co robic na obiadyjesli jest się studentką?

którą nie stać na wykwintne dania?

kartofle z ziemniakami

zapiekany chleb z keczupem

:-)

Nigdy nie miałam takich problemów na studiach. Można kupić kawałek mięsa, przyprawić i upiec razem z ziemniakami, do tego ogórek i śmietana i masz obiad za niecałe 10 zł. Możesz kupić ćwiartki z kurczaka z biedronce np., dwie to koszt ok. 4 zł. Miałam takich w akademiku, co na wódę ni żałowali, a potem podbierali innym jedzenie z lodówek.

cześć :) sama jestem studentką i nauczyłam się że wykwintne dania nie muszą być drogie :) ja np. na obiad przeznaczam +/- 10 zł zazwyczaj produkty kupuję w lidlu albo biedronce (są najtańsze) na obiad (jeżeli nie jestem na diecie ;) )jem np. łososia w sosie śmietanowym z makaronem, łosoś 6zł, makaron 3 zł, śmiatana 2 zł do tego przyprawy (sól, pieprz no i czosnek), jeżeli czas mi na to pozwala robię sobie pomidora (2zł) z zółtym serem(duże opakowanie 5zł) na cieście francuskim (ok.3zl), najlepszym sposobem jednak jest gotowanie zup, gotuję bulion i wrzucam co mam w lodówce (zawsze znajdą się tam jakieś ogórki przywiezione z domu ) +zeimniaki i marchewka, szybkie jest też zrobienie piersi z kurczaka (ok6zł mała porcja która spokojnie wystarczy na 2 dni) do tego ryż/ziemniaki (4zł) i np. pomidor. pozdrawiam

Możesz też ugotować kopytka, zrobić spaghetti, zupę, babkę ziemniaczaną, naleśniki.

Zupki chińskie.

Zupki chińskie odpadaja. Obiad za 10 zł dziennie to za duzo :O

to można jeść sam ryż (4zł - wystarczy na 4 dni) i do tego np dżem (3zł), zawsze można kupić coś w sklepie garmażeryjnym (pierogi, kopytka), można gotować obiad i za 5 zł, ale trzeba mieć chęci

Taniej samemu zrobić kopytka. Może jakiś ryż lub makaron z sosem. Można też kupić kości w mięsnym (ok. 3.5/kg) i zupę ugotować np. pomidorową z makaronem. Koncentrat, marchewka, pietruszka, zabielić śmietaną, niedrogo.