nie mam pracy od ponad roku... mam dosyć

Muszę się komuś wyżalić... Mieszkam w malutkiej miejscowości. 2 lata temu wyszłam za mąż i przeprowadziłam się do męża. Przed ślubem pracowałam,miałam um. na czas określony i po ślubie kiedy umowa się skończyła pracodawca mi jej nie przedłużył. Było to już ponad rok temu. Od tego czasu bezskutecznie szukam pracy. Jakbym jako mężatka była jakaś trędowata czy co:/ Mąż za wiele też nie zarabia, starcza tylko na jakie takie życie. Nie mam już siły tak żyć :( Byłam już na nie wiem nawet ilu rozmowach i nic... CV wysyłam gdzie popadnie już tak naprawdę bo w tej chwili wszystko mi jedno gdzie, byle by tą pracę dostać :( nie wiem już co robić

ile masz lat,jakie wyksztalcenie?

25lat, licencjat z ... ekonomii ale wykształcenie nie ma dla mnie w tej chwili znaczenia bo nie mierzę na stanowisko dyrektora. Praca na kasie nawet by mnie usatysfakcjonowała:/

a mieszkasz z teściami czy tylko z meżem?? ja też mam problem już prawie rok siedzę w domu i nie mam pracy . Szukam ale bez skutecznie a co najgorsze przez to , że tak siedze to wyzywam sie na ukochanym ;/

pracodawcy nie lubią młodych mężatek, bo może taka w każdej chwili zaciążyć i kłopot gotowy ( chorobowe, szukanie zastępstwa itd)

Tylko z mężem. Mamy malutki domek po dziadkach który pasuje wyremontować ale niestety nie ma za co :( No od pewnego czasu z mężem też się nie dogaduję, a wszystko z pieniędzy:(

:((( hmm to idź któregos dnia i po prostu pytaj po sklepach czy byłaby możliwośc abyś pracwała tam.. moze akurat tez tak chodziłam ale nikt nie potrzebował moze Ty bedziesz miała szczeście.

jakie woj.?

tvgsi twoje myślenie mnie powala... Wychodzi na to że panny nie zachodzą w ciążę... Zaskoczę Cię bo teraz najwięcej ślubów jest spowodowanych właśnie ciążą

świętokrzyskie mleczko w najbliższym (20 km ode mnie) mieście moje CV leży już chyba wszędzie

ja tez juz ponad rok nie moge nic znalezc, duze miasto wojewodzkie, 28lat, mezatka, ciagle pada pytanie o dzieciach...

mow pracodawcom, ze szukasz pracy, bo chcesz rozwod/separacje

Pozdrawiam, ja tez jestem ze swietokrzyskiego :) Glowa do gory, napewno cos sie znajdzie :) A nie myslalas o Kielcach? Jak poloczenmia od Ciebie, moze daloby sie dojechac w godzine. Poszukaj tam.

podaj swoje gg jesli mozesz

a wyksztalcenie mam magisterskie - ekonomia, podyplomowe - rachunkowosc i dupa dupa dupa

dsgdf skąd mniej więcej jesteś? Ja z powiatu Kazimierskiego... myślałam o Kielcach ale fizycznie nie możliwe jest ode mnie nawet na ósmą dojechać nie mówiąc już na jakąś wcześniejszą godzinę, a auta nie mamy :/

nie mam GG...

ja jestem z Lubelskiego ale jest bardzo trudno znaleźć prace. trzeba miec znajomości

mnie przeraża najbardziej to że chyba faktycznie jakiś fikcyjny rozwód trzeba będzie wziąć czy co ...

ja ze starachowickiego, stad latwo sie dostac do Kielc, nawet na wczesniejsza godzine. kazimierski rzeczywiscie daleko. nie poddawaj sie i laz i truj tylki. Masz bardzo dobre wyksztalcenie. Szukaj po jakichs firmach magazynach, przejrzyj zolta ksiazke ze sposem firm i zrob liste tych do ktorych chcesz wyslac cv, a najlepiej osobiscie. Albo i poczta/mejlem i osobiscie. Jak piszesz cv to postaraj sie zeby bylo przejrzyste, choc topewnie masz juz opanowane. Jesli chcesz wyslac poczta, to na ladnym papierze (80-100 gramatura), moze byc lekko kremowe, zeby sie wyroznialo, ale bez zadnych wybrzuszen itp (chodzi mi o nie pamietam jak to sie nazywa). Trzymam kciouki, a jakis staz czy cos? Polaz popytaj. Nawet po takich firmach ktorych nie bralas pod uwage. Moja kolezanka tez po ekonomii zaczynala od styazy teraz jest ksiegowa w firmie zajmujacej sie segregacja ubran, Nie narzeka. Tez dojezdza jakies 20 km kazdego dnia. Wstaje o 4 waqraca o 17.