RATUNKU

Moja 3.5 miesięczna córeczka właśnie kilka dni temu nauczyła się obracac z pleckow na brzuszek i robi to non stop. Lezaczek, kocyk wszystko poszlo w niepamiec, tylko brzuszek i brzuszek... Ciezko ja upilnowac... Staram sie byc tuz obok albo w takiej odleglosci, zeby dobiec jakby co. Dzis jednak nie dobieglam..... Mala spadla z kanapy na podloge.... Krzyk i histeria, teraz usnela. ale jestem rpzerazona!!!! Jaka ze mnie matka:(:(:(:(:( Co jej moze byc? Zdarzylo sie Wam to? Pozwolic jej spac teraz czy budzic!? Ech... Corka ma dodatkowo fizjologicznie nierowne zrenice wiec ciezko cokolwiek obserowac. Obmacalam ja cala, nie ma sinika, wyglada ze wszystko ok...

Idiotko kto zostawia obracajace sie dziecko same na kanapie? Obserwuj czy nie bedzie senna bardziej niz zwykle, czy nie bedzie wymiotow...

nic jej nie bedzie:) na drugi raz uwazaj po prostu i nie kladz ja tak zeby mogla spasc... moje dziecko tez spadlo kilka razy:)

Musialam ja na chwile zostawic, bylam w pokoju... Polozylam ja tak, ze nawet jakby sie obrocila to nie spadlaby, ale chyba nauczyla sie akurat kilkakrotnego obracania....

nic jej nie bedzie. Nastepnym razem rozłóz mate/kocyk na podlodze i tylko tam kładz małą. Jak zje to patrz czy nie zwymiotuje i czy nie ma rozszerzonych źrenic, ktore nie reaguja na swiatło jezeli ma to lec na pogotowie albo wzywaj pogotowie.

jesli dziecko sie uderzy to nie powinno klasc sie go spac minimum 3 godz taki mi lekarz powiedzial jak moj synek spadl on byl troche starszy bo mial 5 mies po tym zdazeniu rozkladalam na podlodze gruby koc i kladlam go na podlodze i tam sie obracal ile chcial

jak już się nauczyła obracać to nie zostawiaj jej na łóżku, kanapie samej. Jak musisz iść coś zrobić to rozłóż koc lub 2 koce na podłodze i ją tam połóż, na podłodze będzie bezpieczna. Nie powinno jej się nic stać, to nie jest duża wysokość.

zasnęła, bo się zmęczyła strachem i płaczem nic jej nie powinno być oczywiście obserwacja wskazna, ale takie wypadki się zdarzają i nic się dzieciom nie dzieje, mają jeszcze miękkie kości, a na główkę chyba nie poleciała tylko całym ciałkiem pacnęła wiec wydaje mi sie, ze na spokojnie powinnać ją poobserwować

to po co ja sama zostawilas na tej kanapie,matko boska co za matka.... moj tez ciagle sie odwracal i byl albo w lozeczku,albo kolo mnie na kanapie lub na macie na podlodze,nigdy nei zostawilam dziecka samego na lozku i myslec"dobiegne..." odpowiedzialnie mysl nie pamietaszco sie stalo z małą madzia,z wiekszej wysokosci spadlaale byla przeciez wieksza

Prawie każdej matce zdarzyła się podobna sytuacja, mi też (ze starszą córką) i przyznaję się do tego. No ale na kafe są same ideały.. I dokładnie, obserwuj dziecko. Ale stawiam, że nic jej nie będzie.

saleminka - Ty serio wierzysz w wypadek Madzi z Sosnowca? :O

mojemu tez nic sie nie stalo ale sie strasznie wystraszylam i odrazu pojechalam do lekarza i dlatego napisalam co mi powiedzial wiec ja dla swietego spokoju przytrzymalam go przez te 3 godz i nie kladlam go spac

W takim wieku ja dziecko kładłam na podłodze.Rozścielałam koce matę i się turlało ile chciało.Czemu na to nie wpadłaś?A łóżeczko?Tam trzeba było ją zostawić jak nie chciałaś na podłodze

Wpadłam na pomysł koca na ziemi i kladzenia jej tam, ale ona podnosila bunt, plakala, wierzgala jak musialam wyjsc do toalety/lazienki dawalam ja w buajczek i stawialam w poblizu pomieszczenia. Ale te znerwy ona chce byc tylko na brzuszku tylko na kanapie.... Rozlozylam kapane, nie lezala na rogu tylko na samym srodkju... JEszcze dzis rano nie umiala obracac sie lilka razy pod rzad... a musiala to zrobic skoro ze srodka kanapy zleciala na ziemie... poleciala raczej calym cialkiem, ale glowa tez uderzyla, bo byl huk.... :( Dzwonilam do pediatry. Mam obserowaw. Ale ona juz sie cieszy i od nowa chce obracac.... MAtko.... :(

no właśnie u dzieci tak jest, ze moze nagle nauczyc się czegokolwiek i dlatego ich zachowania są nieprzewidywalne, ale my powinnyśmy przewidzieć, jeśli damy radę i jak mówię, wypadki sie zdarzają i to dosyć często, jednakże kończą sie tylko najczęściej na strachu