Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana2523

zwarjuje z tą babą

Polecane posty

Gość załamana2523

Nie cierpię nie znoszę tej baby mojej teściowej Muszę znosić jej widok codziennie, bo przychodzi do nas zatruwać atmosferę, mieszka blok dalej od nas. Jak ją Widzę to od razu twardnieje mi brzuch, jestem w ciąży w 38 t.c Przychodzi i mąż zmienia jej opatrunek nogi, bo ma cukrzycę i rany na nogach muszę jej śmierdzące giry oglądać codziennie. Oczywiście leki na cukrzyce i te plastry, opatrunki kupuje jej mąż bo ona ma rentę najniższa , nic całe życie nie robiła. Nowy glukometr, insulinę i paski do mierzenia cukru tez musi kupić jej mąż, ja zrezygnowałam z usg w 36 t.c i wizyty u endokrynologa, choruje na tarczyce aby wystarczyło nam pieniędzy. Dodam , że ona ma synka drugiego najukochańszego ale on jej nie daje pieniędzy bo ma dwoje dzieci. Pierwsze małżeństwo mojego męża rozbiła, dziewczyna nie wytrzymała i wyjechała za granice, nie mieli dzieci. Oczywiście za każdym razem opowiada mi jaka z niej była franca i jak skrzywdziła jej synka Dziś znowu przyjdzie popołudniu i powie, że tylko leże i mam się ruszać bo nie urodzę dziecka, a nie widzi tego że rano robię zakupy gotuje obiad i sprzątam , odkurzam raz na 3 dni, aż boli mnie krzyż. A popołudniu odpoczywam wtedy lepiej mi zasnąć bo w nocy nie mogę spać. Rzeczy dla dziecka też mają być używane lub kupione gdzieś nie drogo, no i mówi mi żebym nie dała sobie zrobić drugiego dziecka, Dziecko było planowane jakby co, j

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..Inez..
odpowiedz mi na jedno pytanie: po jaką cholere wpuszczasz ja do swojego domu? udaj ze nikogo nie ma, albo wyjdz na spacer przed jej przyjsciem. Pełno jest tutaj tematow o tym, jak nienawidzimy tesciowej/tesciow ale po cholere skoro nienawidzisz sie z nimi zadawac? czemu zdecydowaliscie sie dawac jej kase? ma marna emeryture, nie starcza je na leki? nie rozumiem jak moglas dac sie tak zrobic ze dajecie jej kase a sama nie moglas pojsc do lekarza i na usg? skoro dajesz sie tak dymac to masz to na wlasne zyczenie. Dla dziecka tez papmersow nie kupisz albo ubranka zeby tesciowej dac kase? no oprzytomnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weż się za męża i teściową bo jezeli tego nie zrobisz to juz zawsze będziesz marudzic i narzekąc ale na własne zyczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana2523
tak mi głupio powiedzieć mężowi, ze jej nienawidzę nie chce nu robić przykrości bo to niestety jego matka :( on ma dobre serce i jej pomaga od zawsze raz mu powiedziałam, ze mnie ta cała sytuacja wkurza on powiedział, że ona nie będzie sie wtrącać ale nadal jest tak samo. nie wiem jak to rozegrać kulturalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie tylko dziwie, że mąż nie zmądrzał jak pierwsza żona mu odeszła. Mamusia pewnie mu robi pranie mózgu. Porozmawiaj z nim szczerze i stanowczo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie mow ze jej nienawidz ale ze nie stac was na pomaganie jej non stop, ze za chwile bedziecie mieli dziecko, ze nie mozesz rezygnowac ze swoich badan BO JESTES W CIĄZY!!!!!! dlatego ze musicie jej kupic leki. Moze niech twoj mąz pogada ze swoim bratem i wspolnie pomoga matce jezeli faktycznie jej sytuacja jest trudna. Chyba ze kobieta sciemnia a poprostu jest jej tak wygodnie zyc a kase swoja ma. Powiedz jej otwarcie ze nie macie pieniedzy na te leki, ze wam tez jest cięzko. Nie musisz odrazu wyskakiwac z tekstem ze jej nienawidzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana2523
przez to wszystko ją nienawidzę, niewicie co czuje jak mi smutno :( on myśli, ze moja tarczyca to jakiś wymysł, bo przecież cukrzyca to poważniejsza choroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana2523
a brat jego to wszystko olał mieszka w innym mieście ma tam rodzinę , a my jesteśmy z nią na odzień. Jego brat potrafi nie odbierać telefonów. A jak go prosimy o pomoc to mówi, ze on ma dwoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toż wiedziałaś za kogo wychodzisz? Ja to bym takiego chłopa w pakiecie z mamusią nie chciała wiedząc jaki los zgotowali pierwszej kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana2523
zresztą nie miałabym też sumienia powiedzieć mężowi nie dawaj matce kasy na leki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana2523
ale życie wspólne wszystko weryfikuje i dopiero po ślubie wszystko wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jak nie masz suminia to cierp w milczeniu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech zmienia jej opatrunki w końcu to jego matka. Niech pomaga finansowo ,ale niech pamięta że ma żonę która też potrzebuje badań. Jesteście dorosłymi ludźmi najpierw porozmawiaj z mężem.Ustalcie jakieś zasady,dojdźcie do kompromisu.Na spokojnie,bez kłótni i bez wypominania.A potem najwyższa pora porozmawiać z teściową jak kobieta z kobietą. I wszystko da sie zrobić,tylko musisz tego chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak na marginesie. Zarabiasz? pracujesz? masz swoja kase? to idz do lekarza i na badania nie pytajac męza o zdanie, czy on uwaza ze twoja tarczyca to wymysł czy nie. Niech placi matce ze "swoich" a jak mu zabrkanie to np nie zatankuje samochodu czy nie zje obiadow przez 3-4 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiesz ile
kosztuje dziecko??? Wyprawka to jedno a potem pieluszki, kremy, mleko, leki jak trzeba??? Jak nie będziesz karmić piersią to mleko ponad 100zł/ msc , pieluchy to samo , krople na kolki 20zł, szczepionki jeśli chcesz te lepsze to 130-200 za dawkę tych obowiązkowych zalecane jeszcze droższe. czego odmówisz dziecku żeby teściowa była zadowolona???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko bardzo ci współczuję chyba bym się załamała jakby mi tak teściowa codziennie na głowie siedziała, ale wkurza mnie to że się nie odezwiesz, tak naprawdę to zlałabym cię na oprzytomnienie. Wiesz jak to wygląda jakbyś bardziej martwiła się o zdrowie teściowej niż o własne dziecko tak tak dziecko olejesz żeby słowa nie powiedzieć złego mężusiowi na teściową. Trochę ikry dziewczyno wejś się w garść i pamiętaj najpierw priorytetem jesteś ty z dzidziusiem i własnym męzem a dopiero potem kolejni ludzie jeśli ty nie zrobisz czegoś na początku to przez całe życie będzie coraz gorzej A najbardzie mnie wkurzyło jak mówisz że nie masz sumienia się odezwać no to po jaką cholerę narzekasz siedz cicho i rozkoszuj się z piekła rodem teściową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfkkgg
ale jestescie glupie babska, a jakby wasza matka byla chora, to co zostawilybyscie ja zeby zdechala i nie dalybyscie na leki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kfkkgg to ty jesteś głupia martwiłabyś się najpierw teściową niż własnym dzieckiem???????????????????? kretynka jakaś oczywiście że najpierw dałabym na dziecko z potem na teściową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfkkgg
sama jestes kretynka, tepa strzala, trzeba to jakos pogodzic, bo jakos nie widze mozliwosci kazac spadac chorej matce. ty pewnie swojej nawet szklanki wody bys nie dala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfkkgg
a poza tym jak kogos nie stac na badania, to po jaka cholere zachodzic w ciaze??? patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana2523
kfkkgg jak masz się tak odnosić to lepiej spadaj z tego topiku dziękuje wam za rady, jestem trochę nie nieporadna nie potrafię powiedzieć własnego zdania a przecież w tym wszystkim najważniejsze jest dziecko bo jest bezbronne uzależnione od ludzi mój mąż daje jej na leki, jedzenie, spłaca jej kredyt... wychodzi ok 800 zł na miesiąc, a sam zarobi 2.500 gdzie mamy własne opłaty. Ona bardzo dużo je ciągle jest głodna:O ma ciągle włączony telewizor, niech zacznie oszczędzać będę musiała z nim porozmawiać wczoraj próbowałam ale jak on to powiedział ze czuje sie zrezygnowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfkkgg
macie 2500 na rodzine i jeszcze majstrujecie sobie bachora hahahaa no gratulacje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfkkgg
ide stad,bo z biedota i patologia nie ma co rozmawiac... tez nie bylabym zadowolona jakbysmy mieli sponsorowac tesciowa, ale jak jest choroba, to twoj jad jest nie na miejscu, bo to jego matka i nie moze jej kazac zdychac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie nie obchodzi
W sumie bardzo ci tak dobrze. Glupia jestes i tyle. Po pierwsze, facet z odzysku ;-) wiec trzeba bylo dokladniej sie przyjrzec co i jak. Po drugie, nie masz wlasneych pieniedzy? Po trzecie, to jest jego matka i calkowicie ani zerwac kontaktow ani zaprzestac pomocy sie nie da!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana2523
czy ja debilu kfkkgg zabraniam mu ją sponsorować , zawsze jej pomagał i będzie pomagać tylko niech ona zastanowi się tez nad sobą bo nie jest najważniejsza sam jestes patologią przepełniona agresja🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana2523
pracowałam dorywczo na zlecenie teraz z brzuchem nie dam rady pracowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfkkgg
przeciez sama tepaku napisalas,ze cie boli ze jej daje na leki!!!! poza tym nie stac cie na dziecko, nie rob sobie, nie ma to jak rozmnazajaca sie biedota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana2523
kfkkgg a ty jesteś biedakiem ale umysłowym życzę wam miłego dnia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×