w jakich cechach się zakochałyście ?

Pytanie : jakie cechy charakteru/wyglądu/zachowania sprawiły się zakochałyscie się w swoich partnerach ?

czułość i opiekuńczość oraz śliczny nosek (sic!) ;)

tak nosek jest wazny

opiekunczosc, cudny brzuszek, oczka i niesamowity usmiech:)

od początku w tym,że zawsze ale to zawsze mogę na niego liczyć!jedyna osoba,która nigdy nie szuka wymówek kiedy coś trzeba mi pomóc i zawsze znajdzie sposób by to zrobić,nigdy mnie nie opuszcza w problemie,nigdy!!Ta cecha to chyba opiekuńczość ale nie wiem jak to nazwać dokładnie.

To jest wrażliwość na kolory, zapachy, gotowanie... ale też oryginalny zawód, ciekawa osobowość.. odrobina tajemniczości, niepewności, ale też poczucie, że naprawdę mu się podobam. Jeszcze nie mówię o zakochaniu, ale zauroczona jestem... A z wyglądu dłonie tym razem:) ale jak tak popatrzę, to w każdym facecie mi się coś innego podobało. U jednego oczy, ciemne włosy, wzrost, twarz, u innego uśmiech, u kolejnego wzrost i taka postawność, poczucie bezpieczeństwa (mimo, że normalnie wolę szczuplejszych). Cechy charakteru też różne: raz wspólny zawód, innym razie ulubione hobby, a jeszcze innym praca, która jest dla mnie tajemnicą, ale fascynuje mnie to, że on się na tym znał...

usta malinowe tak nosek jest wazny bardzo ważny! nie znoszę dużych nochów i tyle w temacie

Moj ma cudowny nosek,peeełne usta,mocno zarysowane brwi,rzesy piękne ,uda takie mocne,umięsnione Normalnie cały mniam:P a cechy same najlepsze:czuły,wrażliwy,slodki,męski,opiekuńczy,namietny,cudowny w łozku,zaradny,mądry,prawy,dobre serce,duze poczuci humoru..moge tak długo wymieniać ZAKOCHAna wciaz jestem ,a jestesmy razem 4 lata:)

gdzie wy tych fajnych facetow poznajecie;(

odpowiedzialność, opiekuńczość, pozytywne nastawienie do życia. A jeżeli chodzi o wygląd : męskie ramiona :D , ładne, brązowe oczy i mój ulubiony kolor włosów u mężczyzn, czyli czarny :D

Przede wszystkim w niesamowicie dobrym serduchu i nieskonczonej cierpliwosci :) a poza tym w empatii, podobnych zainteresowaniach i podejsciu do zycia. A reszta, czyli pracowitosc, dbalosc o siebie, czystosc, porzadnosc, jak rowniez uroczy usmiech i to, ze moj Partner jest brunetem ze slicznie wyrzezbiona sylwetka, to mile dodatki ;)

ponawiam pytanie:( gdzie??!!!

a mi sie w nich nic nie podoba,wszyscy sa brzydcy dla mnie

Jak go pierwszy raz spotkałam to zakochałam się w uśmiechu dosłownie jak z reklamy i tym że jest wysokim przystojniakiem :) A po rozmowie w poczuciu humoru, inteligencji, wiedzy na wiele tematów, wrażliwości itd itd. A poznaliśmy się przez forum internetowe, ale nie kafe :D Ślub w przyszłym roku, jesteśmy ze sobą trzy lata od dwóch razem mieszkamy :)

W zdolności empatii, umiejętności słuchania serdeczności i łagodności charakteru, aksamitnym głosie a jeśli chodzi o fizyczność to slicznych oczkach, dłoniach i łydkach

Faceta się nie szuka, sam się znajduje :) Ja byłam po długim związku i akurat sobie odbijałam stracone lata przez palanta kiedy weszłam na jedno forum i zobaczyłam jak się tam wymądrza mój obecny narzeczony więc chciałam mu "pojechać" a okazało się że on kulturalnie rozpoczął dyskusję i tak dyskutujemy już 3 lata :D

:/ no to nie wiem juz sama

zawsze pociagał mnie facet, ktory est otwarty i o wszystkim tak z rozbiegu mozna z Nim porozmawiac, nie liczy sie wtedy jakis tam szczegolny atrybut jak oczka, nosem itp mam slabosc do intelektualistow i chyba juz z tego nie wyrosne nigdy nie bylam w zwaizku z takim mezczyzna dlatego nie mam pojecia jak mogloby wygladac zycie z kims takim, co wcale mi nie przeszkadza upajac sie i czasem pomarzyc, ze oto jest, ten, z ktorym bede o wszystkim i o niczym. o gwaizdach na niebie i kopcu ktory odkrylio archeolodzy. wiem, ze moglibysmy nawet milczecz a znac swoje nieplynace slowa cechy sie nabywa lub sie je ma

moze powinnam sie pogodzic z samotnoscia:( mam 26 lat i 2 lata sama po toksycznym zwiazku ech

Zadałam pytanie, bo zastanawiam się za co ja kocham (?) swojego faceta . I chyba nie potrafie tego zdefiniować. Jesteśmy razem pół roku i on ani razu nie powiedział, że jestem piękna/ ładnie wyglądam/że coś mu się we mnie podoba. Nigdy nie usłyszałam, że kocha, choć może na to jeszcze za wcześnie. Mowi czasem, że tęskni, ale rzadko. poza tym interesuje się moimi sprawami, w łóżku jest nam dobrze, ale czy to wystarczy ... ?

Czasem zastanawiam się czy moje uczucie jakim go darze nie jest po prostu napędzane przeze mnie i przez moją -bardzo mocną- potrzebe kochania kogoś.

pol roku razem a widze ze lozko juz pewnie dosc dawno czy on nie jest z toba dla seksu tylko?moze ogranicz seks i wtedy zobaczysz czy odejdzie

rzeczywiście z łóżkiem nie czekalismy dlugo, ale wcześniej znaliśmy sie ponad rok. Wtedy to poznaliśmy się, on chciał ze mną być, ale ja wtedy nie chciałam się angażować, przez ten rok on caly czas dawał mi do zrozumienia, że jest mna nadal zainteresowany mimo iż zostalismy kolegami. Po tym czasie ja już zdecydowałam się szukać sobie kogoś itak wyszło, że zostaliśmy parą.

Spokojny, pogodny, nieśmiały, pracowity, mądry :)

wierny, naiwny, szczery, dobry, przystojny, sławny

kochany...

up

Przede wszystkim bogaty. Z wlasnym samochodem