Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaklopotana i zmartwiona mama

problem z tesciowa przyszla!!!!

Polecane posty

Gość zaklopotana i zmartwiona mama

witajcie. mam do was takie pytanie dotyczace zycia pod jednym dachem z tescoiwa otoz ja i moj narzeczony mamy coreczke 10 miesieczna on ma noramalna prace mnie zaklad ukochal do dnia porodu przez wlasna glupote stracilam teraz zasilek dla bezrobotnych narazie nie moge isc do pracy bo dopiero od maja bede miala z kim mala zostawic. narzeczony pracuje na produkci kokosow nie ma 1500zl ma co miesiac ale wazne ze ma prace... mieszka tu w mieszkaniu w bloku 5 oroslych osob jego rodzice babcia i my w jednym malym pokoju... wiedzac w jakiej jestesmy sytuacje ona caly czas kaze nam dawac 1000zl na zycie i , mamy w tym jedzenie i wszystko ale my mamy male dziecko i wydatki na nia nie male jesszcze swoje rachunki a ona mi mowi ze po co nam pieniadze najlepiej by nam zabieralla cala jego wyplate a mala to ja mama juz na nocnik sadzac, tu mieszka 5 doroslych osob a ona mi mowi ze musimy tyle ddawac bo wszystko kosztuje... ale na fryzjera nowe bluzeczki to ma a ja nie oamietam kiedy sobie bielizne nowa kupilam bo wszystko oddaje jej... wprowadzilam sie tu tylk ze wzgledu na narzeczonego bo ja ze wsi i tam ciezkie warunki mialam :( powidzcie szczerze czy to duzo od nas chce czy moze ja wyolbrzymiam ale ja naprawde nie mama skad pieniedzy na pampki dla malej brac... tak strasznie mi ciezko :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaklopotana i zmartwiona mama
doradzcie prosze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham piotrusia!!!!!!
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwwwwwwwowiwa
1000 zł to niewiele, ale to wszystko zależy ile wynoszą rachunki i ile wydaje na jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jedna_jedyna
normalne jest że dzieli się kosztami opłat. Kwestia, czy one rzeczywiście są tak duże. My np. mieszkamy z teściami, mamy do dyspozycji całą górę. Opłaty to - woda, gaz, prąd, wywóz śmieci miesięcznie ok. 400zł do rodziny (nas jest dwoje, teściów też dwoje) do tego 30zł telewizji. czyli rachunki to 430zł, do tego jedzenie, ubranie, leki czyli łącznie wydatki ok. 1500zł/miesiąc na 2 osoby. Mieszkamy w domku jednorodzinnym więc czynszu nie mamy. Pytanie, czy za to 1000zł wliczone jest jedzeni dla dziecka? Jeżeli tak, to mimo, iż to dużo, ale niestety, kwota jest bardzo realna, bo trzeba doliczyć jeszcze czynsz, czyli coś ok. 300-600zł (z zależności do SM) Jak chcecie rozwiązać tą sprawę to też da się to zrobić w prosty sposób. Zliczacie rachunki dzielicie przez liczbę osób. A jedzenie i cała reszta, cóż... albo dokładacie się do jedzenia, chemii do domu (papier toaletowy, szampony mydło za darmo w sklepach tego nie rozdają), albo kupujecie własne... pytanie, czy macie lodówkę by to gdzieś przechowywać. Skoro u was tak krucho z kasą, dlaczego nie pilnowałaś zasiłku dla bezrobotnych (zawsze to jakiś dodatkowy grosz), a co z MOPSem, przy tak niskich dochodach za pewne możecie liczyć na jakiś dodatek. Pamiętaj, że póki nie jesteś żoną, jesteś tam na prawach osoby obcej. Pomagasz przy sprzątaniu, gotujesz obiady???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaklopotana i zmartwiona mama
nie dla dziecka nic nie kupuja... jedyne co to dostalismy lozeczko tuz po narodzinach... malej wszzstko ja kupuje jedzenie desery mleko soki... jest tu 5 osob babcia emertyure ma swoja jego mama najnizsza krajowa ale ojciec jako mechanik pracuje dodatkowo czesto i ma 15zl na reke za godzine a swoja droga renty ma prawie 800zl taka bieda mowi ale raz w miesiacu fryzjer jest a ja potrzebuje na mleko to mi suka nie pozyczy. jedzenie tez czesto sami kupujemy obiady jemy wspolne babcia gotuje... ja rozumiem ze zycie jest drogie ale wiedzac w jakiej jestesmy sytuacji moglaby nam troszke pomoc na mleko pozyczyc jak bede miala to jej oddam a tu nic... ja naprawde wiele nie oczekuje naprawde odrobiny pomocy tylko. tylko na mojego skarba moge liczyc na nikogo wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaklopotana i zmartwiona mama
szampony mydlo plyny do kapieli mmay swoje proszek do prania tez kapiemy sie razem... sprzatam staram sie ale zadnej pomocy ja nie otrzymuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reszkkkka
Przeczytalam, ze "narzeczony parcuje na produkcji kokosów" :O I zaczelam sie zastanawiac gdzie w Polsce produkuja kokosy i jak to jest mozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak samo miała moja mama
my mieszkamy z moimi rodzicami,mamy pol domu opłaty to jakies 500 zł my i 500 zł rodzice w zimie wiecej bo gaz jedzenie składamy sie po 700 zł my i 700 zł oni ale juz takie rzeczy jak kosmetyki czy ubrania, leki to kazdy sobie wiec nas to wynosi 1200 plus nasze własne jak własnie ubrania, leki, telefony, internet czy cos zycie jest drogie niestety, dla dziecka tez juz sami płacimy bez składania sie i nie uwazam aby mi rodzice mieli cos dla dziecka kupowac czy dac czasami cos kupia ale ja nie chce brac bo wiem ze sami nie maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak samo miała moja mama
oczekujesz pomocy??? matko jedyna no niezle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie pytam
ja tez przeczytalam ze narzeczony pracuje na produkcji kokosow pozniej dopiero doczytalam o co chodzi moze sporobujcie stancji poszukac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak samo miała moja mama
za stancje trzeba płacic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie pytam
no tak ale tam tez placa 1000 zl wiec moze znalezli by cos taniej zalezy gdzie mieszkaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy starcza wam
1000 zł to sam czynsz wyniesie wiec nie wiem czy lepiej bo gdzie opłaty i zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie pytam
jesli w malym miescie to nie widzialam kawalerki po 800 juz z oplatami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy starcza wam
jesli takie znajda to tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezła ta Twoja teściowa :O Zabierać co miesiąc młodym tysiąc zł, wiedząc, że sami wiele nie mają i urodziło im się dziecko ... Niech Twój facet z nią pogada i negocjuje kasę, myślę, że 500 zł to maksymalna kwota, jaką powinniscie dawać tej starej raszpli :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy starcza wam
a co moze ona ma ich finansowac czy jak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie pytam
twoja tesciowa powinna podliczyc ile co miesiac jest oplat i podzielic to na liczbe osob ktora tam mieszka i powinniscie dawac na oplaty a jedzenie najlepiej we wlasnym zakresie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież autorka napisała że w
tym 1000 zł mieśczą się opłaty, jedzenie i wszystko. Jak na 3 osoby to i tak mało teściowa żąda, więc nie wybrzydzaj. A jak ci żle, to wynajmijcie coś, sami się żywcie i płaćcie opłaty, zobaczymy czy wam wyjdzie mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:O ja pierdolę ... Oczywiście niech ta baba traktuje ich jak OBCYCH ludzi i rozlicza jak Żyd!! :O Nikt tu nie mówi o dozywotnim finansowaniu tylko o pomocy swojemu dziecku i jego rodzinie! Ludzie, czy wy juz kurwa nie macie zadnych ludzkich odruchów ?? W tym kraju jest tak jest, młodzi bez pomocy rodziców gówno mają. I w sumie nie dziwię sie, że jest ujemny przyrost naturalny, skoro jest tylu pojebów, których obrusza fakt, że młodym NALEŻY POMÓC na starcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reszkkkka
Znajdz prace i sie wyprowadzcie - innego rozwiazania nie widze. W sytuacji, gdzie twoj facet zarabia 1000 zlotych nie dacie sobie rady sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie pytam
ona napisala ze jej facet zarabia 1500 a 1000 daja dla tesciowej za to ze tam mieszkaja i na utrzymanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne ze pomoc moze byc
ale moze sami nie maja by dzieciom pomagac a tu dzieci jeszcze pretensje mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga123123321
a wynająć nie możecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież autorka napisała że w
hmm, ale oni na tyle wystartowali, że zrobili sobie dziecko, ślubu nie mają ale chcą, żeby jego rodzice wszystko im dawali za friko!!! Niezła postawa młodych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki123
mam duży dom są w nim 3 osobne mieszkania.Dół zajmuje syn.Ja z mężem mamy środek domu.Córka z rodziną mieszkają nad nami.Dożucają do opłat 200 zł a żywienie w swoim zakresi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a moze sami nie mają" Jesli każda z tych 3 osób (matka, ojciec i babka) ma jakies dochody (powiedzmy ok tysiąca zł na osobę) to nie rozumiem, jak mogą zapierdalać swojemu dziecku jeszcze tego tysiaka :o A jesli tesciowa dochodów nie ma, to niech idzie do roboty-jest czasowa, nie ma dzieci itp, a nie zabiera młodym, którzy swoje pieniądze powinni przeznaczac na dziecko, a nie na nią !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×