Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 0978tuyghjk

Pieniądze - iść do pracy, rozpuczczać a może oszczędzać?

Polecane posty

Gość 0978tuyghjk

No więc cale życie żyłam baaaardzo ubogo. Wieczorami chodziłam do domu starców jako wolontariuszka i tam trochę pomagałam, no i pomagałam pewnej babci. Nikt jej nie odwiedzał ani się ją nie interesował. Niestety kobieta kilka miesięcy temu zmarła, przyznaję bardzo ją polubiłam i byłam z nią w jakimś sensie zżyta.No i się okazało, że zostawiła testament. Okazało się że kobieta była zamożna i tak naprawdę nie musiała umierać w tym ośrodku, mogłaby sobie jakąś prywatną opiekę załatwić ale ona chciała zobaczyć czy dzieci się nią zainteresują. A że dzieci ją olały to..Kobieta opłąciła także mi adwokata na ewentualne spory w sądzie o jej majątek. No mniejsza z tym... Otrzymałam dość sporą sumę pieniędzy i teraz tak naprawdę nie wiem co robić...Pospłacałam swoje długi, kupiłam lodówkę i telewizor. A co z resztą pieniędzy zrobić? Obecnie jestem osobą bezrobotną, złożyłam podanie do pracy w tesco, chyba mam szansę aby mnie przyjęli. Iść do pracy? A może pokorzystać z życia? Albo oszczędzać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszek02
zależy o jakiej sumie mówimy moim zdaniem powinnaś pójść do szkoły jak jeszcze nie masz żadnych studiów poucz się języków i kurwa idź do pracy bo stały dochód jest jednak zawsze pewny może przecież bank zbankrutować albo coś najlepiej pieniądze daj na lokatę nie wież doradcą i nie bież na fundusz bo to same złodzieje jeżeli to dość spora suma może powinnaś założyć firmę i kształcić się w aspekcie finansowym abyś choć miała zarys jak poruszać się w obecnym świecie z taką sumą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnulkaaa30
moze zainwestuj w cos co da tobie prace? ale koniecznie ucz sie, zrrob to dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0978tuyghjk
Studia to ja już mam i jakoś nie sprawiły że mam prace....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie jak duża to suma
dziesiątki tysięcy czy setki tysięcy a może miliony? Bo od tego uzależnione powinny być dalsze inwestycje :). Ogólnie historia zalatuje mi trochę jakąś telenowelą brazylijską, tym bardziej, że te jej dzieci też pewnie głodem nie przymierają, na adwokata je stać i nie sądzę, że prędko by odpuściły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0978tuyghjk
Nie no oczywiście że to nie miliony ale też i nie mała suma dla nie przynajmniej... Kwota liczona w tyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie jak duża to suma
Jeśli to suma rzędu np. 5 tys. - to kup jakiś sprzęt do domu a resztę odłóż na lokatę. Jeśli to suma rzędu 20-200 tys. - to kup sobie, jeśli nie masz, mieszkanie, ziemię lub pokombinuj z mieszkaniem za odstępne, względnie z kredytem. Jeśli to suma rzędu kilkuset tysięcy to oprócz nieruchomości pomyśl o innych formach inwestycji (fundusze, waluty itp.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0978tuyghjk
Ja się na prawie nie znam, z tego co mi mówił adwokat to jej dzieci nie miały praw do majątku ponieważ miały swoją szanse i nie wykorzystały (dostały darowiznę, potem ta darowizna została im odebrana, coś tam z zachówkeim było czy coś). Złożyli sprawę o swoją część ale jej nie dostali z powodu tamtych sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×