Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość abandon

Czy ktos tez mial dzisiaj do dzien do niczego?

Polecane posty

Gość abandon

Czy ktos tez mial dzisiaj do dzien do niczego? mam na mysli to, ze ostatnimi czasy uwazam, ze moje zycie to jedna wielka nicosc. Nie mam towarzystwa, a jak mam to szybko sie go pozbywam, bo ogarnia mnie nuda. Dzien spedzam na chodzeniu po miescie i patrzeniu po sklepach. Czy ktos tez ma takie super interesujace zycie? Chociaz na pocieszenie siebie kupilam sobie piwo, choicaz tyle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mięta na dobranoc
myślisz że ludzie mają interesujące życie ? 8 godzin się śpi, 8 godzin pracuje, 1,5 godziny jedzie i wraca z pracy. dolicz do tego czas ogarnięcia mieszkania, siebie, zakupy. w weekend też nie ma co robić chyba że stać ciebie na częste wypady do ciepłych krajów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaz na pocieszenie siebie kupilam sobie piwo, choicaz tyle.... Jasne, pocieszaj się piwem to po jakimś czasie założysz nowy topik a jego temat będzie taki: JESTEM ALKOHOLICZKĄ < CO ROBIĆ> POMÓŻCIE!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj byl do niczego bo przez 4godziny na uczelni (bez zadnej przerwy) typ uczyl nas zakladac stronke internetowa! peka mi glowa i otwieram czaerwone wino:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja tez stwierdzilam
dzis ze moje zycie to chujnia, nie mam weekendow wolnych bo albo zjazd na uczelni albo mam tyle zaleglosci w pracy ze biore do domu, a jak juz mam wolny weekend to sprzatam chate bo jakies poczucie czystosci jeszcze we mnie istnieje, nie mam czasu zrobic sobie brwi, paznokci, wygladam jak pol dupy zza krzaka, nigdzie nie wychodze, odizolowalam sie od nielicznych znajomych, jedyne miejsce do ktorego jeszcze chodze regularnie to silownia i fitness, bez tego oszalalabym ze stresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się żalicie to ja też dołączę. Zapłaciłam dziś wszystkie rachunki i niewiele zostało do następnego 10:( Nie mogę dogadać się z synem >mówimy różnymi językami:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abandon
:) Miło, że się dołączacie do rozmowy i żali :) o to chodzi... Jestem już w połowie mojego piwa, to już jakoś mi lepiej...ale wiem, że tylko na chwile... mięta na dobranoc - straszna jest taka rzeczywistość - ile czasu tak naprawdę ma się na siebie i pieniędzy na swoje przyjemności :(. Trochę się nie zrozumiałyśmy - bo ja miałam na myśli pojęcie, że cały tydzień chodzę do pracy, potem wracam do mieszkania, umyję się i tyle z tego dnia mam. A weekendy to właśnie chciałabym jakoś jak człowiek spędzać a nie jak izolatka dla ptaków. silvergold - :) wierz mi, że to jest moje pierwsze piwo w samotności jakie piję (ma tylko 2% :P), bo tak to nigdy tego nie robię. Już mam dość problemów ze sobą, żeby jeszcze w alkoholizm popaść - nie przesadzajmy ;) ***sweetie*** - :D, to też wiem co to znaczy jak idziesz na uczelnie i gadają..i gadają...i gadają...i powolutku oczy Ci się zamykają, i w końcu się w trakcie zajęć wyłączasz, patrzysz przez okno i ...dumasz ;) Także super to odreagowujesz :D no ja tez stwierdzilam - chociaż dobrze, że masz siłownie - ja nawet na to nie chodzę, baleron hoduje... no u mnie właśnie to jest za dużo czasu na myślenie (pomimo ze tego dnia tak malo zostaje), i wtedy to czlowiek szaleje... Nie martw się, jak tylko skonczysz studia (a ja wlasnie nie chcialam kontynuować wraz z praca, bo wiedzialam ze oszaleje) to wtedy sie wszystko ladnie ustabilizuje ;). silvergold ponownie ;) - pewnie macie konflikt pokoleń... ja i moi rodzice to ogień i wojna - wiem, że mnie nigdy nie zrozumią, a swoje teorie to zawsze beda mieli... poczekaj poczekaj, syn dorosleje to zmadrzeje :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa konflikt pokoleń !!! Z pokoleń to tylko trzy ostatnie litery do niego pasują:LEŃ:D:D:D Toż ja nic od mojego trutnia nie wymagam, tylko trochę inicjatywy w ogarnięciu się. Ile razy można dorosłemu facetowi o godz 12-13 mówić: wstań ogarnij pokój, umyj się, umyj zęby, zjedz śniadanie......:( Potem krew mnie zalewa jak słyszę że on biedny nie ma na nic czasu!!!! A na uczelni to tez miałam takie chwile że śniłam na jawie:( Miałam horrory:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę się nie zrozumiałyśmy - bo ja miałam na myśli pojęcie, że cały tydzień chodzę do pracy, potem wracam do mieszkania, umyję się i tyle z tego dnia mam. A weekendy to właśnie chciałabym jakoś jak człowiek spędzać a nie jak izolatka dla ptaków. Tak nie można.Musisz sobie znaleźć zajęcie na weekend. Masz znajomych którzy są aktywni? Dobre byłyby wypady za miasto. A w jakim wieku jesteś jeśli można zapytać? Jesteś singlem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×