MOJA KOLEZANKA ZOSTALA TAK POTRAKTOWANA PRZEZ LEKARZA !CO BYSCIE ZROBILI??

moja kolezanka placze teraz i opowiada jak poszla do osrodka zdrowia w swojej miescinie i jak zostala potraktowana przez lekarza dzis nie poszla do pracy i poszla po zwolnienie z pracy bo w nocy sie konczyla ma straszne problemy sercowe i inne choroby cięzkie i rano nie dala rady isc do pracy ledwo doszla do osrodka i nawet mowic nie mogla tak slabo jej bylo i weszla do lekarza prosic o dwa dni zwolnienia zeby jej wypisal a ten ironicznie do niej ;'CO ?PRACOWAC SIE NIE CHCE PANI"? a ona ledwo stala i mowi mu ze ma z sercem problemy to sie wysmial i mowi ze jak to mozliwe ze caly czas ma te problemy z sercem?i nawet nie zbadal jej i nie zaproponowal zbadac pulsu ani ekg zrobic!kompletnie nic jak mu pokazala teczke ze swoimi chorobami bo jej nie wierzyl to rzucil tą teczka nawet nie patrzac na nia i dopiero jak mu powiedziala ze pojdzie do innego lekarza i zalatwi jej zwolnienie kazdy inny to podpisal z glupim usmieszkiem i napisal jej w karcie ze zglosila zle samopoczucie poranne a ona wyraznie mowila mu ze dostala czestoskurcz nadkomorowy serca bo na to cierpi :( co byscie zrobily jak by was tak lano i nawet nie zaproponowal jej badania!

zgłosić do izby lekarskiej.

do tego baby w rejestracji potraktowaly ja jak smiecia i kazaly czekac na wypis jakis tam 15 minut az w poczekalni i wydzieraly sie ponad nia strasznie jak powiedziala pod nosem ze nie wie gdzie ta rejestracja jest dokladnie bo nie byla jeszcze w tym osrodku odkad jest nowy wybudowany!!darly sie na nia ze nastepna nie wie i do czego to podobne do cholery !! cos strasznego ..dziewczyna cala sie trzesla jak mi o tym mowila.

ale ona nie chce zglaszac bo by bylo na nia od razu mowilam jej zeby zglosila ale powiedziala ze nie zglosi zreszta ten lekarz zawsze taki jest dla kazdego pacjenta i wiele osob juz zglaszalo ale nikt nie moze sobie poradzic z tym lekarzem on czuje sie bezkarny! chyba ze ktos anonimowo moze za nia zglosic to?no nie wiem

niech zgłosi się do innego lekarza z tymi objawami, niech on jej wystawi zaświadczenie, że to taka choroba a nie inna i niech najlepiej się przepisze do innego lekarza. a na tego powinna donieść i koniec. pielęgniarki też powinny mieć utarte nosy.

cos strasznego

anonimowe donosy w ogóle nie są rozpatrywane. Nie popieram zachowania lekarza, ale jestem jednego pewna NIE MA SENSU TEGO ZGŁASZAĆ!

jest sens. lekarz nie jest od oceniania tylko od leczenia. a pielegniarki tez obowiazuja jakies zasady kultury do pacjenta!!!

w praktyce narobi sobie tylko problemów, zadziała poczta pantoflowa i każdy lekarz będzie odmawiał jej leczenia, zasłaniając się 1000 ustaw i jeśli akurat nie będzie umierać, nikt jej nic nie pomoże