bezradny w trudnej sytuacji

Jestem uwarunkowany genetycznie przez co moje potomstwo również byłoby narażone na to samo.Mając ciągle to na myśli moje współżycie z narzeczoną praktycznie nie istnieje.Jest to spowodowane przez mój lęk przed konsekwencjami.Obydwoje zgadzamy się co do tego że nie chcemy mieć dzieci ale wiadomo jak to jest w praktyce.Narzeczona nie może stosować antykoncepcji chormonalnej w przyczyn zdrowotnych.Pozostaje kalendarzyk i prezerwatywa.Ale dla mnie to jest mało pewna metoda zabezpieczenia.Jej frustracja narasta coraz bardziej.I jak Jej próbuję wytłumaczyć że i mnie nie jest z tym łatwo to wogóle nie przyjmuje tego do wiadomości.Uważa że nie kocham Jej i tylko tak mówię.Przestała ze mną spać i czuje się odrzucona.Nie wiem co w tej sytuacji zrobić.

Wysterylizuj się. U mężczyzn jest to prosty zabieg, skoro nigdy nie chcecie mieć dzieci jest to idealne rozwiązanie.

Oral i anal to za malo?

Skoro nie chcesz mieć dzieci to najlepsza jest sterylizacja - zabieg pewny i niedrogi.

moj znajomy sie wysterilizowal...teraz bola go codziennie jadra.byl z tym u lekarza i lekarz powiedzial mu,ze takich przypadkow jak on ma po 5 dziennie.plaga. a nie chcecie dziecka z nasienia dawcy?

Jak na razie, to nie chcą dzieci z własnego nasienia ...

To jaką metodę wybrać w tej sytuacji skoro sterylizacja nie jest bezinwazyjna?Narzeczona uważa że jak unikam pełnego seksu to znaczy że mi na nim nie zależy.I weź wytłumacz kobiecie że wcale tak nie jest.

Tabletki nie wchodzą w grę, prezertwatywy nie, a plastry, spirala? Co do sterylizacji, najelpiej poradzić się lekarza, który opowie o wszystkich plusach i minusach tej metody.