Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pretensjee

pretensje mojego chłopaka

Polecane posty

Gość pretensjee

Hej;) Piszę tutaj po raz pierwszy, ponieważ mam problem z moim chłopakiem. Do rzeczy, jesteśmy razem ponad 3 lata, wiadomo były chwile lepsze i gorsze. Ale może przejdę do sedna, mój chłopak stosunkowo często zarzuca mi, że nie wie o mnie wszystkiego, że chciałby znać wszystkie moje sekrety, ale ja podobno wolę żyć w kłamstwie. Uważa, że jestem kłamliwa i, że zawsze odwracam kota ogonem. Podaję przykładową sytuację, jestem u niego w domu i jest jego kolega, siedzimy w trójkę i ten kolega zaczyna się głupio popisywać wiadomo, o co chodzi. Ja nie odbieram tego w sposób taki, że mnie podrywa, mówiąc szczerze to nie robi to na mnie wrażenia liczy się dla mnie mój chłopak. Z kolei on to widzi inaczej, wczoraj strasznie się pokłóciliśmy i on właśnie jako przykład podał tę sytuację, ja powiedziałam mu, że ja tego nie postrzegam w sposób taki, że ten ktoś mnie podrywa, że nie zwracam na to uwagi, że on jest dla mnie najważniejszy i liczy się dla mnie nasz związek i nie interesuję sie jego kolegami. On stwierdził, że jak zwykle gadam głupoty, że co to znaczy, że ja tego nie odbieram w taki sposób, że on nie bedzie tolerował takich sytuacji i jesli jeszcze raz się coś takiego zdarzy to z nami koniec. Powiedział, że on nie ma zamiaru stopować swoich znajomych, bo to moje zadanie, bo sprawa dotyczy mnie i jeśli jeszcze raz się na mnie zawiedzie to rozstaniemy się. Nie wiem co mam robić, on jest strasznie zazdrosny, na początku naszego związku popełniłam kilka błędów, byłam na spacerze z moim przyjacielem (juz nie utrzymuje z nim kontaktu), raz zostalam sam na sam w pokoju z jego kolega i rozmawialam na temat jego dziewczyny, bylam kilka razy sama na imprezie, rozumiem, że on może mi nie ufać....ale co mam zrobić, żeby odzyskac jego zaufanie, żeby był mnie pewien??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pretensjee
Chciałabym dodać, że naprawdę nie jestem jakąś latawicą. Dzielę swój czas tylko na uczelnie i na niego, pozrywałam większość znajomości, z chłopakami nie zadaje się w ogóle. Boli mnie to, że staram się dla niego, robię wszystko, a on ma nadal w stosunku do mnie wątpliwości i to po takim czasie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kraijstal
a czemu on ma pretensje do ciebie, a nie do kolegi? jakiej sytuacji nie bedzie tolerowal? ze ty zachowania kolegi nie rozpatrujesz w kategorii podrywu? dziecinada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pretensjee
Jemu chodzi o to, że ja powinnam powiedzieć w takiej sytuacji, że nie życzę sobie takiego zachowania i nie bedę tego tolerować. On mówi, że jeśli ja twierdzę, że nie widze jak jego koledzy się zachowują to najzwyczajniej w świecie kłamię, a jego ucucia mam w dupie, skoro nie potrafię zareagować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubasababubaaa
przesadza, wiadomo zazdrość zazdrością, no ale to chłopak powinnen powiedziec do swojego kolegi, że ma Cię zostawić w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praaaam
czy ty jesteś z jakieś patologicznej rodziny ? weź sobie to przeczytaj co napisałaś i powiedz , że to sobie wymyśliłaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pretensjee
Czyli co powinnam zrobić? Olać to po prostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praaaam
twój chłopak ma coś z głową : proponuję coś bardziej dosadnego , napisałbym ale nie wydrukuja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praaaam
facet chce wiedzieć wszystko , żeby cię trzymać w garści , gdybyś go nakryła z iną laską co na pewno robi , powiedziałby , żebyś spadała albo coś podobnego ewakuuj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@bubasababubaaa: Kolega to obca osoba, niema żadnego obowiązku być lojalnym względem chłopaka autorki. Najwyżej może z nim zerwać znajomość, ale to tyle co może zrobić. @pretensjee: "siedzimy w trójkę i ten kolega zaczyna się głupio popisywać wiadomo, o co chodzi. Ja nie odbieram tego w sposób taki, że mnie podrywa, mówiąc szczerze " Co masz na myśli przez "wiadomo o co chodzi", jeśli dalej piszesz, że nie odbierasz tego jako podrywanie? Więc "o co chodzi"? "ktoś mnie podrywa, że nie zwracam na to uwagi, że on jest dla mnie najważniejszy i liczy się dla mnie nasz związek" To co Ci szkodzi zgasić próbującą podrywać Cię osobę? Jeśli Twój chłopak jest najważniejszy, to gdy ktoś będzie bezskutecznie próbował Cię podrywać to zamiast to ignorować powiedz mu coś co go zgasi, a Twój chłopak będzie happy. Dużo Cię to nie będzie kosztować, a zapewnisz swojemu chłopakowi spokój umysłu i radość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ganta
Rzuć go, nie zmieni się. Miej szacunek do samej siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pretensjee
Chodzi o to, że ten kolega się popisuje przede mną w jakiś sposób, na mnie to nie robi wrażenia, ale mój chłopak się gotuje. Masz rację, nie zaszkodzi mi dla jego spokoju zgasić takiego kolegę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×