Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kooocimjj

Jak uczyć się do matury?!

Polecane posty

Gość kooocimjj

Słuchajcie, w maju matura, obiecałam sobie, że od nowego roku rozpoczne powtórki, ale nie mam czasu ! Ogarniam cały czas bieżący materiał, a wolny czas mam tylko w nocy. Niestety, nie potrafie uczyć się o tej porze, oczy mi się zamykaja, jestem zmeczona i nie moge się skupić. Powiedzcie mi jak wy uczyliscie sie do matury? Jak z tymi powtorkami? Ja wielu rzeczy nie pamietam, wiec powtorki sa u mnie niezbedne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety, nie potrafie uczyć się o tej porze, oczy mi się zamykaja, jestem zmeczona i nie moge się skupić Ale tutaj siedzieć i pisać pierdoły to tobie się oczy nie zamykają Do matury uczyłem się tydzień przed ale tylko angielski ustny bo się trochę tego obawiałem No i oczywiście zdałem całą maturę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klcha
tez tak mialam ;/ jak mnie to wkuuurwailo ;/ robilam sobie testy i jakies tam powtorki w te wolne w czasie swiat wielkanocnych i w czasie wolnego na poczatku maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terol,
do matmy się uczyć nie musiałem do niemieckiego się uczyć nie musiałem a z polskiego miałem korepetycje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolololo
ja mam w tym roku powiem ci, że chodzę spać koło 4-5 rano a jak wracam ze szkoły koło 16 to do 19 śpię i tyle mi starcza snu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polecam słuchanie na lekcjach zmniejszy to ilość informacji potrzebnych do powtarzania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooocimjj
No właśnie, Ty śpisz w ciągu dnia, a ja się ucze w tych godzinach, wiec na jedno wychodzi, bo glownie to siedzie do 23-23, czasem 1, ale to juz ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooocimjj
22-23*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolololo
haha na lekcjach? lol ja od 3lat już nic nie wynoszę z lekcji tylko zeszyt, który potem czytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooocimjj
U mnie jest to samo, lekcje są bezsensowne, nauczyciele właściwie nie uczą. W zeszycie nie mam dobrych notatek, ucze sie przewaznie z repetytoriów. Sposob nauczania, a wlasciwie jego brak jest zalosny w mojej szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furgadu
Matura to nic w porównaniu z niektórymi egzaminami na studiach, z pewnością jakoś sobie poradzisz, a z czego zdajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolololo
matura to nic jeśli chodzi o poziom, ale jest najważniejszym egzaminem do czasu zaliczenia roku bo ona decyduje o twoim losie po szkole średniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolololo
ja mogę powiedzieć, że na 20 przedmiotów robimy coś na niemieckim, polskim, matmie, 3zawodowych i to all reszta to pic na wodę najgorzej mnie wkurwiała historia 5minut i wolne, ale w ostatniej klasie mi to na rękę lecz 3 lata byłem zły, że od 8 do 15 musiałem siedzieć w czym na niecałe 3 godziny było zajęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooocimjj
WOS, to luzik, zdam dobrze rozszerzenie, matma podstawa jakos zdam, angol rozszerzenie tez dam rade, ale polskiego nie ogarniam. Wiem, ze dla wszystkich to latwy przedmiot, ale dla mnie jest straszny, nie potrafie interpretowac, to jest dla mnie masakra, matura z polaka rozszerzona dobrze mi nie pojdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolololo
to na co ci rozszerzona potrzebna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pilniczek dp
Na systematyczność: 3 rodzaje przyklejanych karteczek-pasków. Wyznaczasz sobie partię materiału, którą masz zaplanowaną na dzisiaj w taki sposób, że w każdej z np. 4 repetytoriów (przy np. 4 zdawanych przedmiotach) zaznaczasz zieloną karteczką miejsce, w którym jesteś, a czerwoną miejsce, do którego musisz dotrzeć. Zaznaczasz tyle, ile masz zamiar nauczyć się konkretnego dnia. Po każdej takiej partii powtarzasz sobie tego, czego się nauczyłaś i robisz swoje notatki, które ograniczają się do niezbędnego minimum - np. na 10 przerobionych stron - 1,5 kartki notatek z absolutnie najważniejszymi rzeczami. Dodatkowo, żółtymi kartkami zaznaczasz strony, na których są zagadnienia najważniejsze albo takie, których wydaje Ci się że nie zapamiętasz. Po przerobieniu np. 50 stron czytasz swoje notatki i jeżeli z jakiś partii materiału bardzo mało pamiętasz - czytasz ten fragment (rozdział) jeszcze raz. Jeżeli wszystko mniej wiecej pamietasz - uznajesz partię materiału za przerobioną. Dobrym sposobem na zbranie się do pracy jest zmiana miejsca do nauki. Jeżeli (jak wynika z tego co mówisz) zbyt wiele się w liceum nie uczyłaś - Twoje biurko nie kojarzy Ci się za bardzo z nauką. Przestaw je w inny kąt lub jak mozesz - zmień pokój i niech Ci się to nowe otoczenie kojarzy tylko z nauką. Co do tego, że nie możesz się uczyć w nocy - ja miałam z tym problem na studiach. Spróbuj się pouczyć chociaż tyle ile możesz w dzień, a dodatkowo - wstań wcześniej rano. Nawet o 5.00 czy 4.00. Ja tak robiłam i dobrze mi to wychodziło :). Łatwiej mi było przyswajać informacje o 4 w nocy niż 23.30 :)). Dodatkowo oczywiście w weekendy. To takie sposoby, które ja wypracowałam na studiach i bardzo mi pomogły. Może Tobie też pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolololo
ja zdaję geografię rozszerzoną tylko mimo, że z niemca i matmy na testach robię koło 90% to nie robię rozszerzonych bo mi nie potrzebne są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooocimjj
Przez całe liceum dużo się uczyłam, bo mimo zlego sposobu nauczania nauczyciele bardzo wymagają, dlatego nie daje rady wziac sie za powtorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooocimjj
Z polaka musze miec rozszerzenie, bo to jest wymagane na moim kierunku-prawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolololo
a z polaka wyjebałem na próbnej koło 900 słów i dostałem 65%, trochę się niepokoję o dobry wynik, bo przedwiośnie jak i ostatnio inny świat znam bdb nie wiem w sumie co mógłbym więcej napisać, a do nauczycielki nawet się nie odzywam, bo ona dzieci nie może mieć i jest zgorzkniała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolololo
prawo a do jakiego miasta chcesz iść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooocimjj
Warszawa, ale czuje, ze skonczy sie na uczelni prywatnej, bo na UW nie dostane się z marnymi wynikami z matur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolololo
tylko nie idź na zaoczne:) nie chciałbym takiej prawniczki spotkać w sądzie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zdawałam historię, polski i angielski na poziomie rozszerzonym polski zawsze lubiłam więc pobieżnie przeleciałam epoki kto pisał w jakiej epoce i co pisał nie jakoś szczegółowo tylko tak "na oko". Historię cóż tu był problem zawsze lubiłam ale nauczycielka nasza wychowawczyni nie przeprowadzała lekcji albo robiła po łebkach a więc, żeby zdać ją choć zadowalająco przez rok chodziłam na korki. W każdą sobotę kiedy moje koleżanki wybierały się na imprezę ja miałam kilka godzin korków- tak bywa. Jeśli chodzi o angielski w ogóle się nie uczyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolololo
największa głupota to jest klucz odpowiedzi z polskiego, z matmy czy przedmiotów dodatkowych można układać klucz, ale on nie jest sztywny dla opisowych zadań, jest większe pole manewru,a w polskim musisz się wstrzelić w konkretne podpunkty zawarte na karcie odpowiedzi. ja tak robię, że najpierw piszę pracę a potem z pół strony dodaję to co mogłoby się znaleźć w sumie bezsensownie, ale żeby więcej wstyrzelić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filip_witek
A macie w planach moze jakies kursy jezykowe ? Jesli tak to gdzie i na co sie wybieracie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobre rozwiązanie. A to juz przecież czas zeby zaczać sie uczyc do matury, bo przecież wiadomo ze ten czas strasznie szybko płynie i trzeba wlasnie sie za coś wziąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ja sie z tym zgodze. NIc nie pomaga nam w przygotowaniu do tego egzaminu jak takie kursy. A faktycznie w Krakowie to Prolog jest takim numerem jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×