Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Onnnnnnnnnnnn987

Jak to jest.........???

Polecane posty

Gość Onnnnnnnnnnnn987

Powiedzcie mi jak to jest , że są ludzie którzy w ogóle się nie starając lub nawet olewając wszystko kończą dobre szkoły potem dalej wszystko tak samo traktując zdobywają dobrze płatną pracę natomiast ten co się stara i traktuje wszystko poważnie nie może nawet szkoły średniej skończyć a dobra praca to takie same marzenia jak szóstka w totolotka.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość q345yrer
Bo trzeba być wyjątkowym tłukiem, żeby nie ukończyć liceum, choć trochę przykładając się do nauki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sam sobie odpowiedziałeś ;) bo olewając mniej się stresują a stres wiele może popsuć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie tłokiem
po prostu jednym mimo starań ciężko jest się nauczyć czegoś a innym przychodzi to bardzo trudno.Ja mam licencjata i bardzo się starałam,żeby go mieć.I co jak nie mogę znaleźć pracy?Jedyna jaką mam to na umowę zlecenie na produkci i za marne grosze. Jednym jest poprostu łatwiej,ja do nich nie należę,niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie tłokiem
miało być,że jednym mimo starań przychodzi to trudno a innym co olewają łatwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onnnnnnnnnnnn987
Mam wielu kolegów którzy skończyli skończyli liceum lub zawodówkę a potem co niektórzy poszli na studia ale zawsze gdy z nimi rozmawiałem to mówili , że oni ''leją'' na szkołę i w ogóle natomiast ja zawsze chciałem być najlepszy i gdy pojawiały się jakieś drobne niepowodzenia to była załamka i deprecha.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gdy pojawiały się jakieś drobne niepowodzenia to była załamka i deprecha" znów sam sobie odpowiedziałeś ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie tłokiem
onnnnnnn987 znam to bo umnie było to samo.Zdaję sobie sprawę z tego że za bardzo się stresuję i może przez to pewne rzeczy mi się nie udają,ale nie potrafię olać wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie tłokiem
levviatan ludzie są różni i nie łatwo jest się zmienić na zawołanie i wszystko olać,przynajmniej ja tak nie potrafię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo za bardzo przywiązujesz wagę do drobnych rzeczy. nie wyjdzie coś? można spróbować drugi raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onnnnnnnnnnnn987
A jak jest u was z rodziną ??? Pomagają wam finansowo np. gdy potrzebujecie kasy na dojazdy do pracy lub jakiś kurs zawodowy ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eidosska
Hmm.. jeżeli mam być szczera to mnie osobiście bawią ludzie u mnie na roku, którzy są nadgorliwi i jakby mogli to w ogóle weszli by w tyłek wszystkim wykładowcom... starają się aż nadmiernie, ciągle się uczą, analizują.... robią to na własne zyczenie a później mają pretensje, że nikt tego nie docenia.... Jestem na 5 roku studiów, nie lubię ludzi z roku, oni nie z resztą pewnie też nie, uważają że olewam studia a pomimo to oceny mam takie jak oni... Skoro są zajęcia na które nie trzeba chodzić tj nie sprawdza się obecności na nich... trzeba tylko na koniec zaliczyć egzamin... to po co chodzić na takie zajęcia, skoro i tak i tak tego nie weryfikuje to raz, a dwa żadnych sensownych notatek i tak na nich nie zrobię... ludzie z roku widać nie są w stanie tego pojąć.. oni chodzą na te zajęcia, ja nie i o to mają do mnie żal?? Co do pracy... drogi autorze tematu widzisz.. znaleźć pracę nie każdy potrafi bo tutaj już raczej trzeba się wykazać skończyć studia... może raczej każdy... trzeba być na prawdę przepraszam za to słowo ale trzeba być głupim żeby nie dać sobie rady..... Śmieszą mnie teksty ludzi po studiach porównujących siebie do osób które studiów nie mają a pomimo to pracują i dają sobie radę... Często po prostu jest tak, że osoby które nie idą na studia szybciej znajdują pracę i szybciej zyskują doświadczenie zawodowe... natomiast najgorsze co może być to młody człowiek w wieku 25-26 lat, który kończy studia (które teraz z resztą ma prawie każdy gamoń) i bez żadnego doświadczenia oczekuje cudu i extra zatrudnienia z extra wynagrodzeniem - no bo przecież ma studia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×