Czy bycie dziewicą/prawiczkiem to powód do wstydu?

"odmieniec , miec siostre , miec wzrost wyglad , miec prace i wyksztalcenie" zwłaszcza ta siostra jest bardzo istotna. wiadomo, że siostra powinna kazdemu facetowi podrywać laski i podawać je na tacy :D ale chrzanicie.

my introwertycy mamy swoj piękny swiat, mamy piękne umysły

Może śmierdzi

jak zelek cos napisze to nie wiem czy sie smiac czy plakac, to pewnie domena wiekowych dziewic :D

... pozwolenie na bron, to pierwsze co zrobię to zastrzelę Darkera

"jeśli kiedyś dostanę... pozwolenie na bron, to pierwsze co zrobię to zastrzelę Darkera" Szkoda kul. Ja się sam planuje wykończyć.

A mnie interesuje pewna przecz. Mianowicie... Dziewice obojga płci tak chwalą sobie to dziewictwo i chwalą. Tak zapewniają, że TYLKO z czystymi i nietkniętymi... W końcu trafiają na takowych, konsumują związek i okazuje się, że... ...że ich partnerzy kamasutrę mają obcykaną na 102! Że blowdżoby są im nieobce, że minetki opanowali w sposób mistrzowski. Że bdsm ich nie przeraża i że chętnie spróbowaliby z zabawkami. I co następuje? OSKARŻENIE o kłamstwo. Że on nie był prawiczkiem i miał kupę dziewczyn przed nią a ona nie była dziewicą (krwawienie nie zawsze występuje, można też oskarżyć pannę o spreparowanie dowodu poprzez sex w trakcie miesiączki). "Dziewictwo" nie równa się "niewinność". Można mieć błonę przed macicą a przebieg mentalny nie gorszy, niż panie z De Wallen.

Darker, zamiast chodzić na skróty powinieneś zająć się swoją depresją.

Nie mam depresji. Po prostu nie jestem szczęśliwy.

to zaznalbys szczescie? :D nie ma to jak uzalezniac wlanego szczescia od innych :D

"to zaznalbys szczescie? nie ma to jak uzalezniac wlanego szczescia od innych " Nie ma to jak zmyślanie historyjek na temat innych.

otoz czesto facet w zwiazku jest uwiazany niczym pies na smyczy, dlatego nie polecam zwiazku,no chyba ze ktos lubi sadomaso

Damascenka Mówimy tu nie o błonie, tylko o seksie w każdej postaci. To raczej nie te czasy, żeby tak udawać. Jak ktoś sie chce teraz puszczac, to to robi.

nawet sobie nie wyobrazacie jak kobiety potrafia wulgarnie obrazac facetow w zwiazku, tak ze lepiej odpusccie sobie chec bycia w zwiazku

zwlaszcza jezeli macie slaba psyche

Damascenka Mówimy tu nie o błonie, tylko o seksie w każdej postaci. To raczej nie te czasy, żeby tak udawać. Jak ktoś sie chce teraz puszczac, to to robi. Temat topiku o tym nie mówi.

Darker "Nie mam depresji. Po prostu nie jestem szczęśliwy." Tak? A byłam pewna, że nawet coś o tym wspominałeś, ale nie ważne. Mimo wszystko - a jak można nazwać udręczenie tak silne, żeby pisać o odebraniu sobie życia? Moim zdaniem powinieneś uregulować swoje sprawy, pogodzić się z przeszłością, bo inaczej nigdy nie będziesz mógł budować przyszłości ani samemu ani z drugą osobą.

Aneta - od pomyslu do przemyslu daleka droga

bo inaczej nigdy nie będziesz mógł budować przyszłości ani samemu ani z drugą osobą." Nie ma tej drugiej osoby. Nawet na horyzoncie takiej nie widać. Nie ma nic z nikim do budowania

Darkerze A kogo ty szukasz? Kogo chcesz. Nie pytam, kogo nie chcesz, bo dużo o tym wspominasz.

Faktem jest ze przeszlosc jest czasami jak kula u nogi. Ciazy niemozliwie i nie wiadomo jak sie tego pozbyc.

Bielyje Rozy....jak ty se to wyobrazasz? , jak pogodzic sie z tym ze inni mieli powodzenie a np darker nie, inni ruchali laski a on nie więc ma sie pogodzic ze jest gorszy i co dalej. uwazam ze nie da sie pogodzic z przeszłoscią w tym przypadku

po co masz z kims cos budowac? nie traktuj tego tak smiertlenie powaznie, zycie to w duzej mierze żart i nie traktuj swojego stanu powaznie

Witaj Cream. Wrociles na kafe na stale ?

"A kogo ty szukasz? Kogo chcesz. Nie pytam, kogo nie chcesz, bo dużo o tym wspominasz." Wiesz, Damascenka... ja byłem z tych jeleni co to woleli poznać dziewczynę i położyć podwaliny pod przyszły związek zamiast panny zaliczać ale po tym wszystkim to pierdolę.

Wiesz, Damascenka... ja byłem z tych jeleni co to woleli poznać dziewczynę i położyć podwaliny pod przyszły związek zamiast panny zaliczać ale po tym wszystkim to pie**olę. No i..?

To powód do dumy, tak samo jak nie danie się wciągnąć "otoczeniu" w palenie papierosów, w picie alkoholu czy branie narkotyków. Najważniejsze to zacząć współżycie (jak i inne czynności) seksualne z osobą którą się kocha i z którą jest się całkowicie pewnym, że spędzi się resztę życia. Pamiętajcie też, że nie trzeba nikomu niczego udowadniać, bo z takim nastawieniem ludzie idą na studia by inny myśleli, że są inteligentni, kupują samochód by mieć prestiż, powiększają sobie różne części ciała by czuć się seksownie, a potem dół gdy im prestiż poszedł do warsztatu, albo im silikon opadł. Najważniejsze to budować poczucie własnej wartości w sobie, a nie uzależniać go od otoczenia, bo potem otoczenie się zmieni i wszyscy zamiast nazwać Cię kimś spoko, nazwą Cię ćpunem, zamiast podziwiać silikonową modyfikację działa, będą ją rozbawieni wytykać palcami itd.

"No i..?" No i tyle, że mam dość upokorzeń. "Najważniejsze to zacząć współżycie (jak i inne czynności) seksualne z osobą którą się kocha i z którą jest się całkowicie pewnym, że spędzi się resztę życia." No to większość po 40-stce powinna zaczynać :D Co za kretyni na tym forum.

Darker "Nie ma tej drugiej osoby. Nawet na horyzoncie takiej nie widać. Nie ma nic z nikim do budowania" Ale zauważ, że na pierwszym miejscu postawiłam Ciebie, więc zrób to przede wszystkim dla siebie. Nie można zbudować niczego zdrowego, będąc stłamszonym przez życie. **cream** "Bielyje Rozy....jak ty se to wyobrazasz? , jak pogodzic sie z tym ze inni mieli powodzenie a np darker nie, inni ruchali laski a on nie więc ma sie pogodzic ze jest gorszy i co dalej." Jakie to płytkie... Przede wszystkim nie można determinować swoich problemów do tego, że 'inni ruchali laski'. I nie, w żadnym wypadku nie można sobie wmawiać, że jest się gorszym. Nikt nie powinien się tak szmacić w myślach, bo to tylko doprowadzi do pogłębienia depresji. A będzie to trwało tak długo aż się nie zrozumie, że tylko my sami mamy wpływ na kreowanie tej rzeczywistości w której przyszło nam egzystować.

Najważniejsze to budować poczucie własnej wartości w sobie Są jednak tacy, którzy chętnie zburzą to poczucie. Niezależnie od tego, czy miałeś/łaś dużo partnerów w łóżku czy nie.