Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość slubuje w czerwcu

Biorę ślub kościelny ale jestem nie wierząca Wy??

Polecane posty

Gość slubuje w czerwcu

A ja biorę ślub kościelny, ale bzykam się ile wlezie z moim narzeczonym, używamy gumek nie chodzimy do kościoła od dnia bierzmowania spowiadać się trzeba więc jakoś na odwal się zrobimy tę spowiedź ślub nie ma dla nas przekazu religijnego nie stosujemy się do zasad kościoła ślub w kościele bierzemy dla ładnej oprawy wychowywana byłam w wierze katolickiej, ale jakoś nie przypadła mi do gustu, ale nasze mamy chca by byl w kosciele wiec czemu nie dla nas to rybka ślub w kosciele mi sie podoba i dlatego go weźmiemy bedzie to konkordatowy ia potem weselicho a teraz mowcie co chcecie ale przeciez nikt mi nie zabroni:D i pewnie polowa par robi to z takich samych powodow co my. W

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój Stylcc
a po co o tym piszesz na forum? chcesz uzyskać aprobatę dla swojego postępowania bo masz może jakieś wyrzuty sumienia ? Jesli nie, to nie rozumiem po co piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubuje w czerwcu
lubie wzbudzac sensacje zaraz zleca sie malpiszony i beda wyzywac mnie od hipokrytek, a mnie to bawi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubuje w czerwcu
no jak ktoś wierzy to na pewno jest to dla niego coś więcej niż biała suknia. Dla mnie najważniejsze jest, że staniemy się mężem i żoną, bo wierzę w instytucję małżeństwa i pragnę być żoną i mieć męża. Ale niekoniecznie potrzebuję zrobić to przed obliczem Boga, ale robię to bo w kościele bardziej mi się podoba niż w urzędzie, a skoro mam taką możliwośc bo teoretycznie jestem katoliczka, mam bierzmowanie, mam z liceum te papierki o kursie to czemu z tego nie skorzystac. No i biala suknia tez wazna, bo do urzedu nie poszlabym w takiej typowej slubnej, a do kosciola moge:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubuje w czerwcu
Nikomu nie wmawiam i nie udaję, że jestem katoliczką tylko księdzu trzeba trochę nakłamać ale to tylko jedna osoba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enncea
to powodzenia zycze i podobnej hipokryzji kazdego dnia w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo jesteś hipokrytka.Drwisz z sakramentu i jeszcze się z tego cieszysz - durna pała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubuje w czerwcu
Jakoś mnie nie boli to że trąci hipokryzją:) a, że jest poniekąd to owszem zgadzam się. Bo będę się modlić, brać komunię, spowiadać, a tak naprawdę mam to głęboko w du... i czekam tylko na wesele:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdemflqwa
zeby przed tym durnym oltarzem Cie facet nie zostawil, wtedy nie bedziesz miala tego w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szz
A słyszałaś o ślubach humanistycznych ? Taka ceremonia jest dla osób niewierzących, ale chcących miec ładną oprawę. taki ślub daje wiecej mozliwosci organizacyjnych np mozna go urzadzic na plazy, mistrzem ceremonii moze być mężczyzna i kobieta, nawet we dwojke, mozna zaplanowac scenariusz slubu itp. Mysle ze to lepsze niz bawić sie w cos w co nie wierzycie. śluby humanistyczne moga byc nawet bardziej odświetne niz kościelne, i tak jak one musza byc poparte slubem cywilnym bo nie są uznawane przez prawo jako samoistna ceremonia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubuje w czerwcu
To, że człowiek jest niewierzący nie ma przekłada się na życie. Obydwoje mamy takie same poglądy i zdajemy sobie sprawę, że robimy to umyślnie. Ale obydwoje tak chcemy więc któż nam broni. Nawet moja matka widzi i jakoś nie grzmi, że przygotowania pełną parą, a nadal nie nawróciliśmy się. Także wiecie przed nikim nie udajemy, ślub weźmiemy i więcej w kościele się nie pojawimy. A ślub humanistyczny mieszkam w zapyziałym mieście, w centralnej polce daleko w góry, daleko na plażę. Tylko byłby problem z organizacją, a zresztą termin zaklepany tylko teraz wybieramy się na nauki przedmałżeńskie, z których kpimy bo się kompletnie z tym nie zgadzamy, ale zapłacimy i dostaniemy pieczątkę bez żadnych ceregieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RaZR
Za świętokractwo będziesz ukarana. Urodzą wam się niepełnosprawne dzieci albo będziecie mieli nie udane życie itd itp. Nie drwij sobie z Boga bo On może zadrwić z Ciebie a jego kary są surowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi nika
autorko, a jak będziecie spisywac protokół przedślubny to tez zamierzacie w większości pytań okłamać księdza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szz
też jestem niewierząca, moj facet tak samo. I kpimy z religii, chyba by mnie skręcało w środku jakbym miala udawać ze to cos dla mnie znaczy, chodzic na nauki przedlamzenskie z ktorymi sie nie zgadzamy, nabijać klechom kieszenie i statystyki. chrześcijaństwo nie jest juz religijna potęgą w polsce, ale przez to ze wiele osob udaje, ciagle jest za nią uznawane. Gdyby mniej osob bralo sluby koscielne i podpisywało apostazje, sluby humanistyczne bylyby popularniejsze przez co urzednicy byliby blizej i latwiej byloby je organizować. Trzeba w koncu wyjsc ze sredniowiecza na którym utknela polska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubuje w czerwcu
Wierzę w to, że ten Bóg jest. Ale nie wierzę w kościół i nauki przez niego głoszone, nie uznawałam nigdy spowiedzi, bo nie chciałam nigdy rozmawiać ze zwykłym człowiekiem o moim życiu, nie wierzę w łączność księdza z Bogiem. Dla mnie to zwykła instytucja. A, że ślub ładnie wygląda i się tak przyjęło to go wezmę. Ale do kościoła nie wrócę. A do Boga kto wie może kiedyś się nawrócę życie pokaże, jednak do samego kościoła i księży na pewno nie przekonam się nigdy. Nie wiem jakie pytania są w protokole przedślubnym także nie odpowiem Ci czy będę kłamała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubuje w czerwcu
w 95% Wy współżyjecie przed ślubem więc też jesteście hipokrytkami tylko ja o tym otwarcie mówię, a Wy udajecie katoliczki, a też łamiecie prawa kk. Także przyganiał kocioł garnkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi nika
No tak - przeciez jesteś niewierząca to jakbyś mogła znac pytania z protokołu. Ale spoko - fajna prowokacja - może znjadzie się tu ktoś zacięcie broni wiary i nawet zrobi się "gorąco". Udanej zabawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RaZR
Jeśli jesteś zapisana w księdze życia a nie wiedziesz życia wg przykazań to aby dostąpić zbawienia będziesz musiała cierpieć. W tym lub następnym życiu. Kto ma być potępiony temu Bóg daje zazwyczaj długie i szczęśliwe życie bo i tak będzie na wieki w ciemnościach siedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubuje w czerwcu
nie wierzę w życie po śmierci więc czego mam się bać? tam będzie wielkie NIC przez duże N. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RaZR
Weź już nic nie pisz bo się do końca skompromituujesz. Raz piszesz że wierzysz drugi że nie. Skoro jest Bóg to i jest życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubuje w czerwcu
Bóg stworzył świat i dał nam życie, ale każdy ma prawo żyć jak chce. Ja do kościoła nie chodze i nie będę za to potępiona, bo jakiś księżulek tak sobie wymyślił. Po śmierci nie ma nic. Liczy się tylko życie tu i teraz. Ty się kompromitujesz z tą ślepą wiarą we wszystko co ci powiedzą. Ja teraz nie jestem ani ateistką, ani katoliczką, ani innej wiary nie wyznaję. Nie zrzekłam się wiary mam wszystkie jak do tej pory sakramenty, ale mam to gdzieś i jest to gdzieś poza mną nie wierzę i nie przejmuję się tym wszystkim. A co będzie po śmierci też mi nie spędza snu z powiek dla mnie będzie nic, a przekonamy się wszyscy po śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fluffypuffy
ja zamierzam uczciwie księdzu powiedzieć, jaka jest moja postawa wobec wiary. Nie będzie zachwycony. Ale powiem mu też, że bardzo zazdroszczę wiary innym - tego, że są pewni istnienia Boga. I że chcę spróbować uwierzyć mocno, a ślub ma byc tego początkiem. I że dzieci wychowam w wierze, bo żyć jest łatwiej, gdy się wie, że ktoś nad Tobą czuwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooooalaaaa
Prawdę mówiąc przedstawiłaś moje poglądy autorko, no może w 80%, ale oczywiście zaczęła się nagonka na Ciebie - standard. Myślę że 90% osób które Cię tak potępia popełnia te same grzechy co my lub nawet większe, ale czują się lepszymi bo: - chodzą do kościoła - mimo że na mszy liczą czas do końca i nawet nie wiedzą o czym kazanie było ALE CHODZĄ - więc czują się lepsi! - idą do spowiedzi ale nie mówią absolutnie wszystkiego - ALE IDĄ - więc naturalnie są lepsi! - nie chce mi się wymieniać dalej ale generalnie zachowanie tych wszystkich potępiających jest takie jałowe i miałkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mjadjg
Powiem Ci że ja też myślę tak jak Ty! Ale starzy sobie ubzdurali kościelny i narzeczony też haha mnie to śmieszy ta suknia biała , i to wszystko! Dla mnie to bedzie jakbym poszła na imprezę tylko gdzie ja gram rolę główną i do tego muszę w takim czymś być beznadziejnym i udawać uśmiech ech istna komedia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w Boga wierze, naprawde, modle sie, staram sie zyc naprawde zgodznie z Bogiem, ale na księzy nie moge patrzeć wszystkich bym ich pozamykala do pierdla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tak samo. Ślub kościelny biorę tylko ze względu na oprawę tej uroczystości. Śluby cywilne są dla mnie bezpłciowe. Poza tym przysięgam przez moim partnerem, a nie.... Nie wierzę w księży, ich złodziejstwo, bogactwo, życie nie zgodne z zasadami ich religii- dlaczego ja mam się do tego stosować, skoro nawet oni nie potrafią tego zrobić? Głupota. Fajny jest ślub kościelny- ładny. Tyle na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie wierzę w księży, " Wierzy się w Boga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie wierzę w księży, ich złodziejstwo". Tak, tak, bo każdy ksiądz to złodziej, g****iciel, pijak i nie wiadomo co jeszcze. Uwielbiam takich ćwierćinteligentów, którzy poczytali trochę Gazetę Wyborczą i Fakty i Mity, a potem robią z siebie półinteligentów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×