Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wishes

Mam Bulimie

Polecane posty

Gość Wishes

Zaczelo sie od odchudzania , schudlam wymiatujac po kazdym posilku i silowni , pozniej cala waga wrocila ! z podwoja sila , Znow zaczelo sie odchudzanie i Wymiotowanie do tego stopnia ze boli mnie juz brzuch gardlo .............. nie Umiem Przesztac to juz takie rytulal Jedzenie = sie wymiotowanie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...ja pikole...
Idź do psychiatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopae
mnie to nie przeszkadza, że ją masz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcepomoDZ
jestem bulimiczka od 17 roku zycia, od 2 lat nie wymiotuje - a mam 25 lat- ale bulimiczka jest sie juz do konca zycia, chce Ci powiedziec skarbie, ze mozesz sobie z tym poradzic, ale wymaga to ogromnej determinacji, sily wali o siebie i swoje zycie! chce mi sie plakac gdy czytam co piszesz, bo doskonale wiem co czujesz.. .bol psychoczny i fizyczny, poczucie winy, bezradnosc i upodlenie, czujesz sie zerem a Twoje zycie zdominowlao jedzenie... nie da sie tego opisac slowami, powiedz mi ile mas zlat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaads
jak ci sie udalo??? ja mam 27 lat bulimia od 17 roku zycia tak jak ty. chodze na setna terapie, kazxego dnia probuje i dupa:(((((( jak ci sie udalo?/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wishes
20 zaczelo sie jak mialam 19 , jedna wielka pustka ;/ Teraz nie umiem przestac do poki nie schudne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcepomoDZ
Wishes, dla Ciebie jest ogromna szansa bo nie trwa to dlugo!! Powiem Wam tak ziewczyny, zawdzieczam to sobie, bylam u psychologa, ale nic mi to nie dalo, szybko skonczylam te pseudo terapie, psychiatra mnie wysmial... wiec postanowilam sama sobie poradzic, najwazniejsze to determinacja i staly plan na zycie... tak, na zycie, nie miesiac, czy dwa az sie poleprzy, ale an cale juz zycie... PRzede wszystkim odpowiedzcie sobie czego sie boicie... ja wiem czego, tego czego ja ... ze kazdy kes jedzenia zamienia sie w kupe obrastajacego was tluszczu, i przy kazdym kesie juz niemal czujecie jak Was obrasta... dla mnie skutecznym sposobem na paranoje i powstrzymanie wymiotow, okazala sie stabilna dieta! otoz dita Lutza, dzieki niej jestem syta, jem tluste rzeczy, ale praktycznie nie jadam weglowodanow, wiec mam pewnosc ze nie przytyje, a ta wlasnie pewnosc, ze jest owa dieta i jest ta potrzebna mi kontrola, sprawia, ze nie wymiotuje! Do tego przy niskiej zawartosci wegli w diecie, nie ma skokow cukru wiec nie rzucam sie jak dawniej an jedzenie i an slodycze! Czasami, kiedy poplyne z jedzeniem - przy okresie- mam ochote wyladowac nad kiblem! jasne, to juz zawsze zostanie ze mna... ale nie robie tego ... wiecie dlaczego? bo spalam to aktywnie, i to kolejny aspekt, ktory pzowoli wam wrocic do normalnosci, odzialujac na wasza psychike! Otoz codziennie cwiczyc, ja juz mam tak ze 5 dni w tygodniu, po godzinie na rowerku stacjonarnym, dzieki temu nie tyje, utrzymuje forme, buduje miesnie ktore spalaja tluszcz i co najwazniejsze mam pcozucie, ze kontroluje to pieprzone cialo, ze nie przytyje! Po prostu kiedy znow zaczniecie jesc normalnie, wg zdroworozsadkowej diecie 9nie diecie odchudzajacej, ale takiej "styl zycia") i bedziecie sie tego trzymac, a do tego aktywnosc fizyczna, ktora da wam poczucie kontroli nad waga, bedzie wam latwiej z tego wyjsc!! Jestem z sieie dumna, naprawde wymiotuje moze raz na pol roku, kiedy w jakims ogromnym stresie puszcza mi hamulce! na co dzien sie ani nie objadam, ani nie mam atakow glodu, znow zyje normalnie, nie mysle wciaz o jedzeniu, dbam o siebie, trzymam wage, wygladamz drowo! poczatek moze byc trudny, bo musi sie nzow unormowac metabolizm, ale aktywnosc fizyczna i duze ilosci biala pomoga Wam to uregulowac! Do tego czerwona herbata, duzo wody, snu... Dziewczyny zawalczcie o siebie, prosze! warto... moje zycie nigdy juz nie bedzie doskonale, ale znow zyje... normalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaads
dzieki wielkie. brzmi bardzo motywujaco. ja tez wiem czego sie boje-tego ze przytyje oraz tego ze nie bede miaal swojej ulubionej zabawki w sensie jedzenia. od dziecka nie maialm struktury w jedzeniu jadlam tyle ile chcialam i kiedy chcialam. non stop pula batonikow i chipsow i tak prez caly dzien. dlatego rozwinal sie u mnie ten mechanizm jedzenia bez struktury i lasnie dlatego tak ciezko zaakceptowac mi fakt ze nagle bede musialam ejdnak jesc tylko 6 razy dziennie. aler robie postepy takie malutkie np jem sniadani bez problemu 3 lub dwie kromki a potem po 2 godzinach kolejne dwie. dla mnie to ogromny krok do przodu. jesli chodzi o diete niestety mam zakaz stosowania jakichkolwiek diet. mam nauczyc sie jesc wszystko. wszystko -oczywisdcie w rozsadnych ilosciach. to zalecenie mojej psycholozki a to ejst dobra terapia bo lecza tam wylacznie dziewczyny z problemami odzywiania. wiec sa mega wyspecjalizoani w tym. jedyny problem tkwi we mnie. zapytam bardzo niesmiale-czy mialabys cos przeciwko temu bym czasem napisala do ciebie meila z jakims pytaniem czy watpliwoscia? jestes jedyna osoba jaka znam ktorej udalo sie wyjsc, mysle ze moze moglabym sobie pomoc przez kontakt z toba. ale rozumiem ze moze to byc dla ciebie zbyt ciezkie wiec jesli nie chcesz to absolutnie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wishes
Masz pewnie calkowita Racje , plan na zycie powiadasz Mialam taki - Facet , dziecko bylo w drodze Facet Zostawil Dziecko Stracilam , i Teraz znow zaczely sie wlasnie Wymiotowania Boje sie ze nie skoncze z wymiotowaniem do poki moja waga nie osiagnie stabilizacji Cwiczenia - Cwicze codziennie po kilka godzin mogla bym nie wychodzic z Silowni ;/ a i tak wymiotuje najgorsze jest to ze nie mam jakis wilekich napatow glodu ;/ Ty tez tak mialas ? czy w czasie bulimy byly one bardzo duze ? rodzina wiedziala o tym ze chorujesz starali Ci sie pomoc chcepomoDZ ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcepomoDZ
nie obiecuje ze zawsze pomoge, jak widac moje rady nie sa do konca profesjonalne, ale wiem co czujesz i wiem jak cenne moze byc wsparcie kogos, kto czuje to co Ty, a do tego jakos sobie z tym -mniej lub bardziej- poradzil, podaj meila odezwe sie za chwile do Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcepomoDZ
napady glodu... nie wiem czy to napday, bo ja jadlam bez przerwy, na przemian z glodzeniem sie, a pozniej znow napady... ja potrafilam nazrec sie jak swinia, po czym zwymiotowac, by po 15 minutach znow zrec jak swiania i tak caly dzien! to bylo potworne, poczucie winy, ale tez obrzydzenie do siebie i braku silnej woli :( rodzina cala nie, ale mam po czasie sie zorienotowala, teaz jest przeszczesliwa, choc wciaz potrafi pytac jak jest i czy... na pewno jest okej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wishes
Moi jeszcze nie widza Naszczescie Niechce obarczac ich swoimi problemami , Jesli mozesz odzywaj sie i czasem do Mnie morning99@onet.pl moze Bedziesz jedyna osoba Ktorej uda mi sie Posluchac :) Dziekuje Ci bardzo juz i tak duzo pomoglas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcepomoDZ
zaraz sie do Ciebie odezwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaads
mam nadzieje ze jestes jeszzce. przepraszam ze tak zniknelam ale padl mi komputer. i trocxhe zajelo zrestartowanie go. dzieki:) wiem rozumiem ze nie zawsze bedziesz mogla pomoc. ale dzieki, diana2332@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wiem co moowiem
czekalam na Ciebie :) napisalam meila!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×