wróciłam do męża i już nie chcę zdradzać

Mam jedno dziecko , nie dzieciory. po Twojej wypowiedzi widać złośc nawet do niewinnego dzieciaczka. A do rodzicow nie wroce bo nie zyją, wiec daruj sobie Twoje wizje moje pprzyszlosci. Taka nienawisc przez Ciebie przemawia , ze to az brzydko sie czyta.

brzydko sie czyta ze przez 2lata waliłas sie z innym majac meza.

A Ciebie by chcyba nawet nikt nie chcial. Pewnie jestes okropna osoba.

aha, jeszcze jedno: mój ojciec ma teraz fajną, atrakcyjną kobietę (11 lat młodszą). jest z nią już długo, razem mieszkają. przyzwyczajaj się do wizji męża z inną, młodszą i ładniejszą kobietą.

No ja mam wlasnie na mysli Twoj charakter obrzydliwą nienawisc do kobiety, ktora cos zepsula a potem napprawila, zlosc do dzieci nazywaja c ich dzieciorami a mnie k...rwa. Ja nie mam w sobie takich zlych emocji.

No to milo , ze ulozyll sobie zycie na nowo. Mamie tez zycze tego samego, a i Ciebie moze ktos w koncu pokocha.

A ja ciebie rozumiem miomo to ze nigdy nei zdradziłam męża i nie zamierzam. Kazdy w zyciu popelnia bledy ale wazne jest to by sie UCZYC NA NICH!! Oczywiscie najlepiej bylo by na cudzuch ale ludzie zazwyczaj ucza sie na wlasnych. Nie martw sie autorko ludzie na kafe nigdy nei popelnili ani jednego bledu w swoim zyciu

od tak jestem stara - wiesz jakie zycie przygotowalo ci niespodzianki? Nie sadze. Czasami sa takie sytuacje w zyciu ze czlowiek potrafi sie pogubic i robic glupoty. Wiec przestan sie madrzyc i lepeij dbaj o wlasne zycie zamiast wyzywac kobiete ktora wlasnie sie pogubila ale co najwazniejsze odnalazla

Wiesz co, te dane które podałas mozesz sobie dowolnie wymyslac, bo przeciez nie bede dociekac czy to prawda czy nie. Dla mnie jest wazne to co widze a po gniewie i takiej bezradnej wsciekliznie widze ze jestes nie tylko brzydka na zewnatrz ale i zepsuta od srodka. I nie zycz nikomu co Tobie nie mile bo wroci do Ciebie ze zdwojona sila.

uwazaj by do ciebie nie wróciło autorko:P jak innych tym straszysz:D

Od alkoholu to sie mozna niezle narabac i nei wiedziec co sie robi a w zyciu mozna sie pogubic - niestety. Obys tego nei doswiadczyla

trzeba potrafić pić. proste.

Nie chce mi sie juz rozmawiac. Jak sie kiedys wyda to bede sie martwic. poki co wyjde z synkiem na spacerekk bo zaraz powinien sie obudzic. I nie strasze, tylko sie sprawdza niestety. Mnie sie to rowniez tyczy. Milego dnia w tym naszym dniu.

a co autorko naparwilas? kran? zamek w drzwiach? bo nie rozumiem,jak mozna kogos zdarzdac 2 lata, wrocic jakby nigdy nic i myslec,ze sie wszystko naparwiolo? naprawilabys jakbys powiedziala prawde i mazby ci wybaczyl. chociaz tez nie. ja jestem pewna,ze kloamstwo ma krotkie nogi i za jakis zcas wyda sie wszystko,maz zobaczy tasmy,foty i zrobi z nich ołtarzyk.

oko by ci zbielało kurewko na moją brzydotę :D życze ci suko jak najgorzej, skończysz jak moja matka- samotna, stara i niekochana przez nikogo.

Życzę, żeby się nie wydało. I wytrwania w deklarowanej wierności :)

Dobrze ze to zrozumialas, ze juz nie chcesz zdradza. Ale niestety, robilas to perfidnie przez dwa lata. Co Ty chcesz naprawiac? Przeciez maz nie wie o zdradzie. Zeby moc to naprawic, powinnas sie przyznac i decyzja nalezalaby do twojego meza, co z tym zrobi... Tak by bylo uczciwie. Zdaje sobie jednak sprawe z tego, ze wiele moglabys stracic przyznajac sie, a raczej na pewno bys stracila, bo nawet jesli maz by cie nie wyrzucil na zbity pysk, to juz by ci nie ufal. Nie zycze ci zle, ale tez uwazam, ze w koncu prawda wyjdzie na jaw-skad wiesz, co kochankowi wpadnie do lba, co mu bedzie szkodzilo wyslac filmy i zdkecia Twojemu mezowi. Moja droga, roznie jest, bledy sie popelnia, ale powinnas sie przyznac, bo w innym przypadku nadal jestes nie fair w stosunku do meza. Moze zagluszysz wyrzuty sumienia i bedziecie zyc szczesliwie. Ale pamietaj, za swoja glupote w wiekszosci przypadkow sie placi ! Ja seks z mezem mam udany, ale po latach wyszly roznice w temperamencie. Kochamy sie jedynie w weekendy-wychodzi 1-3 razy na tydzien. ale jest zajebiscie. Tyle, ze ja moglabym to robic codziennie. I co? Powinnam zdradzic, tak? Ale nie zdradze, bo go kocham i staram sie dopasowac-malzenstwo to kompromisy na kazdej plaszczyznie.

A ja Ci mówię: nie mów nic mężowi. Ty i tak już swoją karę ponosisz żyjąc w strachu przed ujawnieniem faktów z przeszłości, więc po co dobrowolnie karać się drugi raz?

Po co karac sie drugi raz? nie badz smieszna! a gdzie w tym wszystkim jest maz autorki, ktory zyjac w nieswiadomosci, nie ma prawa wyboru? cos mi sie wydaje, ze to dziecko to tez byla zagrywka autorki na przyszlosc-bo jak sie wyda, to maz moze z nia zostac ze wzgledu na rodzine :P

Ile warte takie prawo wyboru? Cokolwiek wybierzesz, skazujesz się na cierpienie. Teraz on zyje w nieświadomości, ale u boku żony i dziecka, bardziej lub mniej szczęśliwy. Czy koniecznie trzeba mu to odbierać? W imię czego?

Walila go po rogach 2 lata i teraz ma jej to ujsc na sucho? I tak sie wyda, glupia baba z niej. dala sie nagrywac kochasiowi i foty pstrykac. Maz powinien wiedziec, jaka zdzire pod swym dachem trzyma. I tez moge sie zalozyc, ze specjalnie chciala zaciazyc, zeby miec karte przetargowa, jak by mezus sie dowiedzial. A tak bedzie biedny dzidzius i mezusiowi bedzie trudniej odejsc. 2 lata go zdradzala!!! to nie jednorazowy wyskok, po ktorym miala wyrzuty sumienia i postanowila wiecej tego nie robic. 2 lata-i jeszscze porno se nagrywali.

blondyna nie słuchaj co tu kraczą, nic mężowi nie mów, kochanek pewnie już następną fotografuje więc nie ma powodów by Ci szkodzić. Często jest tak, że związek pozamałżeński paradoksalnie naprawia małżeństwo, Tobie brakowało seksu, poradziłaś sobie i głowa do góry faceci robią bez skrupułów to samo gdy mają oziębłą żonę...

ludziska są okrutni, innych osądzają a być może jutro to samo zrobią co autorka...

a ja to dokonale roumiem ja poznałam faceta ktory odpowiada mi pod kazdym wzgledem , jestesmy idelanie dopasowanie charakterem itp z mezem niezgodnosc co prowadzi do klotni o byle co chcialm odejsc od meza ale pod naprem matki ktora obwinila mnie za to wszystko zostalam ba nawet go prosilam ze sie zmienie ale nie zmeinie bo nie kocham . musze z nim byc bo mam dziecko i boje sie sprzeciwic matce . ja pii chyab skoncze ze soba mam dosc

hola odpuście jej, kto jest bez winy niech pierwszy żuci kamień (i nastała ta głupia cisza), jeżeli żałuje jeżeli chce się zmienić to na tym wygra ona i jej rodzina (syn). Każdy żąda sensacji żeby coś się działo zdradzała to pod nuż trochę wieje mi tu ruchem rewolucyjnym z trzeciego świata (dlaczego go gonicie i chcecie skrzywdzić - odp. bo oni go gonią a ja biegnę za nimi) taka psychologia tłumu to normalka w trzecim świecie. Kto z was zyska na tym że jej się życie spieprzy, NIKT ) nikt nie zauważył że dobrze pisze o swoim mężu że nie jest egoistką, jeżeli to ją nuczy doceniać te wartości które ma to ok. wiary trochę to jej pomoże a nie głupie wpisy. Bóg w przeciwieństwie do ludzi jej wybaczy a wy ? nie bawcie się w kata

Jestem facetem potępiam to co zrobiłaś ale w życiu mu nic nie mów... stracisz zaufanie i prawdopodobnie rozpadnie się twoja rodzina, lepiej dbaj o rodzinę męża pokaż mu że go kochasz bądź dla niego dobra.

tzn ty byłaś dziewicą on prawiczkiem i nie mogliscie sie zgrac tak??? Czy tylko on był prawiczkiem????

jeju, skąd w was tyle jadu????? baby, opamiętajcie sie, bo takie jak Wy-wredne żmije-jesteście pierwsze w kolejce do zdradzenia was przez waszych-jakże cierpliwych(podziwiam) mężów!!!

A ja miałam dobrego męża, którego zostawiłam dla Holendra na wyjeździe. Ma fajny dom i owinęłam sobie go wokół palca. Wozie mnie tu itam, gdzie chce, płaci wszystkie rachunki, mieszkam za darmo, jem za darmo, załatwia moje sprawy. ten człowiek ma stałą pensję od państwa i nie pracuje, więc może mi poświęcać dużo czasu. Mąż jest zaradny, ale niestety pracuje i nie ma dla mnie tyle czasu co tamten. Zastanawiam się czy dobrze zrobiłam, bo mąż został kierowcą zawodowym i teraz wyjedzie do Anglii i będzie miał 2500 funtów miesięcznie. Jest zdrowy, wysportowany i w łóżku też daje radę. Mam dylemat, pomóżcie

Szmata zawsze pozostanie szmatą,choćby leżała na marmurowej posadzce!