Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dfghdfghfghjdfghj

lubie chodzic po parku jak ciremno- kto jeszcze? z muszyka tylko

Polecane posty

Gość ggghjhjhjhjhbnbb
kto lubi park

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnndfghjkyuyuyy
czy lubicie park

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnndfghjkyuyuyy
kto lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghdfghjfghjk
a lubicie z muzyka czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghdfghfghjdfghj
Lubie jak mnie facet zachodzi od tylu i wyciaga swojego penisa a potem to juz gladko idzie..... niby sie opieram a takna prawde to lubie sie ruchac po krzaczorach po ciemku w parkach z obcymi facetami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfjkdfghjkdfghjk
kto tak lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie lubię chodzić i słuchać muzyki, nieraz wychodzę ot tak :) A parku blisko nie mam, ale zdarza się, że po nocy wychodzę się przejść po okolicy (zależy też gdzie mieszkam aktualnie i jaka okolica)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsffgfhhhjhjsgfgsdf
ja uwielbiam chodzic po parku i marzyc czasami karmie ptaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubię chodzić wieczorem
po parku i walić konia. Ale przy muzyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddddffffffsssss
co to za bzdury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfgdfghdsfg
a jakze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffgjg565565
a casami to nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie lubie. Kiedys szlam poznym wieczorem przez park, minal mnie jakis koles, a za chwile patrze a on idzie za mna. Przyspieszylam kroku to on tez. Skrecilam w inna alejke, a on za mna. Myslalam ze serce mi wyskoczy ze strachu. W tej alejce nie bylo latarni, ciemno jak w du.. u murzyna, on juz sie prawie zbliza do mnie, i nagle slysze jakichs kolesi niedaleko, pili piwo na lawce, nie zauwazylam ich przez te ciemnosci. Koles ktory za mna szedl chyba sie wystraszyl, bo momentalnie zawrocil i zwial. Wiem, urzekla Was ta historia...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×