Czy możliwe żeby test owulacyjny już w 6 dc pokazał wynik pozytywny?

Hejka, czy jest to możliwe żeby test owulacyjny pokazał tak szybko wynik pozytywny? Powiem tak: w 4 dniu cyklu zakłuło mnie w jajniku, i szczerze coś mnie tknęło żeby zrobić test owulacyjny (zaznaczę że robię codziennie pod wieczór), i pokazał drugą słabszą kreskę, potem w następnym dniu coraz mocniejsza. Aż w 6 dniu miałam wynik pozytywny, w 7 dniu tak samo, a w 8 dniu było rano współżycie i na wieczór wtedy test owulacyjny pokazał już słabszą drugą kreskę. Po prostu ogłupiałam, jak to możliwe? A cykle mam idealnie 28-dniowe. A poza tym zapytam, czy mam szanse na zajście w ciążę, czy już raczej za późno współżyłam? Proszę o odpowiedzi, z góry dziękuję

A i dodam że w 8 dniu cyklu (wtedy jak było współżycie), miałam skok temperatury o 3 kreski.

Jeśli test dał rzeczywisty wynik, to masz szansę, bo z tego co wiem one wskazują, że owulacja wystąpi w okresie 24h...Zatem owu wystąpiła faktycznie w 7 dniu cyklu, więc mogliście się załapać ;) Pozdrawiam i życzę owocnych starań.

Fela, powiem Ci tak, na pewno najmocniejszą krechę powinnam mieć w 7 dc w godzinach popołudniowych, nie mam na tyle testów, ale po obserwacjach wyników testów to wiem, i po samoobserwacji. Więc w sumie po ponad 12 godzinach współżyłam - czyli w 8 dc rano. Oby mi się udało...

A i sorki za szczegóły, myślę że to też będzie istotne. Po stosunku zaobserwowałam śluz płodny, był rozciągliwy, ale nie tak bardzo, i był trochę galaretowaty ze zmieszaniem się ze spermą.

ja przy cyklach 28 dniowych też miałam kiedyś tak że owulacja 8 dc i cykl zakończył się po 22 dniach. Co do współżycia to może i nie za późno, bo jajeczko może być zapłodnione w ciągu 12 h po owulacji. A owulacja może wystąpić w trakcie wzrostu lutropiny albo po nim. jak 8 dc skoczyła temperatura to tez raczej owulacja była w 7 dc.

Hmmm czyli wygląda na to że szanse mam nikłe :(

no ale przecież nie wiesz czy w momencie jak robiłaś ten test to była owulacja i że to było właśnie o tej godzinie kiedy robiłaś test. Z testu wiesz tylko że poziom lutropiny był wtedy największy w ciągu tych 3 dni w których robiłaś, a to czy była powiedzmy parę godzin później, albo też parę godzin wcześniej to nie wiadomo. Więc jeszcze tak nie trać nadziei. Poza tym jeśli chodzi o temperatury to zawsze zalecane jest współżycie w pierwszy dzień skoku.

I właśnie tak zrobiłam :). Mam nadzieję że się uda. Wielkie dzięki za odpowiedź. Najgorsze jest to że nie da się robić co godzinę test (z torbami bym poszła w świat), trochę one kosztują, więc mogłam pozwolić sobie na robienie testów raz dziennie, jestem przekonana że ok. 7 dnia cyklu w godzinach południowych-popołudniowych pik LH był najwyższy (czyli testowa ciemniejsza niż kontrolna), a pod wieczór kreski były tego samego koloru tak jak i w 6 dniu.