Iść na pogrzeb czy nie?

Osoby którą znałam tak na cześć że tak powiem, dobrze sie nie znalismy. W dodatku krotko,okolo pol roku. Beda tam najblizsi, nie chce zeby pomysleli ze przychodza gapie. Nikt z jego znajomych mnie nie kojarzy.To byla mloda osoba,popelnilka samobojstwo

popełnila* tZN Kojarza mnie bo miasto male i wlasnie tak troche glupio isc

zrób to co czujesz nie myśl za bardzo o innych, jeśli chcesz pożegnać tą osobę to idź.

boje sie ze wpadne w histerie, nie wiem wlasnie czy isc, nie wiem no nie mam pojecia i wiem ze to glupie ale sama mam isc? do kosciola, kaplicy,na cmentarz? kazdy miedzy soba sie zna a ja taka sierota

male miasto wiec nie pisz o Korneli ,zalosne

jeśli czujesz, że powinnaś tej osobie towarzyszyć w ostatniej drodze życia to oczywiście idź. I nie patrz co na to inni. Po ceremonii podejdź do najbliższej rodziny i złóż kondolencje. Bo jeśli chcesz sie tylko "pogapić" na płaczącą rodzinę to odpuść

jakiej korneli?? oczywiscie ze nie chce patrzec na to kto placze chcialabym jego pozegnac ale boje sie troche bo wlasnie ci ludzie ze mna codziennie dojezdzaja do szkoly a ja ich nie znam, oni jego znali,ale raczej nikt nie wie ze go znalam i boje sie troche tej opinii, tego wszystkiego..ze wpadne w histerie i na dodatek taka bede sie czula wiecie...

dlaczego masz wpadać w histerię? Nierówno pod sufitem? Jeśli masz robić coś głupiego to nie idź. Wile razy byłam na pogrzebie kogoś, kogo rodzina mnie nie znała. Stanęłam w kościele z tyłu, modliłam się ze wszystkimi a na koniec na grobie położyłam białą różę

wiem o kim piszesz,widze cie

myslisz że ludzie na pogrzebach nie mają nic innego do roboty tylko patrzą na "obcych"? Na weselach tak, bo często przychodzą obcy się nażreć za darmo i udają znajomych młodej lub młodego. Ale na pogrzebie?

Mlodzi to moze i tak beda robic. bo rodzina na pewno nie bedzie myslala kto przyszedl. czemu to takie dziwne? jest mi strasznie przykro, i na pewno sie rozrycze strasznie

Rozumiem Cię .mam też dylemat.Tylko ,że zmarła moja sąsiadka.Boję się ,że przez 2 dni bedę dochodziła do siebie.

dokladnie, ja juz teraz siedzac w domu rycze non stop,a co bedzie tam wsrod wszystkich ludzi,tyle wspomnien, przemowienie ksiedza, skladanie trumny do grobu.. moj Boze.. to smierc dziadka przezywalam przez 2 miesiace a co tutaj bedzie nie wiem

Czy Ty przeżyłaś jakąś traumę?????

dlaczego pytasz??

Minął rok jak moja mama się powiesiła.Od tej pory bardzo boję się wielu rzeczy.