wam idzie, czy jest łatwo czy trudno, kiedy macie chwile zwątpienia też piszcie, a postaramy się coś na to zaradzić;) Ja przyznam się bez bicia, ale już dzisiaj miałam chwilę zwątpienia:P ba...żeby to jedną xD jeszcze facet mnie kusił na coś pysznego, bo przecież jest Dzień Kobiet więc czemu mam sobie żałować:P ale zacisnęłam zęby i się nie dałam:D i wiem, że gdyby nie to, że założyłam ten topik to bym odpuściła, ale tak to gryzły mnie wyrzuty sumienia, że przecież nie dość, że jestem autorką to jeszcze byłam taka pewna swego...a tu nie minęła nawet doba a ja dałam plamę. Jednak tak jak mówię skończyło się dobrze:) zapiłam Dużego Głoda wodą i jest git:D Jeszcze chłopak powiedział mi, że pewnie i tak nie dam rady bo zabieram się za to odchudzanie po raz n-ty i zawsze kończy się tak samo...I wtedy coś we mnie pękło. Pomyślałam "Ja Ci jeszcze pokażę!":P teraz czuję się silna, ale wiem, że kryzys dopadnie mnie 3 dnia czyli w sobotę. Jak to przetrwam, to przetrwam wszystko:P Ale dobra, bo znowu się rozpisałam:P teraz Wy coś napiszcie więcej xD a tymczasem dobranoc i do jutra:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znowu ja:D za godzinkę spadam na uczelnię i będę dopiero późnym wieczorem:P mam nadzieję, że temat się trochę rozkręci jak mnie nie będzie:P piszcie Laski piszcie:D Dzień 2 START:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khfds
poslabniecie po tej glodowce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulchna dżina dżina
witam ja mam kryzys ciągle ;) chciałabym miec taka silna wolę aby nic nie jeść - nie umiem i chyba szczeże to nie chce. dziś zjadłam: ś:serek waniliowy i 1.5 kromeczki sucharka fit 2ś: jabłko a co dalszego dnia nie mam pomysłu. ciekawe kiedy pękne pewnie ok 16 zawsze wtedy mam kryzys :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej , u mnie 1 dzien. pokus pelno.. najgorzej bedzie jutro i pojutrze bo weekend i w domu caly czas coś się pichci. dorzuciłam dzis wysilek fizyczny i bylam na salsie, a w weekend planuję siłownię. polecam nie dosc,ze sie ruszamy to jeszcze po treningu nie chce sie jesc i nie mysli sie o jedzeniu :) wiec zachęcam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) I jak tam pulchna dżina dżina? Dałaś radę wytrzymać w swoim jadłospisie?:) misha60-weekendy zawsze są najgorsze ale później już leci:) też boję się dzisiejszego dnia ale damy radę:D Ja zaczynam dzień 3:) powodzenia Laski i do potem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgjk
jak bedziecei miec sile na wystukanie cos na klawiaturze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powodzenia!! czekam na wieczorna relacje z dzisiejszego samopoczucia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak to mozliwe????
wprawdzie nie jestem na glodówce, ale tak pisze, żeby wesprzeć ;-) życze CI, aby poszlo dobrze. Ja sama sie na glodówki nie pisze, ani żadne diety kilkaset kcal - bo wiem, że potem, nawet mało jedza,c odrobię to z prędkościa swiatła... ale Tobie życzę wytrwalości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak to mozliwe????-dzięki za słowa wsparcia:) ale tak szczerze to zaczynam wierzyć w to, że tylko z dietetykiem i indywidualnie dobraną dietą da się schudnąć bez jo-jo. Może i trwa to długo, ale efekt jest trwały. Bo ja po ostatniej głodówce jadłam mało i waga stała w miejscu, ale niestety przyszedł dzień, że zaczęłam "wpieprzać" wszystko co się nawinęło bez opamiętania:( Opamiętanie przyszło po 2 miesiącach przeplatanych różnymi dietami i obżarstwem...więc sama nie wiem czemu znowu bawię się w głodówkę...ehh widać nie nauczyłam się na błędach...ale teraz nie mogę rzucić głodówki, bo to byłoby zaprzeczenie samej sobie. A Ty na jakiej diecie jesteś? O ile w ogóle musisz się odchudzać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja polecam dietkę 50 kalorii...jestem na niej już 23 dni...ważyłam się po 2 tygodniach i nie wiem jak jest teraz, ale czuję się świetnie, głodna nie chodzę i przynajmniej nie rzucę się w końcu na jedzenie. Nie czarujmy się...głodówki są głupie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boginka25-próbowałam i to nawet nie dawno. Jadłam co 2-3h dużo warzyw, białka, pieczywo tylko chrupkie itp. Jednak pojawił się kompuls:( Ja chyba nie potrafię być na żadnej diecie...już nawet próbowałam się pogodzić ze swoją wagą, ale nie potrafię. Ostatnio przez prawie rok żyłam z wagą 60-62 kg ale to był najgorszy okres w moim życiu:/ żadnych ciuchów nie kupowałam "Bo przecież schudnę" itd. A że jestem w gorącej wodzie kąpana to chcę efektów tu i teraz. I to nic, że po głodówce ledwo chodzę i kontaktuję ważne że waga jest mała:/ jestem cholera beznadziejnym przypadkiem:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przez głodówkę 21 dniową i wcześniejszy miesiąc głodowej diety w szpitalu z anoreksją wylądowałam i wagą 37 kg...a jak widzisz po czasie wszystko wróciło. Tylko że psychiki do końca wtedy nie naprawisz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×