Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kieszonkowe dla dzieci

KIESZONKOWE DLA CÓRKI-ZAPRASZAM

Polecane posty

Gość kieszonkowe dla dzieci

Ile uważacie że córka powinna dostawać kieszonkowego w czasie liceum? Nie mam dziecka, moje koleżanki dają miesięcznie około 500-600 zł na kino, słodycze, ciuchy, kosmetyki itd. Jak wyjeżdżają, dostają dodatkową kasę. Uważacie że to dużo? tak wynika z różnych artykułów, a mi się wydaje że to jednak bardzo mało... proszę o mądre komentarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka1988
coooooo ja dostawalam 50zl na miesiac a niektore kolezanki wogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kieszonkowe dla dzieci
ale 500 zł to w sumie kosztują tylko jedne perfumy, jedna koleżeńska kolacja ze znajomymi i jakieś drobiazgi, to nie jest jakoś strasznie dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kieszonkowe dla dzieci
proszę o mądre wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kieszonkowe dla dzieci
ja nie mam dzieci, więc nie wiem. dziele się tylko refleksją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siennik
ja nie wiem co z tych dzieci wyrośnie :O ja mam 20 lat i kieszonkowe zaczęłam odstawać w wieku 16lat najpierw 50 zł ( na miesiąc) a później 100zł. jak chciałam sobie kupić coś ekstra to szukałam pracy na inwentaryzacji, jako hostessa itp :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggtyrty
moim zdaniem dajcie jej kartę kredytową - najlepiej złotą....co tam 10 tyś.....dzięki karcie dziecko nie będzie miało kompleksów i będzie szczesliwe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 500 to troche mało
ale 10 tys to stanowczo za dużo! Myslę, że jakiś 1000 - 2000 wystarczy w zupełności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kieszonkowe dla dzieci
ale dziewczyny moich koleżanek nie są jakimiś snobkami, ok kupują drogie kosmetyki, jak ich matki, ale je na to stać. Nigdy nie widziałam żeby gardzily czyjąś pracą czy coś w tym stylu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fverfgrfgv5gvdrg
tak jasne wszystkie dzieciaki mają dzianych rodziców, wydają na siebie kupę kabony miesięcznie, a potem po studiach czarna rozpacz, bo nawet pracy za 1200 zł dla nich nie ma, a jak już się trafi najniższa krajowa fuksem to na jedzenie brakuje, a co dopiero na przyjemności ja jestem mężatka i wydaje na siebie 100 zl miesiecznie po oplaceniu wszystkiego, nie szastam kasą, szanuje pieniądz i dziecko tez trzeba tego nauczyć, myślę że 100 zł miesiecznie dla nastolatki jest ok, jak jest na studiach to może być więcej ale bez przesady. Pieniądze nie rosna na drzewach i trzeba je szanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kieszonkowe dla dzieci
po studiach te dzieci będą pracować w firmach rodziców, zdobędą dobre wykształcenie i praca za 1500 zł na pewno im nie grozi. Poza tym oni widzą że pieniądze na drzewie nie rosną, bo widzą ciążką harówkę rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nokhsaewka
Mój w tym miesiącu dostał 200 zł mandatu za jazdę,wyjazd na 3 dni do Warszawy na turniej paliwo + jedzenie i spanie 600 zł na spodnie i koszulkę 400 zł . Paliwo do szkoły 500 zł miesięcznie i co dzień mu daję 20 zł na kanapki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fverfgrfgv5gvdrg
nie wszystkie dzieci będą pracować w firmach rodziców np. moja siostra jest zwykłym urzędnikiem, na siebie nie wydaje, kase oddaje dziecku, mala bez skrupulów wydaje na raz 600 zł i co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kieszonkowe dla dzieci
nie znam tej sytuacji, mówię o moich koleżankach. Dalej uważam że 500 zł to jest naprawdę niewielka kwota na cały miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdsd
ja nie dostawalam kieszonkowego. jak cos chcialam to szlam do rodzicow i mowilam ze potrzebuje np 20 zl na to i tamto. i nie czulam sie gorsza, wrecz przeciwnie. rzadko kiedy szlam do rodzicow po kase bo rozumialam ze ona z nieba nie spada. zbieralam pieniadze ktore dostawalam np na urodziny zeby potem miec na wydatki. ciuchy kupowali mi rodzice, kosmetyki tez ale w normalnych ilosciach. jak juz chcesz dawac kieszonkowe to mysle ze 100 wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość honoratab6
ja zazwyczaj 50 czasem 100 a reszte dorabiam sama jako hostessa:) od 200-500 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kieszonkowe dla dzieci
ja nie chcę dawać kieszonkowego, bo nie mam komu ;) pytam z ciekawości, dzieci nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nokhsaewka
Czy dużo? zależy dla kogo i ile zarabia jak dla mnie to nie ja na krem wiecej wydaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdsd
moim zdaniem rodzice ktorzy daja 500zl przeginaja. ok rozumiem ze taka dziewczyna w lo ma ochote czasem pojsc na pizze z kolezanka czy do kina, ze musi kupic tusz czy cos.. ale moim zdaniem najkepszy uklad to taki ze rodzice kupuja jej ciuchy i kosmetyki (ale nie puder za 300zl tylko zwykly za 20; nie 15 bluzek na miesiac ale jedna na 2 mce itd.) a jak bedzie chciala isc na kawe to poprosiu rodzicow i dostanie te 2 dychy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kieszonkowe dla dzieci
a dlaczego jesli kogoś stać ma kupowac dziecku puder za 20 zł, zwłąszcza jesli sam kupuje sobie za 300? przecież to debilizm jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak rodzice mają tyle że jak przyjeżdżają bawić się w drugi koniec kraju taryfą (3 taryfy na 2 osoby) na tydzień i nie opłaca im się odsyłać taryfy przez cały tydzień i płacić tyle hajsu co za jakieś mieszkanie w bloku a ty dostajesz bluzy po bracie ciotecznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdsd
bo: po 1. tak naprawde te pudry niewiele sie roznia poza cena po 2. matka kupuje sobie puder za 300 bo na niego zarobila, corka nie zarobila wiec niech sie cieszy ze w ogole ma po 3. niech sie dziewczyna uczy ze nie tylko tapeta sie liczy po 4. chce puder za50zl a nie 20? niech na niego zapracuje, zmywa przez tydz naczynia albo poodkurza w domu, niech sie uczy ze pieniadze sie zarabia a nie wyjmuje z portfela.. dzieci ktorym rodzice za duzo pchaja w tylek nie doceniaja pieniedzy. potem wyrastaja lalunie ktore nie wyobrazaja sobie wyjsc z domu bez 5cm szpachli, ktore codziennie musza miec nowe jeansy a swoich rowiesnikow ktorzy nie maja dzianych rodzicow ytraktuja jak smieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kieszonkowe dla dzieci
tharwista, nie bardzo zakumałam Twoją wypowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kieszonkowe dla dzieci
vdsd zawsze miałam wszystko co najlepsze, diory i chanele używam własciwie od chyba końca szkoły podstawowej. Nigdy nie gardziłam ludzmi, nigdy jako nastolatka nie pracowałam, bo nie było takiej potrzeby. Jaki sens niszczyć sobie dłonie, jeśli rodzice zarabiają bardzo dużo? Poza tym jest meeeeega różnica między pudrem za 20 zł a tym za 200. Zupełnie inny efekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitmen
mi by sie nie chcialo robic jakbym tyle lat zyl w luksusie opierdzielajac sie w szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitmen
to by mi potem nie chialo sie robic jak rodzice to byl by szok ze juz trzeb robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet nie wiem ile moje dziecko dostaje kasy w skali miesiąca. :) Codziennie sprawdzam jego portfel, bez 15-20 złotych nie wychodzi z domu. Raz wyda wszystko, następnym razem ma na dni kilka. Takie podstawowe potrzeby, picie w szkole, pizza po. Na gry etc. dostaje ile potrzebuje. Chłopiec, V klasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kieszonkowe dla dzieci
Ale te dziewczyny bardzo dobrze sie uczą! Ja zresztą też miałam zawsze dobre oceny, bo wiedziałam że dzięki temu będę mogła jak rodzice dobrze zarabiać. Przecież to głównie rodzice uczą materialnej zaradności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×