Pomocy/ problemy z zębami/ bruksizm/ natręctwa

Witam wszystkich, szukam osób, które miały podobny problem do mnie...proszę zgłoście się, bo ja juz naprawdę nie mogę.... może tak w skrócie...moje problemy zaczęły sie gdy dentystka " poprawiła" mi dolne zęby, miałam starte od obgryzania Potem zaczęły sie bóle całej szczęki, myślałam że zwariuje, byłam u dentystów 2 jeszcze innych którzy usilnie piłowali piłowali...ale ciągle było strasznie! Aż w końcu ostatnio zrobiłam prześwietlenie szczęki, i lekarz powiedział że ósemki nie maja na to wpływu i doradził mi szynę relaksacyjna na zęby która nosze na noc i czesto tez w dzien juz dzien 10ty. teraz chyba lepiej z zgryzem, ale teraz mam taka obsesję, że mam wrażenie że to górne jedynki sa ostre, jakby niemiłe, język dotyka pomiędzy i dostaje szału, ciągle coś tam gmeram, wiem że to już nerwica jakaś nie wiem co mam robić!!!! wyczuwam nawet szczeliny pomiedzy gornymi jedynkami i dwojkami, w porywach szału mam ochotę wziąć pilnik i spiłować to wszystko w p....:( błagam czy ktoś miał podobnnie? ja nie mogę normalnie funkjonować przez to, ciągle muszę żuć gume, a od tej szyny mam stan zapalny i chce mi sie ryczec:( a moze psychiatra?

dodam, ze ten stan trwa juz 4 miesiac.....staram sie nie denerwowac, nie mam teraz zadnych powodow do stresu tylko te zęby parszywe :( może te zęby jakos sie sciskają od ósemek dwóch górnych? nie mam już gdzie pójśc bo wszedzie mowia ze mi sie wydaje :(