Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kropka w kreskii

co byscie zrobili na moim miejscu

Polecane posty

Gość kropka w kreskii

mam 31 lat w związku od 10 lat (chyba to sie nazywa konkubinat :/ ) mieszkanie jego ja pracuje on "dorabia" zdradził mnie, przeprosił, stara się ja czuję że chcę męża, dziecko itp (chyba juz czas najwyższy nie? ) mam myslę 2 wyjścia: 1- zostawić go i zacząć od nowa (ale boję się czy ktos mnie jeszcze zechce :/) 2- starać się wybaczyć, zapomnieć i z nim ułozyć zycie (nie wiem czy da radę, bo niby sie stara, ale jednak jak sie kocha to sie nie zdradza nie??? ) co byście zrobili na moim miejscu (czego Wam nie zyczę oczywiście ) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tosia34
zaryzykuj , spróbój wybaczyć ,ale jak na prawde czujesz ze to jest to , ze to ten człowiek z ktorym chcesz spędzić życie .Jeśli robisz to tylko z powodu wieku i chęci stabilizacji to nie jest to dobry powód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reder
zdecydowanie odejsc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barddottka
Ciężko powiedzieć po kilku zdaniach. A jakie jest jego zdanie na temat małżeństwa? Posiadania dzieci? Z czego chcesz je utrzymywać, skoro partner tylko "dorabia"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka w kreskii
zawsze mówił, że chce ze mna spędzić całe zycie, chce mieć ze mną dzieci, zestarzeć się itp. Teraz też tak mówi, ale...... nosz kurde zdradził mnie, więc jedno drugiemu przeczy. Dlaczego mam rezygnować z posiadania dzieci (mam 31 lat to dużo jak na 1 dziecko nie sądzicie???) bo on nie ma pracy??? Chyba skoro mówi, że chce dzieci to powinien coś robić w tym kierunku- szukać roboty i starać się, bo może tak szukać i kolejne 10lat, a wtedy ja bede po 40 tce. Kurde naprawdę nie wiem co robić, przyjaciółka mi każe teraz mysleć tylko o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa11
poszukaj sobie innego... zdrady bym nie wybaczyła choćby nie wiem co by miało się stać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barddottka
Gadać to sobie można dużo rzeczy. To co mówi ma przenosić na to co robi. Wtedy dopiero jest prawdą. A z tego co piszesz tak nie jest, niestety. Ja bym już nie czekąła. Choć domyślam się jak trudno będzie Ci podjąć decyzję o rozstaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×